Rynek & Raporty

W trakcie ostatnich 15 minut doszło do trzęsienia ziemi w centrum Tokio - donosi agencja Bloomberga. Powyższe dane przyczyniły się do lekkiego podbicia zmienności kontraktów futures na indeks Nikkei 225. W przypadku pary USD/JPY należy mówić o dość skromnym ruchu, bowiem powyższe doniesienia zagwarantowały jedynie 10-pipsowy ruch w okolice 111,80.

Siła ostatniego spadku widoczna na wykresie godzinowym jednoznaczne nakreśla dalszy kierunek kursu. Obecnie widzimy próbę wymazania części zniżki, jednak ruch ten należy traktować jedynie jako korektę. Oporami dla wzrostów są zniesienia Fibonacciego 38,2 proc. przy 0,7910 i 61,8 proc. przy 0,7930. Scenariuszem bazowym pozostaje kontynuacja spadków. Najbliższym wsparciem jest 0,7875 (dzisiejsze minima), choć tym razem nie powinny sprawić dużego problemu rynkowi niedźwiedzia. Dużo większy wydźwięk ma poziom 0,7815, gdzie wypada zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. oraz zasięg wynikający z formacji podwójnego szczytu.

USD/JPY chwilowo wyhamował spadki przy zniesieniu Fibonacciego 50 proc., choć wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia jedynie z ruchem korekcyjnym. Scenariuszem bazowym pozostaje kontynuacja spadków w kierunku 111,00 (zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. oraz zasięg wynikający z formacji RGR). Oporem pozostają wczorajsze maksima, czyli poziom 112,40.

Początek sesji na nowojorskim parkiecie stał pod znakiem lekkiego optymizmu w gronie gigantów. Obecnie indeks Dow Jones (platforma TMS Trader: US30) wraca w stronę dolnego ograniczenia klina zwyżkującego (obecnie: 21460 pkt). Jego przebicie będzie skutkowało dość dynamicznym osunięciem się w stronę 23,6 proc. zniesienia Fibonacciego (21 310 pkt), obok którego znajdują się dołki z 3 i 10 lipca.

Optymizm ECB w zakresie siły ożywienia i jego przyszłego wpływu na procesy cenowe to główne przesłanie dzisiejszego posiedzenia. Eurodolar powrócił nad 1,1550 za sprawą optymizmu w ocenie kondycji i perspektyw gospodarki strefy euro. Spadki kursu z ostatnich kilkudziesięciu godzin są wymazane. Rentowność niemieckich obligacji pozostała stabilna.

W trakcie wystąpienia prezesa ECB Mario Draghiego para EUR/JPY wybiła się nie tylko nad poziom wyznaczony przez chmurę Ichimoku, ale również nad wtorkowe maksima (129,74). Zwyżkowy rajd EUR/JPY został ograniczony w okolicach 113,0 proc. zewnętrznego zniesienia Fibonacciego przy 129,90. Obecnie zwyżka jest dość silnie wymazywana. Wyzwaniem dla popytu nadal pozostaje uplasowanie kursu nad przebitymi szczytami przy 129,74. Przejęcie inicjatywy przez zniżkowe impulsy będzie skutkowało retestem wczorajszych minimów (128,59) oraz próbą podejścia w okolice 38,2 proc. zniesienia Fibonacciego (128,50).

EUR/USD przebija się przez opór przy 1,1535. Kolejną barierą dla rynku byka będzie 1,1580, czyli szczyty z 18 lipca. Wsparciem staje się przełamane 1,1535.

Euro podczas konferencji zyskuje do wszystkich walut z koszyka G10. Najsilniejszą reakcję widać względem USD (+0,4 proc.), choć niedużo dalej znajdziemy JPY (+0,34 proc.) czy CAD (+0,34 proc.). Najmniej rośnie EUR/SEK, gdzie zwyżka wynosi 0,1 proc. EUR/USD jest przy 1,1540; EUR/GBP 0,89; EUR/JPY 129,50.

ECB zakłada, że stopy będą utrzymane na ekstremalnie niskim poziomie długo po zakończeniu programu QE. Jego obecny kształt pozostanie niezmieniony do końca roku, lub dłużej jeśli zajdzie taka potrzeba. Warunkować będzie to ścieżka inflacji wskazująca na możliwość osiągnięcia celu inflacyjnego (blisko, ale poniżej 2 proc.). Zdaniem władz monetarnych nie ma powodów by martwić się o jej przyszłą ścieżkę, ale nie ma też sygnałów, że presja cenowa wzbiera. Dlatego też nadal potrzebna jest ekstremalnie łagodna polityka. Eurodolar powrócił nad 1,15 za sprawą optymizmu w ocenie kondycji i perspektyw gospodarki strefy euro. Dzisiejsze spadki są wymazane.