Rynek & Raporty

Na rynkach finansowych obserwujemy dziś umiarkowany optymizm, szczególnie widoczny w rosnących kontraktach terminowych na amerykańskie indeksy giełdowe. Wzrost ten poprzedza publikację kluczowego raportu o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym (NFP), który może mieć istotne znaczenie dla dalszych decyzji Rezerwy Federalnej w zakresie polityki stóp procentowych. Oczekiwania inwestorów wskazują, że słabszy odczyt z rynku pracy może wzmocnić przekonanie o co najmniej dwóch cięciach stóp procentowych jeszcze w tym roku.

Tradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.

Wall Street wstrzymała się od większych "ruchów" przed publikacją kluczowego raportu z amerykańskiego rynku pracy. To właśnie dane o zatrudnieniu – zaplanowane na piątek – mają pomóc odpowiedzieć na pytanie, czy Rezerwa Federalna rzeczywiście będzie mogła spełnić oczekiwania rynku i obniżyć stopy procentowe przynajmniej dwa razy w 2025 roku.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde podkreśliła, że sektor usług w strefie euro wykazuje oznaki spowolnienia, a dane ankietowe wskazują na osłabienie perspektyw gospodarczych w najbliższym czasie. Lagarde zauważyła, że rosnące cła oraz umacniające się euro mogą dodatkowo utrudniać sytuację eksporterom, co stanowi istotne ryzyko dla wzrostu gospodarczego.

Europejski Bank Centralny, zgodnie z oczekiwaniami rynku, ogłosił dziś kolejną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Stopa depozytowa została obniżona z 2,25 proc. do 2,00 proc., stopa refinansowa spadła z 2,40 proc. do 2,15 proc. Dzisiejsza decyzja wpisuje się w kontynuację cyklu łagodzenia polityki pieniężnej, który EBC prowadzi od kilkunastu miesięcy w odpowiedzi na wyraźne oznaki słabnącej inflacji i pogarszających się danych z europejskiej gospodarki. Euro jest stabilne, kurs EUR/USD porusza się dziś pomiędzy poziomami 1,1410 a 1,1430.

Europejski Bank Centralny ma dziś niemal na pewno ogłosić kolejną obniżkę stóp procentowych, a kolejne cięcie oczekiwane jest we wrześniu. Mimo luzowania polityki pieniężnej, euro pozostaje silne, notując ponad 10-procentowe umocnienie względem dolara od początku roku. Dziś kurs EUR/USD po spadku do 1,1410 rośnie powyżej 1,1430. Niemiecki indeks Dax (+0,46) zmierza do najwyższego poziomou zamknięcia w historii, co odzwierciedla poprawę sentymentu na tle stopniowego łagodzenia polityki monetarnej.

Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Eurostat, wskaźnik cen producentów (PPI) w strefie euro spadł w kwietniu o 2,2 proc. m/m, znacznie mocniej niż oczekiwane -1,8 proc. Dane za marzec zostały jednocześnie zrewidowane w dół – z -1,6 proc. do -1,7 proc., co dodatkowo pogłębia negatywny obraz trendu cen producenckich.

Na rynkach finansowych dominowała w środę konsolidacja, a inwestorzy analizowali mieszankę słabszych danych makroekonomicznych oraz narastającej niepewności polityczno-gospodarczej. Główne indeksy giełdowe w USA zachowywały się stabilnie: Dow Jones spadł 0,2 proc., SP 500 pozostał bez zmian, natomiast Nasdaq Composite zyskał 0,3 proc. W Europie Eurostoxx 50 wzrósł o 0,6 proc. a Dax o 0,8 proc., odzwierciedlając nieco lepsze nastroje.

Na rynkach akcji w środę rano panuje umiarkowany optymizm. Indeks SP 500 zyskał 0,2 proc. na otwarciu sesji w Nowym Jorku, podobnie jak Nasdaq 100, który również wzrósł o 0,2 proc.. Dow Jones Industrial Average zanotował skromniejszy wzrost, rosnąc o 0,1 proc.. Rentowności amerykańskich obligacji skarbowych spadły po publikacji rozczarowujących danych z rynku pracy, co skłoniło inwestorów do zwiększenia zakładów na obniżki stóp procentowych w 2025 roku. Według raportu ADP, zatrudnienie w sektorze prywatnym wzrosło w maju zaledwie o 37 tys., co jest najsłabszym wynikiem od dwóch lat i znacznie poniżej rynkowych oczekiwań. Taki wynik został odebrany jako sygnał, że wysoka niepewność związana z chaotyczną polityką gospodarczą prezydenta Donalda Trumpa może już wpływać na decyzje firm dotyczące zatrudnienia.