Rynek & Raporty

Roczna dynamika cen konsumenta w Niemczech wyniosła w grudniu 1,7 proc. wobec listopadowego odczytu na poziomie 0,8 proc. – wynika z najnowszego komunikatu Destatis. Powyższe wskazanie zaskoczyło rynkowy konsensus (1,4 proc.). Zharmonizowana miara uplasowała się na tym samym poziomie (poprzednio: 0,7 proc. r/r). Na dość wysoką dynamikę niemieckiej inflacji wskazywały dzisiejsze odczyty z Landów. W Nadrenii Północnej-Westfalii, tj. największym z nich, dynamika cen osiągnęła poziom 1,9 proc. w ujęciu rok do roku (poprzednio: 0,8 proc.). Eurodolar pozostaje relatywnie niewrażliwy na opublikowane dane.

Popyt na złocie jest wyraźnie w mniejszości – świadczą o tym dwie czerwone świece powstałe na wykresie dziennym. Oznacza to, że w najbliższym czasie możemy spodziewać się spadku przynajmniej do dołka ustanowionego 15 grudnia oraz zniesienia Fibonacciego 78,6 proc. w rejonie 1117-1222 USD.

Coraz bardziej donośne pogłoski dotyczące obsadzenia amerykańskiego resortu handlu znalazły swoje potwierdzenie. Donald Trump, nowy prezydent-elekt, zdecydował się na wybór Roberta Lighthizera. Nie jest on ponadprzeciętnie doświadczonym politykiem, aczkolwiek ma za sobą stanowisko zastępcy przedstawiciela handlowego w administracji Reagana. W gronie wyzwań, które będzie musiał podjąć Lighthizer wymienia się zmianę amerykańskiego nastawienia na stosunki handlowe z Chinami oraz Meksykiem.

Na wykresie dziennym USD/CAD tworzy się już druga formacja młota w okolicach zniesienia Fibonacciego 38,2 proc., przy 1,34. Oznacza to, że strona popytowa wyraźnie nie chce dopuścić do powiększania spadków. Wszystko zatem wskazuje na to, że czeka nas powrót do wzrostów.

EUR/USD spada poniżej 1,04. Trwałe przebicie tego poziomu otworzy drogę do minimów z 15-20 grudnia przy 1,0350.

AUD/USD ponownie podszedł w okolice 0,7240, choć strona popytowa wyraźnie nie ma siły na jego przebicie. Przypomnijmy, że wypadają tam nałożone na siebie zniesienia Fibonacciego 23,6 proc. oraz 38,2 proc., które wcześniej z powodzeniem powstrzymały rozwój impulsu wzrostowego.

Powstała wczoraj czerwona świeca jednoznacznie potwierdza wydźwięk wcześniejszej spadającej gwiazdy. Zatem wszystko wskazuje na to, że w najbliższych dniach możemy spodziewać się spadku przynajmniej do 1,0350 (dołek z 15-20 grudnia).

Na wykresie dziennym USD/CAD tworzy się formacja młota, co wskazuje na zwiększone prawdopodobieństwo zakończenia zniżkowej korekty. Mimo wszystko warto poczekać na zamknięcie świecy, aby sygnał był aktywny. Pierwszym istotnym oporem jest 1,36, czyli szczyty z listopada i grudnia. Ewentualne zejście poniżej wsparcia (Fibo 38,2 proc. przy 1,34) pozwoli na przetestowanie Fibo 61,8 proc. przy 1,3280.