Rynek & Raporty

Na rynkach akcji dominowały wzrosty. Wszystkie trzy główne indeksy amerykańskie oraz segment małych spółek (Russell 2000) zamknęły się na nowych maksimach: DJIA +0,3 proc., S&P 500 +0,5 proc., Nasdaq Composite +0,9 proc., Russell 2000 +2,5 proc. Jednocześnie rentowności obligacji USA wzrosły, szczególnie na długim końcu krzywej: 2-letnie do 3,56 proc. (+1 pb), 10-letnie do 4,10 proc. (+2 pb), 20- i 30-letnie odpowiednio do 4,69 proc. i 4,72 proc. (po +3 pb). 

Akcje Intel rosną w fazie przed otwarciem o ponad 30% i wyceniane sa na poziomie 32,43 USD, czyli najwyższym poziomie od ponad roku, po tym jak Nvidia ogłosiła inwestycję o wartości 5 mld USD w Intela, obejmując akcje po cenie 23,28 USD za sztukę. Oznacza to pakiet poniżej 5% udziałów w spółce wycenianej obecnie na około 116 mld USD. Dla Intela jest to kolejny zastrzyk kapitału – wcześniej firma pozyskała wsparcie m.in. od rządu USA (10% udziału), SoftBanku (2 mld USD) oraz ze sprzedaży aktywów.

Bank Anglii pozostawił stopy procentowe bez zmian na poziomie 4%, stosunkiem głosów 7 do 2. Dwóch członków Komitetu opowiedziało się za obniżką do 3,75%. Jednocześnie bank ogłosił redukcję portfela obligacji rządowych o 70 mld GBP w ciągu najbliższych 12 miesięcy, co sprowadzi jego wartość do 488 mld GBP. Decyzję tę poparła większość członków (7 osób), choć w Komitecie pojawiły się rozbieżności – część głosowała za szybszym tempem redukcji (100 mld GBP), a inni optowali za wolniejszym (62 mld GBP).

W sierpniu 2025 roku dane z sektora budownictwa i przemysłu pokazały wyraźne zróżnicowanie koniunktury. Produkcja budowlano-montażowa spadła o 6,9% rok do roku, podczas gdy rynek oczekiwał wzrostu o 0,4%. W ujęciu miesięcznym spadek wyniósł aż 8,9%. Po korekcie sezonowej wyniki również były negatywne: -4,1% r/r i -4,0% m/m. Dane te jednoznacznie wskazują na utrzymującą się słabość w sektorze budowlanym.

Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych obniżyła wczoraj stopy procentowe o 25 punktów bazowych, sprowadzając je do przedziału 4,00–4,25%. To pierwsza taka decyzja od grudnia ubiegłego roku. Przewodniczący Fed, Jerome Powell, określił obniżkę jako działanie ostrożnościowe w ramach zarządzania ryzykiem i zaznaczył, że nie ma obecnie potrzeby kontynuowania cyklu cięć w szybkim tempie. Powell ujawnił w czasie konferencji prasowej, że w Komitecie nie było szerokiego poparcia dla cięcia o 50 pb, co sygnalizuje preferencję dla bardziej wyważonego podejścia.

Rezerwa Federalna obniżyła docelowy przedział dla stopy funduszy federalnych o 0,25 pkt proc., do poziomu 4,00–4,25%. Ruch ten uzasadniono spowolnieniem aktywności gospodarczej, słabszą dynamiką zatrudnienia i lekkim wzrostem bezrobocia, a także utrzymującą się, wciąż podwyższoną inflacją. Jednocześnie Fed pozostaje ostrożny – dalsze decyzje będą uzależnione od napływających danych.

Po ponad 40 minutach po rozpoczęciu sesji na Wall Street indeks Dow Jones zyskuje 0.47% względem wczorajszego zamknięcia, SP500 traci 0.08%, a NASDAQ100 jest już 0.26% na minusie. Cały rynek wyczekuje decyzji FOMC ws. stóp procentowych, która już za niespełna 4 godziny stanie się oczywista. Spodziewane jest cięcie na poziomie co najmniej 25 punktów bazowych.

Wczoraj srebro wyznaczyło nowy 14-letni rekord, a dziś jego notowania obniżają się o ponad 2.5%. W oczekiwaniu na decyzję Fed, cały rynek metali slzachetnych jest obecnie pod presją. Jednocześnie złoto traci 0.6%. Inwestorzy skupiają uwagę na posiedzeniu FOMC i w większości zakładają, że amerykański bank centralny zdecyduje się na cięcie stóp procentowych o minimum 25 punktów bazowych. Taki wariant wydaje się najbardziej realny, biorąc pod uwagę oznaki pogorszenia sytuacji na rynku pracy w USA.

Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych stoi dziś przed decyzją, która zdefiniuje ton amerykańskiej polityki pieniężnej na najbliższy czas. Wszystko wskazuje na to, że bank centralny zdecyduje się na pierwszą w tym roku obniżkę stóp procentowych. Jej głównym celem ma być wsparcie osłabiającego się rynku pracy, który w ostatnich miesiącach wyraźnie traci impet, co budzi obawy o trwałość ożywienia gospodarczego. Dotychczas stopy procentowe utrzymywano na niezmienionym poziomie z uwagi na uporczywie wysoką inflację, której źródłem były m.in. napięcia handlowe i związane z nimi cła. Jednak w ostatnim czasie wpływ tych czynników na poziom cen okazuje się słabszy, niż wcześniej oczekiwano, co otwiera Fed przestrzeń do złagodzenia warunków monetarnych.