Rynek & Raporty

Zgodnie z opublikowanym raportem liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych w USA w ujęciu tydzień do tygodnia wzrosła o 10 tys. do poziomu 247 tys. (konsensus: 255 tys.). Uprzednio podany komunikat uległ rewizji – zgodnie z nim punktem odniesienia dla dzisiejszego odczytu była wartość 237 tys. (poprzednio: 235 tys.). Powyższym danym makroekonomicznym towarzyszy wskazanie amerykańskich cen importu. W grudniu odnotowały one 1,8 proc. przyrost w ujęciu rok do roku, co jest zgodne z konsensusem. Obecnie siły popytu oraz podaży EUR/USD konfrontują się przy poziomie 1,0650, tj. 13 pipsów niżej niż to miało miejsce przed publikacjami.

Protokół z grudniowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego wskazują na gorącą debatę odnośnie przyszłości programu skupu aktywów. Według zapisków zamiast uchwalonego wydłużenia QE o 9 miesięcy w tempie 60 mld EUR „kilku” członków chciało przedłużenia tylko o 6 miesięcy na poziomie 80 mld EUR, a „kilku” nie mogło wesprzeć żadnej z opcji. W protokole odnotowano, że inflacja w strefie euro odbija „znacząco” oraz widać zalążki presji płacowej. Z minutek nie wybija się gołębi wydźwięk, który mógłby osłabiać EUR. EUR/USD pozostaje wysoko na 1,0670.

Przy oporze, na wykresie 4-godzinowym miedzi formuje się spadająca gwiazda. Na barierę tą składa się zniesienie Fibonacciego 61,8 proc., oraz górne ograniczenie kanału wzrostowego. Wszystko zatem przemawia za scenariuszem spadkowym, którego zasięg sięga dolnej bandy kanału przy 257 USD. Zniżka zostanie zanegowana dopiero po przebiciu wyznaczonego oporu. W tym wypadku kolejnym oporem jest 274 USD.

Długa pozycja w USD/CAD z Portfela Fundamentalnego zaliczyła stop loss, generując stratę na portfelu 1,36 proc. Ucieczka z USD w reakcji na rozczarowanie brakiem konkretów we wczorajszym przemówieniu w kwestii polityki fiskalnej uderza na całej linii, a wysoka wrażliwość USD/CAD na zmiany na rynku stopy procentowej przyspieszył zjazd kursu. Dolar wciąż cierpi przez wątpliwości wśród posiadaczy długich pozycji pomimo solidnych fundamentów. Dziś seria wystąpień członków Fed.

Powiązanie rynku długu i dolara pozostaje w mocy i poranne spadki rentowności papierów skarbowych USA ciągnęły za sobą USD. W ostatnich minutach widać jednak oznaki stabilizacji, choć ciężko powiedzieć na jak długo. Rentowności 10-latek zatrzymały się na 2,306 proc. i lekko odbijają. Przynosi to lekkie odreagowanie na EUR/USD do 1,0630 i USD/JPY w kierunku 114,10.

Pierwszy szacunek PKB Niemiec za 2016 r. wskazał na wzrost o 1,9 proc. r/r wobec oczekiwanych 1,8 proc. Dla porównania w 2015 r. wzrost sięgnął 1,5 proc. Bez reakcji na DAX, EUR/USD na 1,0635 pozostaje na podwyższonym poziomie na fali wyprzedaży dolara.

Inflacja ze Szwecji przebiła oczekiwania analityków i uplasowała się wyżej zarówno w ujęciu rocznym jak i miesięcznym. CPI m/m wypadł na poziomie 0,5 proc. przy prognozach 0,4 proc. Odczyt rok do roku wyniósł 1,7 proc. (prog. 1,6 proc.). Pozytywnie zaskoczyła również inflacja bazowa: 0,5 proc. m/m (prog. 0,4 proc.) oraz 1,9 r/r (prog. 1,8 proc.). W reakcji na dane EUR/SEK spada do 9,5160.

Notowania USD/JPY przebiły istotne wsparcie przy 115,00. Oprócz okrągłego poziomu wypadały tam dwa zniesienia Fibonacciego: 50 proc. oraz 61,8 proc. Obecnie na rynku widać próby utworzenia wzrostowego impulsu, choć podaż skutecznie spycha kurs na niższe poziomy. Mimo wszystko wszelkie ewentualne podbicia należy traktować jako korekty.

EUR/USD przebija się przez opór przy 1,0620, który wcześniej kilkukrotnie powstrzymywał rozwój wzrostów. Trwałe zamknięcie świecy 4-godzinowej powyżej tego poziomu otworzy drogę do 1,0675, gdzie wypada zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. Wsparcia należy szukać przy 1,0525, gdzie nakłada się zniesienie Fibonacciego 38,2 proc. oraz 55-sesyjna średnia krocząca.