Rynek & Raporty

Po początkowej, gwałtownej reakcji rynków na wystąpienie przewodniczącego Fed Jerome’a Powella, wycena stóp procentowych szybko ustabilizowała się w pobliżu poziomów sprzed publikacji jego przemówienia. Kluczowym fragmentem, który wywołał silny ruch na rynku, była uwaga: „niemniej jednak, przy polityce pozostającej w restrykcyjnym terytorium, podstawowy scenariusz oraz zmieniający się bilans ryzyk mogą uzasadniać dostosowanie naszego stanowiska”. Zostało to odebrane jako wyraźny sygnał gołębiego nastawienia.

W drugim kwartale gospodarka Nowej Zelandii zaskoczyła pozytywnym sygnałem – sprzedaż detaliczna, skorygowana o inflację, wzrosła o 0,5% w ujęciu kwartalnym, podczas gdy ekonomiści spodziewali się spadku o 0,3%. To nieoczekiwane odbicie wydatków konsumenckich może wskazywać na początek szerszego ożywienia gospodarczego, szczególnie w kontekście wcześniejszych trzech kolejnych kwartałów wzrostu wydatków gospodarstw domowych.

Wystąpienie Jerome’a Powella w Jackson Hole przyniosło sygnał, na który rynki czekały od miesięcy: jeśli napływające dane nie wykażą ponownego przyspieszenia presji cenowej, obniżka stóp procentowych może nastąpić już na najbliższym posiedzeniu Rezerwy Federalnej w dniach 16–17 września. Szef Fed zarysował jednak decyzję jako warunkową i obarczoną istotną niepewnością, podkreślając, że wśród decydentów narastają różnice zdań co do właściwego tempa i skali luzowania.

Podczas dorocznej konferencji banków centralnych w Jackson Hole Jerome Powell dał jasno do zrozumienia, że cykl obniżek stóp procentowych może rozpocząć się już we wrześniu. Wskazał, że obecna polityka pozostaje restrykcyjna, a jednocześnie zmieniający się układ ryzyk – rosnące zagrożenia dla zatrudnienia przy wciąż podwyższonej inflacji – skłania do rozważenia korekty. W konsekwencji dolar stracił na wartości, indeksy z Wall Street zyskały a rentowności obligacji USA spadły. 

Sprzedaż detaliczna w Kanadzie wzrosła w czerwcu o 1,5 proc. m/m, zgodnie z oczekiwaniami rynku, po korekcie spadku w maju do -1,2 proc.. Wynik wpisuje się w zaawansowany szacunek, który wskazywał na wzrost o 1,6 proc. Sprzedaż z wyłączeniem sektora motoryzacyjnego wzrosła jeszcze mocniej – o 1,9 proc., po spadku w maju o 0,3 proc. CAD umocnił się w umiarkowany sposób, ale w ciągu całego dnia traci w relacji do USD. Kurs USD/CAD aktualnie na poziomie 1,3915.

W drugim kwartale 2025 roku niemiecka gospodarka odnotowała spadek produktu krajowego brutto (PKB) o 0.3% względem poprzedniego kwartału, po uwzględnieniu czynników sezonowych, cenowych i kalendarzowych – wynika z końcowego raportu Federalnego Urzędu Statystycznego (Destatis). Głównym czynnikiem pogorszenia sytuacji była słabsza od oczekiwań produkcja przemysłowa, która wpłynęła na obniżenie wyniku o 0.2 punktu procentowego w stosunku do wcześniejszych szacunków. Dodatkowo, rewizja danych dotyczących sektora usług wykazała osłabienie konsumpcji gospodarstw domowych, co również negatywnie odbiło się na ogólnej ocenie kondycji gospodarki.

Dane o inflacji w Japonii za lipiec 2025 roku pokazują, że presja cenowa wciąż pozostaje wyraźna, choć dynamika stopniowo słabnie. Ogólnokrajowy wskaźnik core CPI (z wyłączeniem świeżej żywności) wzrósł o 3,1% r/r, nieznacznie powyżej prognozy rynkowej (3,0%), ale poniżej czerwcowego poziomu 3,3%. Również inflacja ogółem spowolniła do 3,1% r/r z 3,3% miesiąc wcześniej.

Głównym motywem wczorajszej sesji była postawa "risk-off". Rynki akcji pozostawały nerwowe w oczekiwaniu na dzisiejsze wystąpienie prezesa Fed Jerome’a Powella w Jackson Hole. Indeks S&P500 spadł piąty dzień z rzędu, rentowności obligacji amerykańskich wzrosły na całej krzywej, a dolar umocnił się. Dane makro również podtrzymały obraz relatywnej odporności gospodarki USA – indeks S&P Global Manufacturing PMI wzrósł do 53,3 pkt i pozytywnie zaskoczył rynek, podobnie jak lepsza od prognoz sprzedaż domów na rynku wtórnym. Wskazuje to na wciąż solidne fundamenty gospodarcze, co komplikuje profil przyszłej polityki stóp procentowych. Z kolei protokół z lipcowego posiedzenia FOMC potwierdził, że Fed bardziej obawia się ryzyk inflacyjnych niż spowolnienia wzrostu.

Na początku czwartkowej sesji giełdowej w Stanach Zjednoczonych główne indeksy zanotowały spadki – Dow Jones i Nasdaq 100 straciły po 0,47%, natomiast S&P 500 obniżył się o 0,44%. Pogorszenie nastrojów inwestorów nastąpiło w kontekście publikacji danych makroekonomicznych, zwłaszcza dotyczących rynku pracy, oraz w oczekiwaniu na rozpoczęcie sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole, które może przynieść wskazówki dotyczące dalszego kierunku polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.