Rynek & Raporty

Na dzień przed świąteczną przerwą w USA, na rynku walutowym zanika zapał do budowania trendów. Z porannego zrywu sprzedaży USD względem innych walut G10 nie urodziło się nic konkretnego i mamy stopniowe odreagowanie. EUR/USD poległ na przełamaniu 1,19, cofa się GBP/USD, AUD/USD tańczy na oporze 0,7345. Także na rynku złotego bez emocji - EUR/PLN pozostaje zamknięty między 4,46 i 4,4750.

Kontrakt na WIG20 cofa się w kierunku 1850 pkt. Środowa sesja to korekta ostatnich silnych zwyżek, instrument osuwa się około 0,5 proc. i cały czas w zasięgu pozostają pandemiczne szczyty, czyli opory w strefie wokół 1885 pkt. Wsparciem, którego przebicie otworzy drogę do mocniejszego spadku jest dopiero 1820 pkt, czyli domknięta wzrostowa luka z początku tygodnia.

EUR/USD przetestował opór na 1,1916/25 – bezskutecznie – GBP/USD zaliczył huśtawkę w przedziale 1,3330-1,3380, a AUD/USD wciąż walczy o przełamanie oporu na 0,7345. Presja sprzedaży dolara nie ma jednoznacznego katalizatora, ale zachowanie rynku w najbliższych dniach może być bardziej zaskakujące w związku ze świętem w USA i spadkiem płynności z tego tytułu.

Indeks zaufania konsumentów w USA spadł w listopadzie niżej niż oczekiwano (9,61, vs 97,9), sięgając 3-mies. minimum. Powodem spadku jest wzrost liczby zachorowań na koronawirusa w kraju. Porównując odczyt z wczorajszymi wskazaniami PMI wychodzi na to, że wśród konsumentów jest większa troska o sytuację bieżącą, podczas gdy firmy myślą długofalowo. To drugie daje pewna dozę optymizmu i wsparcie, by zbyt negatywnie nie oceniać dzisiejszego odczytu. USD/JPY jest stabilny przy 104,70, Dow Jones podtrzymuje wzrosty – już 1,2 proc.

AUD/USD przełamał dziś istotny opór na 0,7345 (szczyt z połowy września) i ruch do 0,7368, jednak popołudnie przynosi cofnięcie pod 0,7340. Wygląda na to, że dzień może być rozstrzygający i decydować będzie cena zamknięcia świecy dziennej. Potwierdzenie przełamania otworzy drogę w kierunku 0,7413 (szczyt z 1 września).

Ceny ropy naftowej rosną kolejny dzień, gdyż nie słabnie optymizm związany z progresem w pracach nad szczepionkami i oczekiwaniami na normalizację aktywności gospodarczej, a z nią odbicie popytu na paliwa. Na drugim końcu jest złoto, które wpadło w toksyczną kombinację czynników technicznych i rotacji inwestorów.

Jakkolwiek pogorszenie we wskaźniku oceny bieżącej było oczekiwane w związku ze wzrostem liczby zachorowań i zarządzonymi restrykcjami, badanie Ifo pokazało niepokojący wzrost pesymizmu w ocenie przyszłych perspektyw.

Kurs złota z coraz mniejszym impetem odbijał od 1850 USD za uncję i w końcu przebił tę barierę. Poniedziałkowy spadek przekracza 2 proc. Jeszcze silniej tąpnęło srebro. Tendencje te idą w parze z umocnieniem dolara. EUR/USD nie przebił 1,1920, odrzucił 1,19 i runął na około 100 pipsów od dzisiejszych maksimów. Winduje to USD/PLN z okolic 3,75 w kierunku 3,78. Złotowe pary walutowe powracają do środka ostatnich przedziałów wahań, gdyż EUR/PLN również odskoczył od 4,46.

Akcje na Manhattanie zaczynają sesję od wzrostów, a pozytywne nastroje są podtrzymane za Europą i Azją, gdzie inwestorzy z zadowoleniem przyjęli kolejne doniesienia o tworzeniu wysoce skutecznej szczepionki przeciw COVID-19. Tym razem AstraZeneca doniosła o skuteczności swojego loku na poziomie średnio 70 proc. Wcześniej inwestorów nie zraziły słabsze odczyt indeksów PMI z Eurolandu. Na otwarciu Dow Jones, S&P500 i Nasdaq100 rosną o 0,6 proc.