Rynek & Raporty

Akcje Philips N.V. zanotowały ponad 12-procentowy spadek w środowym handlu popołudniowym po publikacji rozczarowujących wyników finansowych za ostatni kwartał roku fiskalnego 2024. Sprzedaż firmy utrzymała się na poziomie €5 miliardów, co oznacza brak istotnych zmian w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Jednak kluczowym czynnikiem wpływającym na nastroje inwestorów była strata netto w wysokości €333 milionów, podczas gdy rok wcześniej Philips osiągnął zysk netto na poziomie €38 milionów.

Na otwarciu środowej sesji giełdowej w USA główne indeksy odnotowały spadki, ponieważ inwestorzy oczekują na publikację "minutek" z posiedzenia FOMC w poszukiwaniu wskazówek dotyczących przyszłej polityki monetarnej. Mimo wcześniejszych wahań S&P 500 osiągnął we wtorek nowy rekord na poziomie 6 129.58 punktów. W centrum uwagi znalazł się również sektor technologiczny – Apple planuje premierę nowego produktu, prawdopodobnie iPhone’a SE 4, co wzbudza zainteresowanie inwestorów. Na rynku walutowym euro osłabiło się o 0.17% wobec dolara, osiągając kurs 1.04299. Jednocześnie ceny złota osiągnęły nowy szczyt, co było wynikiem obaw związanych z polityką handlową USA oraz globalną niestabilnością.

Członkini zarządu Europejskiego Banku Centralnego, Isabel Schnabel, w rozmowie z Financial Times zasugerowała, że EBC powinien rozważyć wstrzymanie dalszych obniżek stóp procentowych. Jej zdaniem restrykcyjność polityki monetarnej znacząco osłabła, do tego stopnia, że nie można już jednoznacznie stwierdzić, iż pozostaje ona restrykcyjna.

W styczniu roczna inflacja w Wielkiej Brytanii wzrosła do 3.0% z 2.5% w grudniu, przekraczając prognozy analityków – poinformował w środę Urząd Statystyczny (ONS). Mimo to, w ujęciu miesięcznym ceny konsumpcyjne spadły o 0.1%. Wskaźnik CPIH, uwzględniający koszty mieszkaniowe właścicieli nieruchomości, wyniósł 3.9% rok do roku, utrzymując się na poziomie zbliżonym do poprzedniego miesiąca. Największy wpływ na wzrost inflacji miały wyższe ceny edukacji oraz alkoholu i wyrobów tytoniowych, podczas gdy ceny odzieży, obuwia, mebli i artykułów gospodarstwa domowego zanotowały spadek.

We wtorek na Wall Street dominowała konsolidacja. Amerykańskie akcje miały trudności ze wzrostami po ponownym otwarciu rynku po poniedziałkowym świecie. Ostatecznie trzy główne indeksy „zamknęły” dzień na umiarkowanych plusach. Sp500 mimo wszystko osiągnął nowy historyczny szczyt. Inwestorzy analizowali najnowsze doniesienia dotyczące taryf celnych administracji Donalda Trumpa. Bardzo dobra sesja miała miejsce na GPW.

Główne indeksy giełdowe w Stanach Zjednoczonych rozpoczęły dzień na plusie, reagując na rozmowy wysokiej rangi urzędników USA i Rosji dotyczące wojny w Ukrainie. Nasdaq 100 wzrósł o 0.28%, S&P 500 zyskał 0.16%, a Dow Jones rozpoczął handel bez większych zmian. Optymizm inwestorów wynika z sygnałów, że administracja Donalda Trumpa dąży do szybkiego zakończenia konfliktu. Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA, Mike Waltz, podkreślił, że prezydent chce znaleźć rozwiązanie jak najszybciej. Z kolei rosyjski minister spraw zagranicznych, Siergiej Ławrow, stwierdził, że Waszyngton zaczyna lepiej rozumieć stanowisko Moskwy.

Bitcoin zanotował spadek o 0.5% we wtorkowym handlu, osiągając poziom 95 507 USD. Od swojego rekordowego poziomu z 20 stycznia, czyli dnia inauguracji Donalda Trumpa na prezydenta USA, stracił już 14%. Osłabienie rynku kryptowalut wynika przede wszystkim z niepewności dotyczącej polityki nowej administracji. Obietnica utworzenia strategicznych rezerw Bitcoina nie została zrealizowana, a działania SEC wobec kryptowalut pozostają niejednoznaczne, co zwiększa niepokój inwestorów.

Gubernator Banku Anglii odniósł się do aktualnej sytuacji gospodarczej Wielkiej Brytanii, wskazując na utrzymującą się słabość wzrostu gospodarczego. Przyczyny tego spowolnienia nie są jednoznaczne i mogą wynikać zarówno z ograniczeń podażowych, jak i ze słabego popytu. Dodatkowym wyzwaniem jest wysoka niepewność na rynkach finansowych, która może prowadzić do dalszych negatywnych skutków w gospodarce.

Baidu Inc. opublikowało wyniki finansowe za IV kwartał oraz cały rok fiskalny 2024. Przychody spółki w ostatnim kwartale wyniosły 34.1 mld juanów (około 4.68 mld USD), co oznacza spadek o 2% rok do roku. Dochód operacyjny zmniejszył się o 27% i osiągnął poziom 3.9 mld juanów (około 537 mln USD). Pomimo tych spadków, Baidu odnotowało znaczący wzrost zysku netto, który podwoił się do 5.2 mld juanów (około 711 mln USD).