Rynek & Raporty

Rok 2016 był jak dobry thriller, w którym nie brakowało zwrotów akcji. Tak, jak w dziełach Alfreda Hitchcocka, zaczęło się od trzęsienia ziemi w postaci załamania w Chinach, potem atmosferę podgrzewało brytyjskie referendum, by na koniec wybory prezydenckie w USA przyniosły największe zaskoczenie, nie tyle w rezultacie, co w skutkach dla rynków finansowych. Na rynku walutowym USD jest bohaterem, który świętuje szczęśliwe zakończenie. Scenariusz dla sequela w 2017 r. obfituje w wielość wątków, ale żeby dorównać sukcesowi poprzednika, czasami trzeba osłabić bohatera, by obserwować jego powrót do świetności.

Spółka Daimler od I kwartału 2009 roku porusza się w trendzie wzrostowym

Rajd eurodolara w okolice poziomu 1,0653 wytracił swój ponadprzeciętny impet. Seria wzrostów, a tym samym stabilizacja kursu nad okrągłą barierą 1,0600, została wstrzymana przez opór na poziomie 1,0548. Jego wydźwięk podsyca złożenie 61,8 proc. zniesienia Fibonacciego z listopadowymi oraz grudniowymi szczytami. Obecnie obserwujemy próbę osiągnięcia przez podaż psychologicznego poziomu 1,0500. Możliwość odnotowania spadków sygnalizują wartości oscylatora RSI. Niestety trajektoria wskaźnika nie pozwala jednoznacznie wskazać przyszłego kierunku notowań.

W zeszłym tygodniu zapasy ropy WTI wzrosły o 0,6 mln baryłek – wynika z najnowszego raportu Departamentu Energii USA. Powyższy odczyt pozytywnie zaskakuje rynkowy konsensus, który uplasował się zdecydowanie pod kreską, tj. na poziomie -1,3 mln baryłek. W przypadku zapasów destylatów oraz benzyny odnotowano spadki zapasów rzędu 1,9 mln oraz 1,6 mln. Kierunek zmian zasobów został poprawnie określony przez raport API. Obecnie notowania ropy WTI stabilizują się wokół poziomu 54,15 USD, odnotowując tym samym 12-centowy wzrost.

Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych spadła do poziomu 265 tys. względem zeszłotygodniowego odczytu wynoszącego 275 tys. Mediana rynkowych prognoz ustabilizowała się relatywnie blisko zaprezentowanego wskazania (264,5 tys.). Powyższej publikacji towarzyszy odczyt dynamiki zapasów hurtowników. Konsensus analityków wskazywał na prawdopodobieństwo odnotowania 0,2 proc. przyrostu w ujęciu miesiąc do miesiąca. Listopadowy odczyt wynosząc -0,1 proc. delikatnie rozczarowuje dość optymistyczne oczekiwania (poprzednio: -0,4 proc. m/m). Eurodolar pozostaje relatywnie niewrażliwy na opublikowane dane.

Zgodnie z deklaracją Paolo Gentiloniego, obecnego premiera Włoch, Monte dei Paschi di Siena może liczyć na rządowe dokapitalizowanie. Gentiloni zaznacza, że uruchomienie programu pomocowego odbędzie się wówczas, gdy obecnie przedsięwzięte działania okażą się być nieskuteczne. Niezbyt optymistyczne nastroje wśród spółek włoskiego sektora bankowego są doskonale widoczne na parkiecie w Mediolanie. Listę komponentów FTSE MIB (-0,2 proc.) zamykają Unicredit (-1,7 proc.), Banca di Milano (-2,6 proc.), UBI Banca (-2,9 proc.) oraz Banco Popolare (-2,9 proc.).

Listopadowa dynamika podaży pieniądza M3 w strefie euro uplasowała się na poziomie 4,8 proc. w ujęciu rok do roku. Powyższy odczyt zaskakuje rynkowy konsensus, bowiem jest on o 0,4 p.p. wyższy względem mediany prognoz ankietowanych przez Bloomberga. Szczegółowe dane prezentują dość stabilny wzrost akcji kredytowej w strefie euro. W przypadku kredytów konsumenckich należy mówić o rocznej dynamice rzędu 3,7 proc. (poprzedni odczyt: 3,7 proc.). Eurodolar nie reaguje na powyższe dane.

Spadkowy rajd eurodolara został skutecznie powstrzymany 20 pipsów wyżej względem przedświątecznych dołków. EUR/USD po dość odważnym przebiciu poziomu 1,0400 kontynuuje wzrosty, których impet zostaje zatrzymany przed wczorajszymi szczytami. Duży górny cień obecnie rysującej się świecy nie napawa optymizmem. Apetyt na potencjalne wzrosty podsyca oscylator RSI. Jego wysokie nachylenie świadczy o tym, że eurodolar w trakcie najbliższych godzin może nas jeszcze zaskoczyć.

Indeks podpisanych umów kupna domu w Stanach Zjednoczonych w ujęciu miesiąc do miesiąca spadł w listopadzie o 2,5 proc. Rynkowy konsensus uplasował się na poziomie 0,5 proc. Rozczarowujący wynik wyraźnie odbija się na nieodsezonowanej dynamice rocznej. Zgodnie z odczytem wyniosła ona 1,4 proc. wobec październikowego wskazania wynoszącego 0,2 proc. Opublikowane dane makroekonomiczne nie hamują rajdu spadkowego EUR/USD w stronę poziomu 1,0380.