Rynek & Raporty

Rynki finansowe w USA rozpoczęły dzień na minusie, co było wynikiem narastających napięć handlowych między Stanami Zjednoczonymi a Kanadą i Unią Europejską. Indeksy Dow Jones i Nasdaq 100 spadły o 0.35%, a S&P 500 stracił 0.25%. Kurs EURUSD osłabił się o 0.47%, osiągając poziom 1.0836 USD. Rentwonośc obligacji amerykańskich wzrosła do poziomu 4.349%.

Wczoraj Bank Kanady zgodnie z oczekiwaniami ponownie obniżył kluczową stopę procentową o 25 punktów bazowych do poziomu 2,75 proc. W komunikacie zaznaczono, że skutki wojny handlowej są już widoczne. Dalsze łagodzenie warunków monetarnych nie są przesądzone i będą uwarunkowane kombinacją dalszego kształtowania się inflacji oraz wynikami wzrostu gospodarczego.

Napięcia handlowe między USA a Unią Europejską eskalują po zapowiedzi prezydenta Donalda Trumpa, który w czwartek zagroził nałożeniem 200% ceł na wino, szampana i inne alkohole z Francji i UE. Decyzja ta ma być odpowiedzią na obowiązujące w Europie 50% cło na amerykańską whisky, które według administracji USA jest nieuczciwe wobec amerykańskich producentów.

Kontrakty terminowe na indeks WIG20 rosną dziś o ponad 2.16% i zbliżają się do lutowych szczytów z rejonów 2700 pkt. Najmocniej rośnie dziś w indeksie Allegro, które zyskuje ponad 13% po publikacji wyników. 

Pomimo, że Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe bez zmian, złoty zyskał jedynie umiarkowanie, i to jedynie w relacji do euro. W stosunku do dolara pozostał stabilny a lekko stracił do funta szterlinga. Treść komunikatu pozostała podobna i sugeruje, że inflacja zostanie podwyższona w II połowie roku. Jednocześnie NBP zrewidował w górę projekcję inflacji na 2026 rok. Para EUR/PLN spadła do 4,19. Również przewidywania dotyczące wzrostu gospodarczego zostały podwyższone. Z kolei dolar w nieznacznym stopniu zareagował na dane odnośnie CPI. Główna para walutowa lekko obniżył się poniżej 1,09. Na Wall Street widoczne było odreagowanie technologicznego indeksu (+1,22 proc.), z kolei SP500 zyskał blisko +0,5 proc. A Dow Jones konsolidował się i ostatecznie uzyskał wynik -0,2 proc.

Rząd Kanady ogłosił w środę nałożenie ceł odwetowych na towary ze Stanów Zjednoczonych w odpowiedzi na działania administracji Trumpa. Nowe taryfy w wysokości 25% wejdą w życie 13 marca i obejmą amerykańskie towary o łącznej wartości 20.7 miliarda dolarów, w tym stal i aluminium. Minister spraw zagranicznych Kanady, Mélanie Joly, podkreśliła, że jej kraj pozostaje „najlepszym przyjacielem, sąsiadem i sojusznikiem” USA i nie podjął żadnych działań, które mogłyby uzasadniać amerykańskie restrykcje. Zapewniła jednocześnie, że Kanada „nie ustąpi i nie podda się tej presji”, dodając, że jej rząd zamierza skoordynować odpowiedź na cła z krajami europejskimi.

Według najnowszego raportu Amerykańskiej Administracji Informacji Energetycznej (EIA) zapasy ropy naftowej w USA, z wyłączeniem Rezerwy Strategicznej, wzrosły w tygodniu zakończonym 7 marca o 1.4 mln baryłek. Średnie dzienne przetwórstwo ropy w rafineriach wyniosło 15.7 mln baryłek, co oznacza wzrost o 321 tys. baryłek w porównaniu z poprzednim tygodniem. Rafinerie pracowały na poziomie 86.5% swojej mocy operacyjnej, jednak produkcja benzyny spadła do 9.6 mln baryłek dziennie.

Ceny konsumpcyjne w USA wzrosły w lutym mniej niż oczekiwano, ale poprawa ta prawdopodobnie jest tymczasowa w obliczu agresywnych ceł na import, które w nadchodzących miesiącach mają podnieść koszt większości towarów. Na skutek danych dolar amerykański zyskał na wartości. Rynek kontraktów Fed Funds Futures zmniejszył oczekiwania na cięcia stóp procentowych w USA.

W lutym 2025 roku inflacja w Stanach Zjednoczonych spowolniła, choć nadal utrzymuje się na podwyższonym poziomie. Wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) wzrósł o 0.2% w ujęciu miesięcznym, podczas gdy w styczniu wzrost wyniósł 0.5%. W skali rocznej inflacja wyniosła 2.8%, co oznacza spadek z poziomu 3.0% odnotowanego miesiąc wcześniej.