Rynek & Raporty

Gaz ziemny schodzi coraz bliżej wsparcia przy 2,67 USD, gdzie wypada zniesienie Fibonacciego 50 proc. oraz dołek z 16 listopada. Warto zwrócić uwagę, że dzisiejsze maksima nie zdołały osiągnąć poziomu wtorkowych szczytów, co jest oznaką słabości popytu. Wspiera to kontynuację zniżkowego scenariusza, choć wcześniej warto poczekać na przebicie wyznaczonego wsparcia. Zasięg spadków sięga 2,54 USD (dołki z 9-11 listopada). Oporu należy szukać przy 2,81 USD.

Odczyt o dynamice inflacji konsumenckiej w ujęciu miesiąc do miesiąca wypadł zgodnie z konsensusem (0,4 proc.). Zmiana inflacji bazowej była mniejsza niż zakładały projekcje rynkowe (0,1 proc. wobec 0,2 prog.). Odczyt w głównej mierze zgodny, jednak słabsza inflacja bazowa daje mu nieco negatywny wydźwięk. Mimo tego, eurodolar spada po danych o 30 pipsów i odbija się od poziomu 1,07.

Zniesienie Fibonacciego 50 proc. przy 1,0740 skutecznie powstrzymało rozwój impulsu zwyżkowego. Tworząca się na wykresie 4-godzinowym formacja objęcia bessy jednoznacznie nakreśla dalszy kierunek kursu. Wsparciem jest poziom wczorajszego dołka w rejonie 1,0665. Kolejną barierą, która może sprawić problem stronie podażowej jest zewnętrzne zniesienie 150 proc. przy 1,0625. Ewentualne wyjście ponad 1,0740 pozwoli na wzrost do 1,0815.

W protokole z posiedzenia ECB najbardziej wyrazistymi są komentarze Petera Praeta. Członek zarządu stwierdza, że obecna trajektoria inflacji bazowej nie charakteryzuje się jednoznacznym trendem wzrostowym. W jego opinii decyzje ECB powinny być opierane między innymi o dynamikę najmniej zmiennych cen.

Notowania ropy WTI testują opór na poziomie 46,10 USD po tym, jak algierski minister energii stwierdził, że OPEC jest bliski porozumienia. Noureddine Bouterfa nie udzielił informacji na temat konsensusu państw wydobywających czarne złoto. Wcześniejsze wzrosty ropy były efektem wypowiedzi Khalida Al-Faliha. W opinii saudyjskiego ministra nie należy się obawiać zwiększenia wydobycia w Stanach Zjednoczonych. Al-Falih jest optymistycznie nastawiony do porozumienia OPEC.

Na wykresie 4-godzinowym GBP/USD tworzy się świeca z dużym knotem u góry w okolicach zniesienia Fibonacciego 38,2 proc. Wskazuje to na słabość strony popytowej i zapowiada zniżkę kursu, jednak wcześniej należy poczekać na zamknięcie świecy. Najbliższym wsparciem jest poziom wczorajszego dołka (1,2380). Przebicie go pozwoli na spadek do 1,23, czyli przebitych szczytów z 18 października. Ewentualny wzrost i wyraźne wyjście ponad 1,25 otworzy drogę do maksimów przy 1,2670.

Członek zarządu ECB, Yves Mersch w ostatnim przemówieniu mówił, że ryzyka deflacyjne znacząco zmalały. Dynamika gospodarcza strefy euro odbija, jednak wolniej niż się spodziewano. Twierdzi, że pakiet stymulacyjny powinien być zakończony tak szybko jak to tylko możliwe, a utrzymywanie go przez zbyt długi czas źle wpływa na finanse rządowe. Odejście od QE powinno zająć trochę czasu ze względu na jego rozmiar. Pozostałe narzędzia, jak np. niskie stopy procentowe, oraz polityka akomodacyjna pozostają odpowiednie do panującej sytuacji. Eurodolar ruszył na północ w reakcji na jastrzębie słowa.

Dolar pozostaje mocny. Pomimo całego wysypu danych makro, dziś w centrum uwagi będzie Janet Yellen, która przed Kongresem naświetli swój pogląd na perspektywy amerykańskiej gospodarki. Rynek przyjął za pewnik prowzrostową politykę fiskalną prezydenta elekta Trumpa. Należy jednak pamiętać, że Fed wielokrotnie udowadniał, że woli reagować na twarde dowody zmian w gospodarce, niż działać wyprzedzająco na samych przypuszczeniach. Od strony sytuacji makro w USA Fed może nie wycofać się z podwyżki w grudniu, ale jest mało realne, by deklarował zaostrzenie przyszłej ścieżki.

Atak USD/JPY na poziom 110,00 został zatrzymany przez podaż, która aktywowała się w okolicach majowych szczytów (109,74). Na możliwość odnotowania lekkiej korekty spadkowej wskazuje niekorzystnie ukierunkowany RSI. Silna aktywacja popytu powinna przyczynić się do retestu wspomnianego oporu. Przebicie poziomu 109,75 pozwoli 25-pipsową kontynuację rajdu.