Rynek & Raporty

Poniżej prezentujemy pełną treść komunikatu FOMC.

Jedyne spółki z grona amerykańskich blue chips, które są dziś na minusie do Walmart oraz Walt Disney, których kurs obniża się odpowiednio o 1,0 i 2,0 proc. Aż 10 z komponentów średniej Dowa jest na plusie większym niż 1 proc. Prym wiedzie Boeing, którego notowania zwyżkują o 7 proc. i są już blisko październikowego rekordu wszechczasów. Inwestorzy entuzjastycznie przyjęli nie tylko wyniki za Q4 i imponującą sprzedaż na poziomie przeszło 100 mld USD, ale również optymistyczne zarysowanie perspektyw giganta. Nieco inaczej wygląda sytuacja z innym liderem wzrostów - Apple: kurs rośnie niemal 5 proc. Wyniki ledwie sprostały oczekiwaniom, zawiodły wolumeny sprzedaży flagowego iPhone'a, lecz rynek po zapowiedziach słabości sprzedaży w Chinach był najwyraźniej przygotowany na jeszcze gorszy scenariusz. Futures na S&P500 rośnie niemal 1 proc. i zbliża się do górnego ograniczenia rozpoczętej w połowie miesiąca trójkątnej, zawężającej się konsolidacji. Oporem są szczyt 2676 pkt oraz linia łącząca lokalne maksima (2669 pkt). Wsparcie wyznacza 2650, 2645, 2636 pkt oraz strefa wokół 2615 pkt. Dopiero jej wybicie będzie otwierać drogę do głębszej korekty (kilkadziesiąt punktów modelowego zasięgu wynikające z potencjalnego podwójnego szczytu).

Dziś wieczorem uwagę przyciągnie Federalny Komitet Otwartego Rynku, który utrzyma stopy procentowe bez zmian, za to interesujące będzie, jakie zmiany dosięgną komunikatu. Spodziewamy się, że spójnie z ostatnią ofensywą medialną przedstawicieli Fed dziś podkreślona zostanie cierpliwość i zależność przyszłych decyzji od danych.

Styczniowy raport ADP o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym USA pokazał kolejny odczyt powyżej 200 tys. Tym razem jest to 213 tys. po 263 tys. w grudniu po korekcie. Konsensus był zachowawczy na 181 tys., co można pośrednio wiązać z zaburzeniami wywołanymi przez government shutdown (utrudnienia dla prywatnych podwykonawców dla sektora publicznego). Dobre dane nie spotykają się z wyraźną reakcją rynku, gdyż dziś inwestorzy bardziej zainteresowani są wynikiem posiedzenia FOMC. USD/JPY rośnie lekko do 109,50. EUR/USD osunął się 10 pipsów do 1,1425, choć ruch ten wystąpił jeszcze przed ADP, a po słabszym od oczekiwań odczycie inflacji z Niemiec.

Niemieckie Ministerstwo Gospodarki ścięło prognozy wzrostu PKB w 2019 r. do 1 proc. z 1,8 proc. Szef resortu Peter Altmaier podkreśla, że Niemcy przezywają najdłuższy okres wzrostu od 1966 r. Jednocześnie zwrócił uwagę, że nasilają się zewnętrzne czynniki ryzyka, jak brexit, spory handlowe i międzynarodowa polityka celna. Nie widzimy reakcji EUR, gdyż już tydzień temu gazeta Handelsblatt donosiła o planowanej rewizji. EUR/USD 1,1427.

Ostry spadek GBP/USD we wtorek nie przyniósł jednak naruszenia linii trendu wzrostowego, a także kurs pozostał ponad średnią 200-sesyjną. Z technicznego punktu widzenia pozostajemy w scenariuszu wzrostowym. Mimo to ryzyko negatywnych zaskoczeń na polu negocjacji brexitu jest wysokie. Negatywna reakcja i przełamanie linii trendu może doprowadzić do korekty w stronę średniej 55-sesyjnej (1,2780). Bez tego jednak przewaga rośnie po stronie kontynuacji zwyżek z atakiem na zeszłotygodniowy szczyt (1,3217), a dalej ruchem w stronę szczytu z września (1,3298).

Funt brytyjski ucierpiał przez wyniki wczorajszych głosowań nad poprawkami do porozumienia brexitu, gdyż spodziewana eliminacja ryzyka scenariusza „no deal” nie nastąpiła. Pozytywnym rezultatem jest wypracowanie parlamentarnej większości za jedną, konkretną wizją brexitu, która jednak nie jest do końca wyartykułowana i niemal na pewno grozi świeżym sporem z UE. Poza tym mamy dziś decyzję FOMC, gdzie nie spodziewamy się niespodzianek.

Pierwsze podejście kursu pod opór 1,1450 przynosi cofnięcie na dzienne minima i w okolice 1,1420. Warto zauważyć, że ostatnia faza zwyżek miała nikły impet i zachodziła przy dywergencji z oscylatorem RSI(14) obliczanym dla interwału godzinowego. Ważnym loklanym wsparciem są okolice 1,1390. Dopiero ich sforsowanie zaneguje wzrostowy ukłąd notowań, który (choć jest mocno nadwyrężony) to nadal obowiązuje. Opory to 1,1450 oraz 1,15.

Imponujący rajd z ubiegłego tygodnia zaprowadził GBP/USD do trzymiesięcznych szczytów (1,3217), ale nowy tydzień zaczął się od korekty. Cofnięcie ma przestrzeń do 1,3050/80, gdzie przebiega linia trendu, ale póki linia ta nie jest złamana, pozostajemy w nastawieniu wzrostowym. Dziś analiza techniczna może ustąpić miejsca fundamentom w obliczu głosowań nad poprawkami do projektu porozumienia ws. brexitu. Pozytywny wynik da podstawę do kontynuacji wzrostów w kierunku wrześniowego szczytu (1,3298). Negatywna reakcja i przełamanie linii trendu może doprowadzić do korekty w stronę średniej 55-sesyjnej (1,2780).