Rynek & Raporty

The Coca-Cola Company poinformowała, że w pierwszym kwartale 2025 roku jej przychody netto wyniosły 11.1 miliarda dolarów, co oznacza spadek o 2% w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej. Jednocześnie przychody organiczne wzrosły o 6%. Rozwodniony zysk na akcję (EPS) zwiększył się o 5%, osiągając poziom 0.77 dolara, natomiast zysk netto przypadający na akcjonariuszy wzrósł również o 5%, do 3.3 miliarda dolarów. Dochód operacyjny spółki wzrósł aż o 71%, osiągając wartość 3.66 miliarda dolarów.

Z najnowszych badań EBC wynika, że oczekiwania inflacyjne wskazują na dalszy wzrost, przynajmniej w krótkim terminie. Te za rok wzrosły z 2,6 proc. do 2,9 proc., a trzyletnie podniosły się minimalnie z 2,4 proc. do 2,5 proc. Jednocześnie konsumenci nie spodziewają się poprawy aktywności gospodarczej w najbliższym czasie.

Partia Liberalna Kanady, kierowana przez Marka Carneya, wygrała czwarte z rzędu wybory parlamentarne, choć prawdopodobnie nie uzyska większości w Izbie Gmin. Liberałowie zdobyli 167 mandatów, podczas gdy do osiągnięcia większości potrzeba 172. Partia Konserwatywna pod wodzą Pierre’a Poilievre’a zdobyła 145 miejsc. Oznacza to, że Carney będzie musiał poszukiwać wsparcia innych ugrupowań, w tym Bloc Québécois, który może odegrać kluczową rolę w procesie legislacyjnym.

W poniedziałek na Wall Street odbyła się "mieszana" sesja. Indeks Sp500 zdołał odrobić wcześniejsze straty sięgające 1 proc. i zakończył dzień nieznacznie powyżej punktu odniesienia (+0,1). Nasdaq Composite stracił 0,1 proc. Z kolei przemysłowy Dow Jones zyskał 0,3 proc. Inwestorzy pozostają w trybie wyczekiwania na szereg kluczowych danych makroekonomicznych, takich jak wstępny szacunek PKB USA za pierwszy kwartał, dane o inflacji PCE oraz raport z rynku pracy. Równolegle rynek koncentruje się na wynikach kwartalnych spółek technologicznych oraz ewentualnych sygnałach w sprawie negocjacji handlowych z Chinami.

Główne amerykańskie indeksy giełdowe rozpoczęły tydzień na plusie, ponieważ uwaga inwestorów przesunęła się z napięć handlowych między USA a Chinami na wyniki finansowe spółek. W nadchodzących dniach swoje raporty kwartalne mają opublikować globalni giganci technologiczni, tacy jak Apple, Meta i Microsoft. Dow Jones wzrósł o 0.23%, Nasdaq 100 zwiększył się o 0.04%, a S&P 500 zyskał 0.16%. Jednocześnie euro osłabiło się wobec dolara o 0.16%, osiągając poziom 1.13463.

Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił nowe, 72-godzinne zawieszenie broni na Ukrainie, aby uczcić 80. rocznicę zwycięstwa w II wojnie światowej — poinformował Kreml w poniedziałek. Rozejm ma rozpocząć się 8 maja i zakończyć o północy 10 maja. Kreml podkreślił, że Rosja pozostaje gotowa do rozmów pokojowych w celu zakończenia konfliktu. Zawieszenie broni zbiega się z przygotowaniami do obchodów Dnia Zwycięstwa 9 maja, w tym z tradycyjną paradą wojskową na Placu Czerwonym w Moskwie. Wcześniej Putin ogłosił również 30-godzinny rozejm na czas Świąt Wielkanocnych, podczas którego obie strony wzajemnie oskarżały się o łamanie zawieszenia.

Dax ma za sobą rewelacyjny tydzień. Indeks "odrobił" w pełni najwieksze spadki z okresu od 3 do 7 kwietnia. Notowania znajdują się wciąż powyżej horyzontalnego poziomu techniczjego, któreg przełamanie niespełna miesiąc temu wywołało "lawinę" wyprzedaży. "Droga" w kierunku ATH jest stosunkowo niewielka, zdedydowanie mniejsza w porównaniu do sytuacji na amerykańskiej giełdzie. Co ciekawe marcowo - kwietnowe spadki są niemalże identyczne po kątem rozpiętosci do tych, które obserwowaliśmy w pierwszych 9 miesiącach 2022 roku. Silna wyprzedaż zakończyła się w miejscu, gdzie przebiega jedno z głównych zniesień wewnętrznych Fibo (38,2 proc.) wzrostów liczonych od października 2022 roku.

Wzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.

Miniony tydzień przyniósł wzrosty amerykańskich akcji, z kolei rentowności obligacji skarbowych USA spadały. W piątek obserwowaliśmy na rynku "risk-on" – indeksy giełdowe w USA zyskały, prym wiodły spółki z sektora technologicznego. W ostatnim czasie inwestorzy przetwarzali sprzeczne, ale ogólnie pozytywne sygnały płynące od prezydenta Trumpa w kontekście rozmów handlowych. Pozytywnie zostały odebrane także komentarze niektórych przedstawicieli Fedu, którzy zasugerowali możliwość obniżki stóp procentowych już latem. Dolar amerykański lekko umocnił się na przestrzeni ostatnich kilku sesji.