Rynek & Raporty

Ostatni tydzień tego roku będzie ograniczony w wydarzenia wpływające na rynek finansowy. Nie jest jednak wykluczone, że przy mniejszej płynności nie dojdzie do podwyższonej zmienności. Za nami decyzje banków centralnych, które wpisały się w konsensus rynkowy. Fed nieco popsuł nastroje na rynku co może trochę dziwić, bo zmiana nastawienia na bardziej "jastrzębie" była dość łatwa do przewidzenia. Teraz w krótkim terminie nerwowość może powodować sprawa związana z limitem zadłużenia w USA.

Listopadowe dane dotyczące sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii odnotowały wzrost o 0.2% m/m, co jest umiarkowanie pozytywnym wynikiem w kontekście październikowego spadku na poziomie 0.7% m/m. Niemniej jednak wynik ten okazał się gorszy od prognoz rynkowych, które zakładały wzrost na poziomie 0.5%. Rozczarowujący odczyt przyczynił się do osłabienia funta szterlinga (GBP), co odzwierciedla się we wzroście kursu EURGBP o 0.17%, do poziomu 0.8303. Mimo dzisiejszego odbicia, kurs EURGBP nadal utrzymuje się w wyraźnym trendzie spadkowym. Aktualne maksima znajdują się w strefie oporu, która została określona przez wcześniejsze szczyty oraz 50-okresową średnią EMA, stanowiącą techniczną barierę dla dalszych wzrostów.

Donald Trump zagroził Unii Europejskiej nałożeniem ceł, jeśli państwa członkowskie nie będą kupować więcej amerykańskiej ropy oraz gazu. USA są największym na świecie producentem ropy oraz największym eksporterem gazu ziemnego LNG.

Piątkowa sesja azjatycka była zdominowana przez sprzedających. Indeks Asia Dow spadł o 0,51 porc., Shanghai Composite stracił, 0,1 proc. a japoński Nikkei225 blisko -0,3 proc. Na Wall Street w czwartek handel był dość „płaski”. Dow Jones zyskał kosmetyczne 0,04 proc. natomiast SP500 oraz Nasdaq Composite zamknęły dzień niżej o -0,1 proc. Inwestorzy oczekują na publikację preferowanego przez Rezerwę Federalną wskaźnika inflacji (PCE), aby uzyskać nowe wskazówki dotyczące przyszłej polityki monetarnej.

Rezerwa Federalna obniżyła wczoraj stopy procentowe o 25 punktów bazowych, co mimo wszystko zostało odebrane jako "jastrzębia" decyzja ze względu na prognozy mniejszej ilości cięć stóp procentowych w 2025 roku, niż pierwotnie zakładał rynek. Reakcja rynków finansowych w dniu decyzji była negatywna – Dow Jones stracił 2.7%, Nasdaq 100 spadł o 3.64%, a S&P 500 zmniejszył swoją wartość o 3.04%. Jednak następnego dnia indeksy odnotowały wzrosty, wspierane rewizją wzrostu PKB do 3.1% rocznie w III kwartale oraz spadkiem liczby nowych wniosków o zasiłek. Dow Jones wzrósł na starcie giełdy w USA o 0.77%, Nasdaq 100 o 0.75%, a S&P 500 0.73%.

W listopadzie 2024 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 8 478.26 zł, co oznacza wzrost o 10.5% rok do roku. Tempo wzrostu wynagrodzeń przewyższyło rynkowe oczekiwania, które zakładały wzrost o 10.0%. Jednocześnie zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zmniejszyło się o 0.5% rok do roku, osiągając poziom 6.463 mln etatów. Spadek ten okazał się mniejszy niż prognozowane 0.6%, co częściowo łagodzi obraz napięć na rynku pracy. Wysoka dynamika wynagrodzeń może wspierać konsumpcję, ale malejąca liczba miejsc pracy wskazuje na wyzwania strukturalne w sektorze przedsiębiorstw.

Decyzja amerykańskiej Rezerwy Federalnej o trzeciej z rzędu obniżce stóp procentowych nie zdołała uspokoić nastrojów na rynkach finansowych. Obniżenie stóp o 0.25 punktu procentowego, sprowadzające ich przedział do 4.25%-4.5%, choć zgodne z oczekiwaniami części inwestorów, wywołało wyraźną reakcję na giełdach i rynku obligacji. Towarzyszy temu rosnąca niepewność co do przyszłej polityki pieniężnej w obliczu utrzymującej się presji inflacyjnej oraz potencjalnych działań administracji Donalda Trumpa.

Wykres "dot plot" zosta? zrewidowany w gór?. Co jest zobrazowaniem "jastrzębiej" zmiany nastawienia Fed do polityki monetarnej w porównaniu do oczekiwa? wrze?niowych. Ten wykres co trzy miesi?ce wywo?uje ogromne zainteresowaniem. Tym razem by?o podobnie.

Rezerwa Federalna zgodnie z oczekiwaniami dokonała obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych do przedziału 4,25 – 4,5 proc. Decydenci sygnalizują ostrożność wobec dalszych redukcji w przyszłym roku w obliczu uporczywej inflacji. Dola umacnia się, kurs EUR/USD spada w okolice 1,0420. Rentowności 2 letnich obligacji USA rosną do 4,325. Indeksy zareagowały spadkami. SP500 traci ponad 0,5 proc.