Rynek & Raporty

Pierwsze takty handlu w Europie nie są przyjazne dla aktywów ryzykownych. Rynek akcji pogłębia spadki na czele z włoskim FTSE MIB (-2,2 proc.). Powody są dwa: pesymizm przywiało z Chin, gdzie giełda w Szanghaju tąpnęła dziś 3,7 proc., nadrabiając tygodniową przerwę świąteczną. Po drugie inwestorzy negatywnie reagują, na odrzucenie przez UE propozycji celów budżetowych Włoch. To spycha też niżej EUR/USD (do 1,1470), ale siła USD objawia się także na innych wrażliwych crossach. Tracą waluty rynków wschodzących (m.in. USD/PLN przebił 3,75), dołuje AUD/USD (0,7050). Naturalnie w takich warunkach poprawia się wycena bezpiecznych przystani JPY i CHF. USD/JPY mocno zanurkował do 113,25.

Nie można dać się zwieść wyraźnie niższej od prognoz zmianie zatrudnienia w gospodarce USA. Piątkowe dane z rynku pracy nic nie zmieniają w ocenie perspektyw polityki Fed. Dynamika wynagrodzeń zgodna z prognozami i na pułapie 2,8 proc. r/r. Stop bezrobocia najniżej od prawie pięciu dekad. Potężne rewizje danych za dwa poprzednie miesiące (łącznie o ponad 85 tys.). To wszystko cementuje przekonanie, że słabość jest chwilowa i podyktowana w dużej mierze przez huragan Florence.

W przyszłym tygodniu na pierwszym planie pozostaną perspektywy polityki fiskalnej i monetarnej obok oceny skutków wojen handlowych. Europa bardziej niż na danych skupi się na kwestii włoskiego budżetu i postępach w negocjacjach Brexitu. W USA dane o inflacji PPI i CPI będą prześwietlane pod kątem czy uzasadniają agresywne tempo podwyżek stóp procentowych. Dodatkowo uwagę przykuje bilans handlowy z Chin w obliczu zaostrzonej polityki celnej.

Raport z kanadyjskiego rynku pracy na pierwszy rzut oka prezentuje się bardzo dobrze – zmiana w zatrudnieniu wyniosła 63,3 tys. (prog. 25,0 tys.). Dopiero przyglądając się danym bliżej widoczna jest mniej pozytywna przyczyna – o 80,2 tys. zwiększyło się zatrudnienie w niepełnym wymiarze godzin (prog. 20,0 tys.), a zatrudnienie na etat zmniejszyło się o 16,9 tys. (prog. wzrost o 15,0 tys.). Wydźwięk raportu poprawia bilans handlu zagranicznego, wynoszący 0,53 mld CAD (prog. -0,50 mld CAD). Stopa bezrobocia wyniosła zgodnie z oczekiwaniami 5,9 proc. Początkowo CAD zyskiwał po danych w stronę 1,29 USD, aby po chwili zawrócić, zanegować spadek i wybić się o kolejne 30 pipsów. Po chaotycznych zmianach para notowana jest poniżej 1,2930.

Notowania ropy WTI znajdują się w bardzo ważnym położeniu. Kurs wykonał wczoraj najgłębsze cofnięcie od połowy września (overbalance) i spadł również do linii przyspieszonej tendencji wzrostowej. Obecnie jest ona ponownie testowana i jej sforsowanie mogłoby stać się sygnałem do silniejszych spadków. Znakiem ostrzegawczym przed takim scenariuszem jest przebieg oscylatora RSI(14) dla interwału czterogodzinowego, który najpierw notował dywergencje z kursem, a potem zbudował podwójny szczyt i przebił minima z końcówki września. Najbliższe wsparcia dla kursu to 73,90 USD za baryłkę a następnie strefa 72,80 – 73,00 i 71,40-50. Opór wyznacza długoterminowy szczyt blisko 77,00 a wcześniej 75,00 i 75,80.

EUR/PLN wychodzi ponad 4,30 przy presji dosięgającej rynki wschodzące. Skok rentowności długu USA oraz związany z tym silny dolar uderza po walutach emerging markets. Złoty „obrywa” relatywnie najmniej, ale rynek nie może opierać się całkowicie. Ponadto spadek EUR/USD pod 1,15 podsyca popyt na UISD/PLN, gdzie z 3,75 możemy łatwo podbić do 3,80. Spokój bazowego rynku złotego, tj. EUR/PLN, skłania mnie do ostrożnej oceny zasięgu zwyżki na 4,3200/50. Przejściowe podbicie pod 4,35 nie jest wykluczone, ale wymagałoby większych zawirować na rynkach finansowych, czego obecnie nie widać. Pierwsze znaczące wsparcie jest dopiero na 4,28, ale dziś tam nie dotrzemy.

EUR/USD czeka na raport NFP, gdyż implikacje płynące z niego mogą być kluczowe dla przyszłego kierunku dla kursu. Słabe dane i wracamy ponad 1,1530. Jeśli tam zostaniemy, z wizyty poniżej 1,15 na świecy tygodniowej zostanie tylko brzydki knot, a układ na nowy tydzień będzie korzystniejszy dla EUR. Przy dobrych danych wracamy do pomysłu retestu 1,13 (choć wpierw trzeba sobie poradzić z 1,1463 i 1,1430. Jak pisałem w Komentarzu Porannym, oczekiwania przed NFP są ustawione wysoko, ale to nie znaczy, że w ogólnie nie mogą być zaspokojone.

Funt rozpoczyna dzień od umocnienia dzięki nowym doniesieniom ws. Brexitu. Reuters powołując się na źródła w dyplomacji UE informuje, że zdaniem unijnych negocjatorów porozumienie jest bliskie. GBP/USD wykonuje skok do 1,3050. Tym samym naruszany jest loklany szczyt z końca sieprnia. Kolejny opór to 21 - sesyjna średnia ruchoma przebiegająca obecnie w okolicach 1,3080. Wsoparcie to 1,30 a następnie 1,2925.

Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych w USA spadła do 207 tys. Oczekiwano wzrostu do 215 tys. wobec 214 tys. w poprzednim okresie. Informacja nie wpływa znacząco na rynek – EUR/USD pozostaje przy 1,150.