Rynek & Raporty

Kontrakt na DAX rośnie w kierunku dziennych maksimów i notuje około 50 - punktowy skok po tweetach D. Trumpa o Chinach. Opór w okolicach 12200 punktów pozostaje jednak nienaruszony. Instrument jest ponad 0,5 proc. nad kreską. Kontrakt na S&P500 podbija kilkanaście punktów z okolic dziennych minimów. Wsparcie to 2865 pkt a opór stanowi 2900 pkt.

W środę dominującym na rynku walutowym motywem jest osłabienie funta. Traci on do dolara około 0,5 proc. GBP/USD flirtuje z 1,30. Z kolei eurodolar jest stabilny wokół 1,12. Umiarkowanie tracą dziś waluty Antypodów. Skromnie zyskują waluty defensywne: EUR/CHF próbuje odnaleźć lokalny dołek tuż pod 1,14 a USD/JPY broni 110,00 i linii podwójnego szczytu w okolicy 109,75. EUR/PLN jest ponad 4,29 i podobnie jak forint jest stabilny. Lira turecka notuje kolejne wyraźne osłabienie, a w dniu wyborów parlamentarnych około 0,5 proc. spada USD/ZAR.

GBP/USD zjeżdża do 1,30 po doniesieniach telewizji ITV, według których rozmowy między konserwatywnym rządem Theresy May a przywództwem Partii Pracy w sprawie porozumienia brexitu są bliskie zerwania. Doniesienia potwierdzają przypuszczenia, jakie mogły się nasunąć wczoraj wraz z informacja, że Wielka Brytania przystąpi do wyborów do europarlamentu.

Kontrakt na WIG20 wczoraj zanotował najgorszą sesję od października. Dziś jest na poziomie wczorajszego zamknięcia, czyli przy 2231 pkt. Warto zauważyć, że w ramach ostatnich spadków trwale przebito dołek z pierwszej części marca. Leży on przy 2285 pkt. Był on jednocześnie linią szyi formacji podwójnego szczytu. Jego modelowy zasięg to około 150 punktów. Realizacja tej formacji oznaczałaby zejście w okolice strefy minimów z czwartego kwartału 2018 roku. Wśród warszawskich blue chips najsilniej rośnie CCC. Należy jednak pamiętać, że wczoraj na koniec dnia papiery były o ponad 28 proc. tańsze niż w szczycie z czwartego kwietnia. Na drugim biegunie są papiery PKN Orlen. W tym przypadku dochodzi jednak do kontynuacji wyprzedaży – jedynie w maju wycena spółki obniżyła się o około 7 proc.

Wiceprezes Banku Anglii Dave Ramsden stwierdził, że wciąż utrzymują się ryzyka dla stabilności finansowej z tytułu brexitu, choć Bank Anglii stoi na straży, by te ryzyka ograniczać. Zwrócił uwagę, że część ryzyk bierze się z bierności władz UE i dotyczą europejskich gospodarstw domowych i biznesu. Zaznaczył też, że ryzyka dla stabilności to nie to samo, co stabilność rynków i brexit wciąż może przynieść silne wahania rynków. Bez reakcji funta, który do rana osuwa się do 1,3035 USD.

Po decyzji RBNZ z nocy (jastrzębia obniżka) pozostał paskudny cień, który jest znakiem ostrzegawczym dla chcących gonić sprzedaż kiwi. Choć wsparcie 0,6540/55 został naruszone, trwało to chwilę, a siła odbicia i powrotu do punktu wyjścia sugeruje, że krótkoterminowy kapitał podażowy skapitulował. Biorąc pod uwagę awersję do ryzyka na rynkach globalnych, może być ciężko o wypracowanie solidniejszego odbicia, ale z perspektywy samego NZD więcej przemawia za odbudowywaniem wartości. Technicznie zamknięcie dnia powyżej kwietniowego dołka (0,6576) powinno wspierać scenariusz wzrostowy, gdzie należy patrzeć na ruch powyżej 0,6682 (szczyt z 30 kwietnia), co by oznaczało uformowanie podwójnego dołka z potencjalnym zasięgiem na 0,6785.

Kontrakt na WIG20 spadł dziś aż 2,7 proc. To najgorsza sesja nie tylko w tym roku, ale wręcz od października. Jednocześnie dziś futures spadał już szóstą sesję z rzędu. Oznacza to, że ostatni raz wzrost zanotowano 26 kwietnia... W ramach ostatnich spadków trwale przebito dołek z pierwszej części marca. Leży on przy 2285 pkt. Był on jednocześnie linią szyi formacji podwójnego szczytu. Jego modelowy zasięg to około 150 punktów. Realizacja tej formacji oznaczałaby zejście w okolice strefy minimów z czwartego kwartału 2018 roku.

Komisja Europejska podniosła prognozy wzrostu gospodarczego dla Polski do 4,2 proc. w tym roku (z 3,5 proc. szacowanych w lutym) i 3,6 proc. w 2020 r. (z 3,2 proc.). Według tych prognoz Polska może być druga najszybciej rozwijając asie gospodarką w UE. W komentarzu napisano, że główną siłą napędową gospodarki nad Wisłą ma pozostać prywatna konsumpcja wspierana przez mocny wzrost płac. KE podwyższyła też prognozę deficytu do 1,6 proc. PKB z 0,9 proc. PKB w 2019 r., a na 2020 r. - do 1,4 proc. PKB z 1,0 proc. PKB. Przewidywania te biorą pod uwagę większość pakietu fiskalnego i opłatę przekształceniową OFE. W 2018 r. deficyt miał wynieść 0,4 proc. PKB. EUR/PLN przerwał marsz na północ i opada pod 4,2850.

Londyn wrócił po świąteczne przerwie, ale zmienność na rynku jest taka sama. Niepewność o to, jak potoczą się negocjacje handlowe USA-Chiny paraliżuje inwestorów na FX, ale na rynku akcji i surowców przemysłowych mamy dalszą przecenę. EUR/USD dryfuje blisko 1,12, DAX traci 0,6 proc., a WTI dołuje o 1 proc.