Rynek & Raporty

Niemiecki rząd uchwalił pakiet na walkę z ekonomicznymi skutkami pandemii koronawirusa na łączną kwotę 750 mld EUR. W ramach pakietu Bundestag będzie proszony o zatwierdzenie zadłużenia 150 mld EUR (4,5 proc. PKB). Fundusz ratunkowy utworzony w celu zakupu udziałów w przedsiębiorstwach i finansowania pożyczek korporacyjnych może w razie potrzeby wyemitować do 200 mld euro dodatkowego długu. Ostateczna wielkość pożyczek z funduszu ratunkowego zależy od tego, ile firm poprosi o pomoc rządową.

Rynki przeważne skupione są na pakiecie fiskalnym w USA, ale po drugiej stornie Atlantyku decydenci także gromadzą środki na walkę z ekonomicznymi skutkami wirusa. Villeroy z EBC powiedział, że europejski fundusz ratunkowy - Europejski Mechanizm Stabilności - powinien zostać uruchomiony w celu udzielania pożyczek państwom, o co apelują Włochy. Costa wzywa ESM do emitowania długoterminowych „korona-obligacji”. Tymczasem wiceprezes EBC Luis de Guindos powiedział, że UE powinna w tym tygodniu zarządzić wspólną reakcję budżetową.

Kurs EUR/USD podlega tendencji spadkowej. Po przebiciu dołków 1,1050 ma ona charakter przyśpieszonej tendencji spadkowej. Notowania po zejściach na nowe minima wykonują w ostatnich dniach ruchy powrotne do poprzednich dołków w ramach krótkoterminowej tendencji. Kurs po zejściu do 1,0650, czyli najniżej od 2017 roku powraca dynamicznie w kierunku 1,08, ale nie przebił jej i ostro zawrócił. Kurs tydzień kończył nie tylko pod jesiennymi dołkami 1,0880, ale również pod lutowym minimum 1,0770. Notowania naruszały wręcz czwartkowe minimum 1,0650. Poniżej strefy 1,0650 wsparciem są dopiero dołki z 2015 roku, które leżą przy 1,05. Na początku tygodnia ma miejsce próba odbicia. Bardziej konstruktywnie na notowania można by spojrzeć po przebiciu szczytów piątkowej korekty – aktywowałoby to formację podwójnego dna o zasięgu około 175 pipsów. Przy 1,0840 zbiegają się też 100 – godzinowa średnia ruchoma oraz poziom 23,6 proc. zniesienia Fibo spadków notowanych od 1,15.

Rezerwa Federalna informuje, że wraz z bankami centralnymi Kanady, Wielkiej Brytanii, Japonii, Szwajcarii ustalono skoordynowane kroki w celu zapewnienia płynności i dostępu do dolarów poprzez obowiązujące linie swapowe. EUR/USD powraca do 1,0730, GBP/USD wybija 1,19.

Start Wall Street nie przynosi drugiego oddechu ryzykownym aktywom i nadal trwa wymazywanie porannej korekty. Kontrakt na DAX z okolic szczytów z tego tygodnia leżących przy 9200 pkt cofa się na około 300 punktów i zaczyna erodować linię krótkoterminowej tendencji wzrostowej obowiązującej w ostatnich kilkunastu godzinach. Podobnie, futures na S&P500 nie sforsował 2500 pkt i obecnie jest 100 punktów niżej. Z kolei kontrakt na WIG20 cofa się ostro pod 1500 pkt i jest kilkadziesiąt punktów poniżej dziennych maksimów. Jeszcze gorzej wygląda położenie ropy WTI, której kurs nie pokonał trwale dołka z czarnego poniedziałku i cofa się w kierunku 25,00 USD. Kurs EUR/USD po nieudanym ataku na 1,08 cofa się pod 1,07 i zaczyna testować wczorajsze, długoterminowe minima. Zakończenie tygodnia pod lutowym dołkiem 1,0775 jawi się jako coraz bardziej nieuniknione. Jedynie EUR/PLN kontynuuje dzisiejsze osuwanie się i próbuje zejść do 4,50.

Kontrakt na WIG20 walczy o zamknięcie tygodnia ponad 1500 pkt i zarazem powyżej połowy świecy z ubiegłego tygodnia, co byłoby pozytywnym symptomem. Kurs w dzisiejszym maksimum znalazł się 300 punktów powyżej kilkunastoletniego minimum z pierwszej części tygodnia. Obecnie notowania są około 3 proc. nad kreską. Długo respektowany opór 1465 pkt został w końcu przebity i notowania zapełniły lukę bessy. Kolejnym ważnym oporem jest 1580 pkt. Kolejny dzień z rzędu odbija kurs CCC, dziś walory drożeją 17 proc. i do 35,00. Ponad 5 proc. rosną też kursy KGHM, PKO BP, PEKAO SA, PKN Orlen i Lotos. Cztery spółki są pod kreską, ale jedynie Tauron zalicza ponad 2- proc. spadek.

Poranny entuzjazm nieco przygasa przed południem. Kurs ropy WTI zawraca przed 28,00, kontrakt na DAX po przebiciu 9000 pkt miał problem z kontynuacją zwyżki i teraz musi bronić okrągłego poziomu. Futures na S&P500 po dotknięciu 2500 pkt cofa się do wczorajszych szczytów. Kurs EUR/PLN nie sforsował 4,50 i rośnie o kilka groszy.

Kurs EUR/USD po przebiciu dołków 1,1050 podlega przyśpieszonej tendencji spadkowej. Notowania po zejściach na nowe minima wykonują w ostatnich dniach ruchy powrotne do poprzednich dołków w ramach krótkoterminowej tendencji. Podobnie jest i teraz. Kurs po zejściu do 1,0650, czyli najniżej od 2017 roku powraca dynamicznie w kierunku 1,08. Zasięg odbicia jest równy wczorajszej korekcie a kurs testuje też linię przyśpieszonego trendu. Tendencja spadkowa jest zatem mocno zagrożona, ale wciąż nie została ostateczne zaburzona. Potencjalnych, kolejnych oporów należy szukać przy 1,0880 (jesienne minima) oraz w strefie 1,0975, gdzie zbiegają się czwartkowy, nocny szczyt, dołek z 17 marca oraz poziom 38,2 proc. spadków z 1,15 do 1,0650. Bardzo ważne będzie zakończenie tygodnia, obecnie kurs balansuje na dołku z lutego. Niżej wsparciami jest 1,0725, 1,0650 a potem dopiero dołki z 2015 roku, które leżą przy 1,05.

Kurs ropy WTI wczoraj nieudanie atakował 28 USD za baryłkę, czyli minima z poprzedniego, czarnego poniedziałku. Dziś kurs ponownie wychodzi w te okolice dzięki poprawie nastrojów na rynkach finansowych. Nieco wyżej przebiega linia szczytów z 11 i 13 marca. Kolejnym oporem o psychologicznym znaczeniu są okolice 30 USD za baryłkę. Fundamenty rynku surowca będą się jeszcze pogarszać, największa nadpodaż występować na początku drugiego kwartału. Z tego względu do perspektyw ropy podchodzimy sceptycznie.