Rynek & Raporty

Kanadyjska sprzedaż detaliczna wzrosła, ale mniej niż zakładał to rynek. Sprzedaż detaliczna z wyłączeniem aut wbrew prognozom mówiącym o wzroście wskaźnika, była niższa niż miesiąc wcześniej. To oczywiście złe informacje dla dolara kanadyjskiego. USD/CAD z 1,3270 podbił o około 25 pipsów, ale szybko odrobił dokładnie połowę strat.

W ostatnich dwóch tygodniach poznaliśmy spojrzenie na politykę najistotniejszych banków centralnych. Najważniejsze dla rynku pozostaje, czy dane i sytuacja globalna pogorszą się na tyle by skłonić FOMC do dalszych obniżek stóp procentowych.

Sytuację na rynku można opisać parafrazą dialogu z kultowej komedii „Nic śmiesznego”. Inwestorzy wyczekiwali na posiedzenie FOMC, jako na wydarzenie, które może nadać kierunek rynkom. Za wniesieniem drogi jest jednak zupełnie nie to czego oczekiwali a właściwie nie ma nic.

Bank Anglii jednogłośnie utrzymał kształt polityki w dotychczasowej postaci. Główna stopa polityki nadal wynosić będzie 0,75 proc. Władze monetarne ostrzegają, że przedłużająca się niepewność dotycząca brexitu uderza we wzrost i obniża ścieżkę inflacji, ale nie jest to zaskoczenie. Władze monetarne nadal pozostają zatem w trybie oczekiwania na rozstrzygnięcia w kwestii brexitu. Na pewno przedłużające się negocjacje i chaos polityczny muszą powodować rosnące uczucie dyskomfortu w banku centralnym. Nie można jednak oczekiwać ruchu w żadną ze stron. Ciekawą kwestią poboczną jest przyszłość Marka Carneya. Możliwe jest, że przedłuży od swoją kadencję poza koniec stycznia 2020 by zapewnić ciągłość polityki podczas procesu brexitu. Oczywiście rozkręciła się równolegle tradycyjna giełda nazwisk. Wśród kandydatur są Shriti Vadera prezesujący brytyjskiemu oddziałowi Santander, szef FCA (brytyjski nadzorca) Andrew Bailey, Minouche Shafik kierujący londyńską giełdą LSE, jak również zastępcy Carney’a w osobach Cunliffe’a i Broadbenta. GBP/USD po decyzji pozostaje przy 1,2450. EUR/GBP jest w okolicy 0,8885.

Kontrakt na indeks DAX podlega w ostatnich dniach tendencji bocznej. Notowania dopiero dziś domykają lukę z poniedziałkowego otwarcia. Kurs rośnie dziś niespełna 0,5 proc., ale wychodząc w kierunku 12450 pkt ustanawia nowe maksima tego tygodnia. Oporami pozostają ubiegłotygodniowe szczyty leżące niemal przy 12500 pkt. Wsparciem, które zamyka drogę do spadkowej korekty są okolice 12300 pkt, w których w ostatnich dniach ewidentnie aktywizował się popyt.

EUR/USD powraca w kierunku 1,1050. Wczorajsza zniżka wyhamowała przed wtorkowymi dołkami. Widać też równość impulsów spadkowych świadczących o odegraniu się prostej korekty ABC. Opory to 1,1055, gdzie przebiega linia łącząca lokalne szczyty, 1,1085 oraz strefa wokół 1,11. Tak naprawdę dopiero jej przełamanie będzie otwierać drogę do mocniejszych wzrostów. 1,0985 zamyka drogę do dołków 1,0925. Wcześniej wsparciem jest 1,1015. Naszym średnioterminowym scenariuszem bazowym jest wyjście EUR/USD na wyższe pułapy i wzrost w kierunku 200-sesyjnej średniej ruchomej, która obecnie jest przy 1,1225.

Gubernator Kuroda na konferencji prasowej po posiedzeniu, na którym nie zmieniono parametrów polityki podkreślał, że rosną ryzyka zewnętrzne i BoJ jest gotowy do działania. Jednocześnie powiedział, że pożądana jest bardziej stroma krzywa rentowności. Dodał, że władzom monetarnym było bliżej do łagodzenia niż na poprzednim posiedzeniu. USD/JPY na początku handlu w Europie powraca ponad 108,00.

Koniec konferencji prasowej. Fed ściął stopy o 25 pb. FOMC pozostaje pozytywnie nastawiony do perspektyw gospodarki, której ścieżka jest zgodna z oczekiwaniami z lipca. Fed widzi ryzyka zewnętrzne, pogorszenie koniunktury w niektórych sferach życia gospodarczego i nie zawaha się ciąć kosztu pieniądza na podstawie napływających danych i informacji. Polityka nie jest na z góry ustalonym kursie a decyzje będą podejmowane z posiedzenia na posiedzenie. Z projekcji stóp nie wynika by w tym roku miało dojść do kolejnych redukcji, ale siedmiu decydentów widzi stopy niżej. Zresztą grono decyzyjne jest mocno podzielone: trójka decydentów nie poparła decyzji o cięciu o 25 pb. W rezultacie dalsze obniżki nie są wykluczone, cały czas pozostają naszym scenariuszem bazowym. Dolar zanotował umiarkowane umocnienie, EUR/USD cofa się o 50 pipsów. USD/JPY wychodzi w kierunku 108,50. Po pierwszej negatywnej reakcji, amerykański rynek akcji ruszył do odrabiania strat. Kontrakt na S&P500 odbija w kierunku 3000 punktów.

Powell podkreśla, że Fed będzie decydował na podstawie wnikliwej analizy napływających danych i w przypadku, gdy będzie potrzeba znów poluzuje politykę. Mówi, że polityka nie jest na żadnym , z góry ustalonym kursie. EUR/USD jest w okolicy 1,1025, USD/JPY testuje 108,40. Kontrakt na S&P500 broni 2980 pkt.