Rynek & Raporty

Indeks ISM dla usług USA spadł zaledwie 57,3 do 52,5 pkt . Zaledwie, gdyż mediana prognoz w ankiecie Bloomberga wynosiła 43 pkt. Inwestorzy nie reagują pozytywnie na skromniejszy spadek wskaźnika, ponieważ zdają sobie sprawę, że nie wszystkie wskaźniki od razu wiarygodnie oddają skalę paraliżu amerykańskiej gospodarki. EUR/USD pozostaje pod 1,08 a USD/JPY w okolicy 108,50. GBP/USD spada dziś aż 1 proc, kurs naruszał nawet 1,2250, co czyni funta najsłabszą z głównych walut. Kurs baryłki ropy WTI zawrócił przy 28 USD i obniża się w kierunku 26,50. To między innymi pochodna informacji, że nadzwyczajny szczyt OPEC + może nie odbyć się 6 kwietnia, jeśli nie wszyscy jego uczestnicy będą na to gotowi. Wciąż nie wiemy, które państwa miałyby podpisać nowe porozumienie a jest to kwestia o fundamentalnym znaczeniu. Jednocześnie Departament Energii przestrzega, że nawet ostre zredukowanie produkcji ropy nie uchroni przed potężną nadpodażą, którą można szacować na 15 mln b/d. Kontrakt na S&P 500 utrzymuje się nad 2500 pkt, ale nie może pokonać testowanego oporu 2525 pkt.

COVID-19 wciąż się rozprzestrzenia z Nowym Jorkiem będącym epicentrum kryzysu. Perspektywy przedłużenia lockdownu w czołowych krajach Europy i USA wzmacniają niepewność o ścieżkę wzrostu gospodarczego. Ekspansja monetarna poprawiła płynność na rynkach, ale rajdy ryzyka są bardziej przerywnikiem niż zapowiedzą trwalszego odbicia. Podtrzymujemy defensywne nastawienie, mając też na uwadze, że najgorsze w danych dopiero nadejdzie.

Sporządzające raport z rynku pracy Bureau of Labor Statistics zaznaczyło w komunikacie do danych, że okres referencyjny nie obejmował okresu, w którym nasiliły się zamknięcia biznesów i szkół w związku epidemią koronawirusa. Dane odzwierciedlają tylko wstępne efekty ograniczenia aktywności gospodarczej i biuro nie było w stanie w pełni oszacować wpływu epidemii na rynek pracy. To sugeruje, że zmiana w raporcie kwietniowym pokaże jeszcze bardziej dramatyczny spadek zatrudnienia i wzrost stopy bezrobocia.

Chwilę po publikacji raportu z rynku pracy USA, dolar pozostaje na dziennych maksimach. EUR/USD spada do 1,0780, GDP/USD eroduje 1,2250 a USD/JPY flirtuje z 108,50.W tym samym czasie kurs ropy WTI kontynuuje ostrą wspinaczkę w kierunku 28,00 USD za baryłkę. Kontrakt na S&P500 testuje opór 2525 pkt a kurs uncji złota oscyluje wokół 1615 USD.

Rosyjski sektor naftowy jest gotowy zgodzić się na cięcie wydobycia razem z Arabią Saudyjską i innymi czołowymi producentami, by powstrzymać gwałtowny spadek cen, wynika z wypowiedzi pięciu źródeł, do których dotarł Bloomberg. Kreml nie potwierdził chęci do uczestnictwa w porozumieniu, o którym OPEC+ ma dyskutować w poniedziałek. Wczoraj prezydent USA Trump zasugerował możliwość redukcji globalnego wydobycia o 10 mln baryłek. Dziś prezydent Rosji Putin ma się spotkać z przedstawicielami sektora. Kolejne przecieki windują ceny ropy naftowej – Brent jest 1 USD wyżej na 33,8 USD/b.

Ropa Brent powiększa zyski podczas piątkowego handlu i wychodzi ponad 33 USD/b. Najnowszym impulsem stał się doniesienia Bloomberga za delegatem OPEC, że porozumienie w sprawie redukcji wydobycia o 10 mln b/d jest realne. My sceptycznie podchodzi do tych pomysłów, ale dziś rynek będzie rozgrzany od plotek przed poniedziałkowym spotkaniem OPEC+.

Od początku miesiąca kontrakt na indeks DAX zawęził mocno zakres wahań. Po fiasku trwałego wyjścia nad 10 000 pkt i zrealizowaniu modelowego zasięgu ruchu CD= 1,618 AB, kurs buduje formację szczytową z dolnym ograniczeniem przy 9400 pkt. Poziom ten leży obecnie w środku przedziału wahań 9300 -9600 pkt, który od kilku dni ogranicza wahania kursu. Zejście poniżej 9300 pkt otworzy drogę do cofnięcia do 9160 pkt, gdzie znajdują się respektowane wcześniej poziomy oporu. Ponad 9600 oporem jest 9800 pkt. Widzimy większe prawdopodobieństwo wyjścia dołem z obecnej, zawężonej konsolidacji.

Z rynków ulatnia się entuzjazm podsycany wczoraj rajdem cen ropy naftowej, gdyż doniesienia o przekroczeniu jednego miliona zakażeń koronawirusem przywracają obawy o szkody ekonomiczne i podkopują apetyt na ryzyko. Dziś dzień z raportem z rynku pracy USA, który wyjątkowo będzie kompletnie bez znaczenia.

Donald Trump napisał na Twitterze, że rozmawiał z rządzącymi Arabią Saudyjską, którzy rzekomo rozmawiali z prezydentem Putinem. Prezydent USA liczy na powrót do koordynacji wydobycia i ograniczenie produkcji o nierealną wartość 10 mln baryłek na dzień. Chwilę później pojawiają się informacje, ze Arabia Saudyjska chce pilnego posiedzenia OPEC+. Kurs WTI przekraczał po tych doniesieniach 27 USD za baryłkę i był 5 dolarów wyżej niż kwadrans temu.