Rynek & Raporty

Kontrakt na indeks DAX po ubiegłotygodniowym odrzuceniu 12600 pkt kontynuuje zniżki. Wsparcie 12285 pkt zostaje dziś przebite i kurs schodzi około 2 proc. Notowania zaczynają testować dołek z połowy lipca i zaczynają zagrażać 12150 pkt, czyli barierze, której sforsowanie mocno nadszarpnęłoby wzrostowym układem w notowaniach. Kolejne wsparcia to 12080 oraz 11850 pkt. Opory wyznaczają 12285 i 12450 pkt.

Choć indeks nastrojów w gospodarce strefy euro wypadł zbliżony do prognoz (102,7 vs 102,6), kolejny spadek z 103,3 przed miesiącem nie jest powodem do zadowolenia. Jest to najniższy odczyt od marca 2016 r. Szczegóły raportu pokazują dalszy spadek subindeksu przemysłu i klimatu biznesu, a pozytywnie wypadają usługi. Ogólnie dane potwierdzają wnioski płynące z indeksów PMI, które poznaliśmy przed tygodniem. EUR/USD niewiele się zmienia po odczycie i dryfuje blisko 1,1140.

GBP/USD zatrzymał zjazd przed 1,21, ale odbicie jest płytkie i nie rokuje całkowitym zakończenie przeceny funta. Niżej pod obserwacją jest dołek z marca 2017 r. na 1.2111, kiedy Wielka Brytania uruchomiła Artykuł 50. otwierający proces brexitu. Dalej mamy psychologiczne poziomy 1,21 i 1,20, których przełamanie może doprowadzić kurs do 1,1989 ze stycznia 2017 r. W ciągu dnia potencjalne skoki mają wolną przestrzeń aż do 1,2384 (dołek z 17 lipca), choć dalej oznaczałoby to utrzymanie spadkowego kanału.

Wizja miękkiego brexitu topnieje w oczach a razem z nią wyparowuje wartość funta. To nie jest tak, że ryzyko bezumownego rozstania Wielkiej Brytanii z UE było nie było kompletnie brane pod uwagę, ale skala przeceny z ostatnich dni pokazuje, że uczestnicy rynku nie przypuszczali, że sprawy mogą przybrać tak zły obrót tak szybko. Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson chce iść na wojnę z Brukselą, która broni wyższych celów.

Wizja bezumownego brexitu staje się coraz realniejsza i inwestorzy dokładają funtowi premię za ryzyko chaotycznego rozstania Wielkiej Brytanii z UE. Inwestorzy cytują komentarze współpracowników nowego premiera Borisa Johnsona, którzy widzą realnym bezumowny brexit, za co winę zrzucają na stronę unijną, która odmawia renegocjacji warunków. GBP/USD zjechał dziś do 1,2250 i jest najniżej do marca 2017 r. EUR/GBP skoczył do 0,9080 i już niewiele brakuje do poprawienia tegorocznych szczytów (0,9103).

W ubiegłym tygodniu AUD/USD, po odbiciu od linii trendu i silnego oporu w postaci średniej 200-sesyjnej, był pod stałą presją podaży, w wyniku czego złamana została średnia 55-sesyjna na 0,6953, otwierając drogę do dalszego zjazdu. Następnym wsparciem jest dołek z maja na 0,6863, a dalej minimum z czerwca na 0,6832. Jednocześnie wypatrywalibyśmy korekty po tak długiej serii spadkowych sesji, choć powrót ponad 55-sesyjną średnią wydaje się wielkim wyzwaniem.

EUR/USD już kiedyś był w podobnej sytuacji: jesteśmy bardzo blisko tegorocznych minimów, tendencja na rynku jest pro-dolarowa, odbicie po EBC okazało się słabe i nietrwałe, więc przełamanie zdaje się być kwestią czasu. A jednak na rynku brakuje siły, by sforsować wsparcie, pomimo udanych prób na innych crossach. Taka jest obecnie specyfika rynku EUR/USD poza fundamentami i analizą techniczną. Łatwiej jest znaleźć chętnych do dołączenia się do ruchu po przełamaniu niż wypatrzyć pierwszego, który zagrzeje do ataku. Oczywiście nie można wykluczyć, że huśtawką wokół środowej decyzji FOMC przyniesie wizyty pod 1,11, ale sceptycznie podchodzę do scenariusza, aby takie wyjścia były trwałe, skoro rynek dotychczas nie zdecydował się ściągnąć kurs niżej. Z drugiej strony, by myśleć o powrocie wzrostów, najpierw wypadałoby poczekać na zamknięcie powyżej 1,1176/81 (dołki z połowy czerwca i marca). Wsparcia: 1,1100/10, 1,1060, 1,10. Opory: 1,1176/81, 1,1241, 1,1285.

Notowania kontraktu na indeks DAX runęły w czwartek z okolic 12600 pkt aż pod 12300 pkt. Był to zdecydowanie najsilniejszy intradayowy ruch od przeszło miesiąca. W piątek i dziś notowania są w korekcie. Jej szczyty to 12440 pkt i wyznaczają one dolne ograniczenie strefy oporu wokół 12450 pkt. Dopiero jej sforsowanie zaneguje scenariusz bazowy, którym jest powrót do zniżek, test 12285 pkt i potencjalnie kolejna próba testu 12150 pkt.

GBP/USD próbował w ostatnich dniach atakować 1,25. Ubiegłotygodniowe szczyty nie zostały jednak przebite i kurs w piątek schodzi na najniższe w tym roku poziomy. Notowania są w okolicach 1,2380. Wsparcie to 1,2350.