Rynek & Raporty

Na rynkach finansowych dzień rozpoczął się od mieszanych nastrojów. Indeks Dow Jones spadł o 0,14%, Nasdaq 100 zyskał 0,15%, natomiast S&P 500 pozostał bez zmian. Kurs euro względem dolara osłabił się o 0,17%, osiągając poziom 1,1700. Niepewność na rynkach dodatkowo pogłębiły decyzje polityczne i wydarzenia geopolityczne. Prezydent Donald Trump ogłosił nałożenie 50-procentowego cła na import miedzi oraz towary z Brazylii, co nasiliło obawy o eskalację napięć w globalnym handlu.

Rentowności amerykańskich obligacji skarbowych wzrosły w ostatnich dniach, odzwierciedlając zmiany w nastrojach inwestorów oraz oczekiwania dotyczące polityki fiskalnej i monetarnej. Rentowność 10-letnich papierów skarbowych USA podniosła się o 1 punkt bazowy, osiągając poziom 4,34%, częściowo korygując wcześniejszy spadek o 7 pb. Obligacje o dłuższym terminie zapadalności również nieznacznie podrożały w oczekiwaniu na zaplanowaną aukcję 30-letnich obligacji o wartości 22 mld USD. Analitycy JP Morgan przewidują, że aukcja ta zostanie dobrze przyjęta dzięki atrakcyjnym wycenom i niskiej zmienności rynkowej.

Wczoraj USA ogłosiły 50 - proc. cła na import z Brazylii, co stanowi w tym momencie bezprecedensowy poziom taryf celnych i otwiera w pewnym stopniu nowy rozdział w polityce handlowej Donalda Trumpa. Dotychczas jego ogłoszenia na temat ceł (publikowane w formie listów na platformach społecznościowych) były skierowane w stronę krajów, z którymi USA mają ograniczone stosunki handlowe (Libia, Mołdawia), z nielicznymi wyjątkami jak Japonia czy Korea Południowa. Na tym tle Brazylia wyróżnia się na tej liście nie tylko skalą wymiany handlowej, ale i politycznym kontekstem decyzji.

Protokół z posiedzenia FOMC z 17–18 czerwca sugerował, że ogólnie rzecz biorąc, członkowie Komitetu podtrzymują podejście „wait and see”, ale rośnie liczba głosów odstających. W protokole odnotowano, że „choć niektórzy uczestnicy uznali, że taryfy spowodują jednorazowy wzrost cen, bez wpływu na długoterminowe oczekiwania inflacyjne, większość zauważyła ryzyko bardziej trwałego wpływu taryf na inflację”. Fed wskazał na „znaczną niepewność” dotyczącą skali, momentu i czasu trwania efektów taryfowych.

Amerykańskie rynki finansowe rozpoczęły sesję wzrostami, odzwierciedlając optymizm inwestorów oczekujących na publikację protokołu z posiedzenia FOMC. Główne indeksy giełdowe otworzyły się na plusie: Dow Jones zyskał 0.43%, Nasdaq 100 wzrósł o 0.48%, a S&P 500 o 0.41%. Rynek liczy na sygnały dotyczące możliwego rozpoczęcia cyklu obniżek stóp procentowych w USA. Na arenie międzynarodowej kontynuowane są negocjacje handlowe między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską. Kanclerz Niemiec Friedrich Merz wyraził przekonanie, że porozumienie handlowe może zostać zawarte do końca lipca. Trwają rozmowy nad ustaleniem bazowej stawki celnej na poziomie 10%, z planowanymi wyłączeniami dla niektórych sektorów, takich jak lotnictwo czy napoje alkoholowe. Komisja Europejska dąży do sfinalizowania umowy przed 1 sierpnia.

Philip Lane, główny ekonomista Europejskiego Banku Centralnego, zaznaczył, że czerwcowa obniżka stóp procentowych o 25 punktów bazowych miała charakter tymczasowy i była ukierunkowana na zapewnienie, by przewidywane spowolnienie inflacji w perspektywie najbliższych 18 miesięcy miało charakter przejściowy, a nie trwały. Wypowiedź Lane’a wpisuje się w szerszą strategię EBC, której celem jest elastyczne reagowanie na zmieniające się warunki makroekonomiczne bez utraty kontroli nad stabilnością cen.

Bank Anglii ogłosił, że brytyjskie firmy wykazują znaczną odporność na rosnące taryfy handlowe oraz potencjalne globalne wstrząsy, takie jak spadek popytu czy zaburzenia w łańcuchach dostaw. W opublikowanym raporcie Komitet Polityki Finansowej (FPC) wskazał, że mimo występowania pewnych lokalnych słabości, przedsiębiorstwa z siedzibą w Wielkiej Brytanii pozostają ogólnie zdolne do obsługi swojego zadłużenia nawet w warunkach pogarszającego się otoczenia gospodarczego.

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz wyraził optymizm co do postępu w negocjacjach handlowych między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi, wskazując na realną możliwość osiągnięcia porozumienia do końca miesiąca. W wystąpieniu przed parlamentem Merz podkreślił, że głównym celem rozmów jest zawarcie umowy, która ograniczy bariery taryfowe w handlu transatlantyckim i pozwoli uniknąć eskalacji ceł.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zdecydowanie zaostrzył retorykę w zakresie polityki handlowej, zapowiadając brak dalszych przesunięć terminu wdrożenia ceł wobec poszczególnych krajów. Nowe taryfy mają wejść w życie 1 sierpnia 2025 roku, a działania prezydenta stają się coraz bardziej stanowcze i obliczone na wywarcie presji na partnerów handlowych USA.