Rynek & Raporty

Wstępne dane o inflacji CPI w Hiszpanii za wrzesień wskazują na wzrost cen o 2.9% w ujęciu rocznym, w porównaniu z 2.7% odnotowanymi w sierpniu. Jednocześnie opublikowane dane dotyczące sprzedaży detalicznej za sierpień wykazały wzrost o 4.5% r/r, przewyższając rynkowe oczekiwania wynoszące 4.2%. W reakcji na te informacje indeks IBEX znajduje się obecnie na poziomie 15397 punktów, gdzie testuje poziom oporu, który od miesiąca ogranicza dalsze wzrosty.

Ostatni piątek przyniósł odreagowanie na amerykańskich rynkach akcji, które zakończyły niepewny tydzień pozytywnym akcentem. Choć w poniedziałek (tydzień temu) trzy główne indeksy USA ustanowiły rekordowe poziomy, przez resztę tygodnia pozostawały pod presją, aż do momentu odbicia z końcówki tygodnia. Dane makroekonomiczne wskazały na odporność amerykańskiej konsumpcji pomimo utrzymującej się inflacji. W tym tygodniu rynek czeka na szereg nowych publikacji, w tym piątkowy raport z rynku pracy.

Wczoraj opublikowano dane dotyczące amerykańskiego PKB za drugi kwartał 2025 roku. Gospodarka rozwijała się szybciej, niż wcześniej szacowano – według trzeciego odczytu wzrost w ujęciu annualizowanym wyniósł 3,8%, wobec wcześniejszych 3,3%. To wyraźne przyspieszenie względem pierwszego kwartału, który po rewizji wykazał spadek o 0,6%. Korekta w górę wynikała głównie z silniejszej konsumpcji, pozostającej kluczowym motorem wzrostu, a także z niższego importu, który statystycznie podnosi wartość PKB. Negatywnie na dynamikę wpłynęły natomiast inwestycje i eksport.

Zgodnie z danymi podanymi przez amerykańskie Biuro Analiz Ekonomicznych (BEA), inflacja mierzona wskaźnikiem PCE utrzymała się na umiarkowanym poziomie. W ujęciu miesięcznym wzrosła o 0,3%, a w ujęciu rocznym o 2,7%. Po wyłączeniu cen żywności i energii inflacja bazowa wyniosła odpowiednio 0,2% m/m oraz 2,9% r/r. Dane te były zgodne z rynkowym konsensusem.

Zgodnie z sierpniowym sondażem Europejskiego Banku Centralnego odnotowano niewielki wzrost oczekiwań inflacyjnych wśród konsumentów. Prognozowana inflacja w horyzoncie 12 miesięcy wzrosła do 2.8%, co oznacza wzrost o 0.2 punktu procentowego w porównaniu do lipca. W dłuższych perspektywach oczekiwania pozostają bardziej stabilne – trzyletnie utrzymują się na poziomie 2.5%, natomiast pięcioletnie wzrosły nieznacznie do 2.2% (+0.1 punktu procentowego).

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zapowiedział wprowadzenie 100-procentowego cła na wszystkie markowe i opatentowane leki importowane do USA, które nie są produkowane na terenie kraju. Nowa polityka celna wejdzie w życie 1 października 2025 roku. Zwolnione z obowiązku zapłaty cła będą jedynie te firmy, które już posiadają zakłady produkcyjne w USA lub rozpoczęły ich budowę. Działanie to jest elementem szerszego planu rewizji polityki handlowej i rozszerzenia reżimu celnego administracji Trumpa, mającego na celu wzmocnienie krajowego przemysłu i ograniczenie zależności od zagranicznego importu w sektorach kluczowych dla bezpieczeństwa narodowego.

Czwartkowa sesja na Wall Street rozpoczęła się pod presją spadków, mimo bardzo dobrych danych makroekonomicznych z USA. Indeks Dow Jones stracił 0,22%, Nasdaq 100 spadł o 0,86%, a S&P 500 o 0,6%. Inwestorzy mieli do dyspozycji szereg pozytywnych informacji – tempo wzrostu PKB za II kwartał 2025 zostało podniesione z 3,3% do 3,8%, deficyt handlowy uległ zmniejszeniu, a zamówienia na dobra trwałe odbiły. Dodatkowo liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych okazała się niższa od prognoz (215 tys.). Silne dane studzą oczekiwania szybkich cięć stóp procentowych, co wpłyneło na umocnienie USD wobec głównych walut. EURUSD spadło poniżej 1.17, a rentowność 10-letnich obligacji USA wzrosła do 4,178%.

Amerykańska gospodarka w drugim kwartale 2025 roku rozwijała się szybciej, niż wcześniej szacowano. Według trzeciego szacunku PKB za II kwartał, wzrost w ujęciu annualizowanym wyniósł 3,8% wobec wcześniejszych 3,3%. To znaczące przyspieszenie względem pierwszego kwartału, który po rewizji odnotował spadek o 0,6%. Korekta w górę była przede wszystkim efektem wyższej konsumpcji, która pozostała głównym motorem wzrostu, oraz mniejszych importów, które statystycznie dodają do PKB. Jednocześnie inwestycje i eksport działały hamująco na dynamikę gospodarki.

Komisja Europejska wszczęła postępowanie wobec SAP SE, koncentrując się na praktykach niemieckiego koncernu w obszarze usług wsparcia i utrzymania systemów ERP. Śledztwo ma na celu ustalenie, czy firma nie wykorzystuje swojej silnej pozycji rynkowej w sposób ograniczający konkurencję i swobodę wyboru klientów. Zastrzeżenia KE dotyczą przede wszystkim braku elastyczności w ofercie SAP. Klienci zmuszeni są do zakupu jednolitego pakietu usług, bez możliwości rezygnacji z utrzymania dla niewykorzystywanych licencji. Dodatkowo, w przypadku przerwy w korzystaniu z usług, powrót do systemu wiąże się z koniecznością uiszczenia wysokich opłat reinstalacyjnych. Według Komisji, ich wysokość często odpowiada kwocie, jaką klienci zapłaciliby za ciągłą subskrypcję, co w praktyce ogranicza elastyczność i zwiększa koszty.