Rynek & Raporty

Bullard zapytany o rynki po wyborach odpowiada, że wahania rynkowe nie są na niepokojących poziomach. Dodaje, że wynik wyborów przerwał trwający w Waszyngtonie impas. Zapytany o perspektywy gospodarcze, stwierdza, że gospodarka bardzo potrzebuje planu na zwiększenie produktywności. Dodaje, że inwestycje infrastrukturalne powinny w tym pomóc. Zapytany o recesję, mówi, że Fed jest przygotowany na każdy scenariusz.

Vítor Constâncio z ECB stwierdza, że problem zapewnienia stabilności finansowej w państwach strefy euro nabiera coraz większego znaczenia. Zaznacza również, że pomysły na europejską politykę monetarną są obciążone ponadprzeciętnym stopniem niepewności. Jego zdaniem ECB będzie kontynuowało ekspansywną politykę monetarną. Wśród argumentów przytoczonych przez Constâncio wymienia się konieczność stabilizacji wzrostu gospodarczego. Zagadką dla ECB pozostają determinanty trajektorii inflacji CPI. W opinii Constâncio dynamika cen konsumenta powinna zdecydowanie przekroczyć poziom 1,0 proc. w 2017 roku. Jego zdaniem europejski rynek pracy będzie przeżywał swoje pięć minut. Stopa bezrobocia w strefie euro powinna spaść do wartości jednocyfrowej.

Tworząca się na wykresie 4-godzinowym formacja wisielca tuż pod poziomem 107,00 sygnalizuje o słabości strony popytowej i zapowiada zniżkową korektę. Jej zasięg sięga poziomu 106,00, gdzie wypada zniesienie Fibonacciego 50 proc. wcześniejszego zwyżkowego impulsu. Kontynuacja wzrostów i wyjście ponad 107,00 pozwoli na wzrost do 107,50, czyli przebitego szczytu z 21 lipca.

Notowania S&P 500 podeszły pod opór w rejonie 2180 pkt. Zauważmy, że górny cień świecy oparł się na przebitej linii trendu wzrostowego, co może poskutkować zniżkową korektą. Wcześniej jednak warto poczekać na konkretny sygnał sprzedaży (np. w postaci spadającej gwiazdy). Wsparciem natomiast pozostaje 2140 pkt., czyli przebita linia łącząca ostatnie szczyty. Ewentualne przebicie go poprowadzi go do szczytów przy 2200 pkt.

Deprecjacja nowozelandzkiego dolara względem dolara amerykańskiego sięga na dzisiejszej sesji ponad 1 proc. Taki silny ruch przybliżył kurs do przedłużonej linii trendu, która łączy dołki od początku października. Prawdopodobieństwo wystąpienia ruchu korekcyjnego po tak silnym ruchu jest duże.

Zgodnie z raportem IEA produkcja ropy przez państwa OPEC osiągnęła maksimum na poziomie 33,83 mln baryłek dziennie. IEA ostrzega, że brak porozumienia w sprawie wydobycia będzie skutkował dalszymi nadwyżkami ropy na światowych rynkach oraz zmianą perspektyw odnośnie przewidywanych cen surowca. Agencja nie dokonała korekty prognoz światowego popytu na ropę. Zgodnie z nimi zapotrzebowanie wyniesie 1,2 mln baryłek dziennie.

Siłę amerykańskiego dolara widać szczególnie na parze USD/ZAR, która wychodzi na poziomy najwyższe od 28 października. Południowoafrykańska waluta jest najsłabsza z grona walut wschodzących i traci ponad 3,1 proc. Składa się na to kilka istotnych czynników: nieodsezonowana produkcja przemysłowa we wrześniu wypadała na poziomie 0,0 proc. y/y (prog. 0,5 proc.), co jest ogromnym spadkiem w porównaniu z 2,2 proc. w sierpniu. Mimo wszystko odsezonowany odczyt produkcji jest pozytywny i wynosi 1,5 proc. m/m. Chodzą także słuchy, że Departament Handlu i Przemysłu został pozwany przez południowoafrykańskich sprzedawców detalicznych.

Poniżej przedstawiamy krótki opis aktualnej sytuacji technicznej na pięciu głównych parach walutowych wraz z perspektywami dla ich kursu na najbliższe dni.

Patrząc na dzienne notowania EUR/SEK łatwo zauważyć, że rynek został zdominowany przez podaż po osiągnięciu bariery 10 SEK. Wczorajszy wzrost ceny związany z wygraną Trumpa w wyborach wyniósł kurs do górnego ograniczenia średnioterminowego kanału trendowego.