Rynek & Raporty

W drugim kwartale 2025 roku ExxonMobil odnotował spadek zarówno przychodów, jak i zysków, jednak wyniki finansowe okazały się lepsze od oczekiwań analityków, co przełożyło się na pozytywną reakcję inwestorów. Przychody spółki wyniosły 81.5 mld USD, co oznacza spadek o 12% w ujęciu rocznym. Zysk netto obniżył się do poziomu 7.08 mld USD, notując spadek o 23% w porównaniu z poprzednim kwartałem. Zysk na akcję (EPS) wyniósł 1.64 USD – również o 23% mniej niż wcześniej – ale mimo to przewyższył prognozy rynkowe. W rezultacie kurs akcji ExxonMobil wzrósł o 1.51% w notowaniach przedsesyjnych.

W lipcu 2025 roku polski sektor przemysłowy nadal odczuwał skutki spowolnienia gospodarczego, jednak dane sugerują, że tempo pogarszania się warunków zaczęło słabnąć. Wskaźnik PMI dla przemysłu wzrósł do 45.9, wobec 44.8 zanotowanych w czerwcu, co oznacza najłagodniejsze pogorszenie koniunktury od trzech miesięcy. Mimo tego, odczyt wciąż pozostaje zdecydowanie poniżej kluczowej granicy 50 punktów, która oddziela ekspansję od recesji, sygnalizując utrzymującą się presję na przedsiębiorstwach przemysłowych.

Prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, ogłosił wprowadzenie nowej fali taryf celnych, które mają na celu ochronę amerykańskiego rynku, a jednocześnie stanowią istotną zmianę w polityce handlowej kraju. Zgodnie z ogłoszeniem, średnia stawka celna wzrośnie z obecnych 13.3% do 15.2%. To znaczący wzrost, biorąc pod uwagę, że jeszcze przed powrotem Trumpa do Białego Domu w 2024 roku, średni poziom ceł wynosił zaledwie 2.3%. Taki skok oznacza powrót do bardziej protekcjonistycznej polityki handlowej, która może mieć dalekosiężne konsekwencje dla globalnych łańcuchów dostaw i równowagi handlowej.

Dzisiaj pierwszy dzień sierpnia, a to oznacza że prezydent Stanów Zjednoczonych podpisał rozporządzenie podnoszące cła importowe wobec wielu krajów, uzasadniając to nierównowagą handlową oraz niewystarczającą współpracą negocjacyjną. Państwa z dużym deficytem handlowym względem USA lub ograniczoną otwartością w negocjacjach handlowych będą objęte indywidualnymi, wyższymi stawkami celnymi – nawet do 41%. W przypadku Unii Europejskiej towary, dla których obowiązujące cło wynosiło poniżej 15%, zostaną objęte jednolitą stawką 15%, podczas gdy pozostałe nie zostaną objęte zmianami. Dla krajów niesklasyfikowanych w innych kategoriach utrzymana zostanie bazowa stawka celna na poziomie 10%.

W czerwcu 2025 roku dane z amerykańskiej gospodarki wskazują na kontynuację umiarkowanego wzrostu dochodów i wydatków konsumentów. Dochód osobisty zwiększył się o 71.4 mld USD, czyli o 0.3% w ujęciu miesięcznym, natomiast dochód do dyspozycji – po uwzględnieniu podatków – wzrósł o 61.0 mld USD, również o 0.3%. Wydatki konsumpcyjne (PCE) poszły w górę o 69.9 mld USD, co także odpowiada wzrostowi o 0.3% m/m.

Wstępne dane Głównego Urzędu Statystycznego za lipiec 2025 wskazują, że inflacja w Polsce ponownie zaskoczyła rynek, przekraczając prognozy zarówno w ujęciu rocznym, jak i miesięcznym. Roczna dynamika cen wyniosła 3.1%, wobec oczekiwanego poziomu 2.85%, natomiast inflacja miesięczna sięgnęła 0.3%, przewyższając prognozy na poziomie 0.15%. W ujęciu rocznym najmocniejszy wzrost cen dotyczył kategorii żywność i napoje bezalkoholowe, które podrożały o 4.9%. Ceny nośników energii wzrosły o 2.4%, natomiast paliwa do prywatnych środków transportu potaniały o 6.8%, co w pewnym stopniu ograniczyło presję inflacyjną.

Od czasu osiągnięcia historycznego szczytu w kwietniu, notowania złota pozostają w fazie konsolidacji, poruszając się w szerokim trendzie bocznym w przedziale 3250–3430 USD za uncję trojańską. Wczoraj cena metalu dotarła do dolnego ograniczenia tego zakresu, które pełni jednocześnie funkcję wsparcia horyzontalnego oraz dynamicznego – zbieżnego z dolną wstęgą Bollingera, opartą na 20-okresowej średniej i dwóch odchyleniach standardowych.

W lipcu inflacja roczna we Francji utrzymała się na stabilnym poziomie 1%, takim samym jak w poprzednim miesiącu. Wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) wzrósł o 0.2% w ujęciu miesięcznym. Na dynamikę cen wciąż znacząco wpływał spadek cen energii, który był bardziej widoczny ze względu na efekt wysokiej bazy z ubiegłego roku, kiedy to nastąpił gwałtowny wzrost cen gazu. Ceny towarów przemysłowych kontynuowały spadki w podobnym tempie jak w czerwcu. Wzrost kosztów żywności i usług nieco przyspieszył, częściowo równoważąc obniżki cen w innych kategoriach.

Zgodnie z oczekiwaniami, Rezerwa Federalna pozostawiła stopy procentowe bez zmian, utrzymując docelowy przedział dla stopy funduszy federalnych na poziomie 4,25–4,50 proc. To już piąta z rzędu decyzja o utrzymaniu poziomu stóp, a ostatnia obniżka miała miejsce jeszcze w grudniu 2024 roku. Choć większość członków FOMC poparła utrzymanie stóp, dwóch gubernatorów – Christopher Waller i Michelle Bowman – zgłosiło zdanie odrębne, opowiadając się za obniżką o 25 punktów bazowych już na lipcowym posiedzeniu. Finalnie spadło prawdopodbieńśtwo redukcji kosztu pieniądza we wrześniu wyceniane przez Fed Funds Futures. Wynosi ono juz mniej niż 50 proc. W efekcie dolar amerykański umocnił się a rentowności amerykańskich obligacji wzrosły.