Rynek & Raporty

Bilans handlu zagranicznego Chin w listopadzie wyniósł 44,74 mld USD, co stanowi rekordową wartość. Zwiększa to obawy inwestorów o eskalację konfliktu USA-Chiny. Gwałtowny wzrost (w październiku 34,76 mld USD) to efekt uboczny obaw przedsiębiorców o wzrost kosztów w związku planowanym nałożeniem ceł. Wzrost eksportu był mniejszy od oczekiwań (5,4 proc. r/r wobec prognoz 9,4 proc.), jednak dynamika importu spadła jeszcze bardziej (3,0 proc. r/r wobec oczekiwań 14,0 proc.). Warto odnotować, że wzrost eksportu wyrażony w chińskiej walucie wyniósł 10,2 proc. (import 7,8 proc.) na skutek deprecjacji juana względem dolara. Mniejszym zaskoczeniem był odczyt inflacji – PPI zgodnie z prognozami wyniosła 2,7 proc., a CPI 2,2 proc. wobec oczekiwanych 2,4 proc.

Indeks Uniwersytetu Michigan w grudniu wyniósł 97,5 pkt utrzymując swoją wartość z listopada, mimo prognoz spadku do 97,0 pkt. Subindeks perspektyw gospodarczych w USA spadł do 86,1 pkt z 88,1 pkt, ale subindeks bieżących ocen sytuacji gospodarczej wzrósł do 115,2 pkt z 112,3 pkt. Zapasy hurtowników wzrosły 0,8 proc. m/m, nieznacznie powyżej prognozowanych 0,7 proc. Dane nie wpływają znacząco na dolara; USD/JPY utrzymuje się przy 112,80.

Raport z rynku pracy Kanady zaskakuje mocno pozytywnie. W listopadzie przybyło aż 94,1 tys. miejsc pracy, mocno przebijając prognozę przyrostu o 10 tys. Jest to najwyższy odczyt od 1976 r., kiedy zaczęto zbierać dane. Co ważne, za niemal cały wzrost odpowiadają miejsca pracy na pełnym etacie, sugerując trwałe wzmocnienie rynku pracy. W rezultacie stopa bezrobocia spadła do 5,6 proc. (prog. 5,8 proc.) i jest najniżej w historii gromadzenia danych. Jedynym negatywnym elementem jest niska dynamika wynagrodzeń – 1,5 proc. r/r – najniżej do lipca 2017 r. Ogólnie raport zdejmuje nieco pesymizmu z notowań CAD po gołębim wydźwięku Banku Kanady w środę i presji z tytułu spadających cen ropy naftowej. USD/CAD tąpnął o figurę do 1,3290 przy kombinacji z rozczarowującym raportem z rynku pracy USA.

W listopadzie w amerykańskiej gospodarce przybyło 155 tys miejsc pracy. To o 43 tys. mniej niż mediana prognoz. Gorzej od oczekiwań wypadła jednak przede wszystkim dynamika wynagrodzeń w ujęciu miesiąc do miesiąca (0,2 vs. konsensus 0,3 proc.) . To wystarcza by umiarkowanie przeceniać dolara. Słabsze dane wpisują się w rynkowe nastawienie wywołane przez zmianę tonu przez Fed. EUR/USD jest przy 1,1410. USD/JPY spada pod 112,70 a uncja złota drożeje do 1245 USD.

Reuters podaje, że Iran zaakceptował porozumienie OPEC. Brakuje jednak szczegółów dotyczących informacji. Jednocześnie Bloomberg podaje, że OPEC wciąż pracuje nad umową. Sprzeczne doniesienia wywołują gwałtowne zmiany notowań ropy; brent wzrasta do 61,5 USD/b.

Wygląda na to, że przed obawami o globalne spowolnienie rynki finansowe mogą uratować... skutki obaw o globalne spowolnienie. Dolar jest pod presją przy rosnących spekulacjach, że Fed rozważa zmianę nastawienia na mniej restrykcyjne w obliczu niepewnego otoczenia ekonomicznego, co paradoksalnie pomaga rynkowi akcji i aktywom ryzykownym. Dziś testem sentymentu będą dane z rynku pacy USA.

Bloomberg cytuje delegata z OPEC, według którego istnieje możliwość, że grupa nie uzyska dzisiaj porozumienia, a w konsekwencji nie opublikuje decyzji. Podjęta zostałaby ona jutro podczas spotkania w szerszym gronie (OPEC+), po zapoznaniu się z planami Rosji i innych krajów nie wchodzących w skład OPEC. Notowania ropy brent po informacji utrzymują się przy 60,2 USD/b.

Tekst przemówienia prezesa Banku Kanady Stephena Poloza potwierdza mniej jastrzębi wydźwięk wczorajszego komunikatu po posiedzeniu banku. Poloz podkreśla zwiększone znaczenie danych makro dla przyszłych decyzji w polityce, zaznaczając jednocześnie, że odczyty od czasu październikowej aktualizacji prognoz były rozczarowujące.

Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych w USA wyniosła 231 tys. (prog. 225 tys., poprz. 235 tys. po korekcie). Bilans handlu zagranicznego w październiku wyniósł -55,5 mld USD (prog. -55,0 mld, poprz. -54,6 mld po korekcie). Wzrost deficytu nie załagodzi utrzymującego się konfliktu handlowego na linii USA-Chiny. Na rynku walutowym nie widać większej reakcji na dane; USD/JPY utrzymuje się przy 112,75.