Rynek & Raporty

Amerykański indeks Dow Jones wychodzi ponad 19 000 pkt. pierwszy raz w historii. Dodajmy, że niewiele niżej wypada zewnętrzne zniesienie Fibonacciego 127,2 proc., które może powstrzymać rozwój wzrostów. Wsparciem jest 18 668 pkt., czyli przebite szczyty 19 lipca i 15 sierpnia. Ewentualne przebicie wyznaczonego oporu poprowadzi kurs do 19 410 pkt. (zewnętrzne Fibo 161,8 proc.).

Osoby powiązane z OPEC zaproponowały przedstawicielom poszczególnych krajów cięcie wydobycia o 4-4,5 proc. z wyłączeniem Libii i Nigerii. Informatorzy z OPEC twierdzą, że Iran, Irak i Indonezja nie dostały „specjalnych warunków” ws. cięcia wydobycia - informuje agencja Reuters. Zmniejsza to szanse na pozytywny wydźwięk rozmów, ponieważ Iran od zawsze był przeciwny cięciu. W pierwszej kolejności ropa WTI spadła 0,5 USD, jednak cały ruch został już wymazany.

We wrześniu sprzedaż detaliczna wzrosła zgodnie z oczekiwaniami o 0,6 proc., a dane sierpniowe zrewidowane w górę z -0,1 proc. do 0,1 proc. Jednakże sprzedaż z wyłączeniem pojazdów nie zmieniła się pomimo oczekiwanego wzrostu o 0,5 proc., choć dane za poprzedni miesiąc podniesiono z 0 do 0,2 proc. Dane są neutralne, ale rynek czekał na coś lepszego, aż do teraz ignorując wcześniejsze spadki cen ropy. USD/CAD rośnie po publikacji o 20 pipsów do 1,3425.

Powstała na wykresie 4-godzinowym duża czerwona świeca (zaraz pod górną bandą kanału wzrostowego) jednoznacznie wskazuje dalszy kierunek kursu. Wsparcia należy szukać przy zniesieniu Fibonacciego 38,2 proc. w okolicach 2,82 USD. Dodatkowo w okolicach tego poziomu znajdziemy szczyty z 15 i 18 listopada.

Zdobycie przez Donalda Trumpa większości głosów elektorskich miało bezpośrednie przełożenie na wycenę amerykańskiego dolara oraz indeksów notowanych przy Wall Street. Głównym motorem wzrostów został ciepło przyjęty pakiet fiskalny, w którym nowy prezydent-elekt planuje zwiększyć wydatki infrastrukturalne. Wybór kontrowersyjnego polityka stawia pod znakiem zapytania dotychczasowe porozumienia handlowe. O ile dolar obecnie jest niesiony dobrymi nastrojami, o tyle realizacja odważnych postulatów może przynieść szereg długookresowych implikacji.

Christopher Kent z RBA widzi szybkie umocnienie dolara australijskiego. Wśród głównych czynników, które stoją za aprecjacją wymienia on zmiany na rynkach surowcowych oraz koniec wzrostowej passy USD. Jego zdaniem obecna dynamika płac wskazuje na to, że nie należy się spodziewać jej dalszych spadków. Według Kenta oczekiwania wobec amerykańskiej inflacji będą w dużym stopniu uzależnione od ram nowej polityki fiskalnej. Główną niewiadomą pozostaje wpływ elekcji Donalda Trumpa na trwałość porozumień handlowych. Zaznacza on, że ścięcie brytyjskiego ratingu nie odbiło się tak silnym echem na rynkach finansowych, jak to uprzednio przewidywano.

Notowania AUD/USD powiększają wzrostową korektę i podchodzą coraz bliżej przebitych dołków przy 0,7440. Ze względu na silny sygnał sprzedaży (przebicie linii trendu), bardziej prawdopodobne jest wybronienie tej bariery i kontynuacja spadków. Przebicie ostatnich dołków przy 0,7310 otworzy drogę do 0,7150, gdzie wypadają minima ustanowione 23-30 maja.

Notowania USD/JPY po raz trzeci testują opór przy 111,20/30. Tworząca się na wykresie godzinowym formacja spadającej gwiazdy sygnalizuje, że bariera ta z dużym prawdopodobieństwem zostanie wybroniona i dojdzie do powiększenia zniżki.