Rynek & Raporty

Doniesienia o podjęciu kroków przez władze CaixaBanku w sprawie przeniesienia siedziby z Barcelony do Walencji chwilowo przyczyniły się do poprawy sentymentu. Obecnie kluczowym oporem pozostaje naruszony poziom 4,16 EUR za walor, na który składa się seria ostatnich maksimów oraz 61,8 proc. zniesienie Fibonacciego. Zasięg potencjalnej zwyżki ograniczają maksima przy 4,38 EUR. Ich osiągnięcie skutecznie może utrudnić średnia z ostatnich 50 notowań (obecnie: 4,29 EUR). Pierwszą falę spadków nadal powstrzymywałyby piątkowe minima (3,99 EUR), których kapitulacja otworzy drogę do ostatnich dołków przy 3,83 EUR.

USD/JPY wyraźnie nie ma siły na powiększenie wzrostowego impulsu. Na wykresie 4-godzinowym widoczne są już pierwsze oznaki aktywacji strony podażowej, co może wskazywać na zakończenie odreagowania. Najbliższym celem niedźwiedzi będzie wsparcie przy 112,15, na które składa się zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. oraz dołki z 29 września i 8 października. Ewentualne powiększenie zwyżki pozwoli na przetestowanie oporu przy 113,25 (szczyty z 27 września – 6 października).

Złoto w piątek wybroniło zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. przy 1263 USD. Powstała na wykresie dziennym zielona świeca z knotem u dołu zapowiada, że strona popytowa może na dłużej przejąć kontrolę na rynku. Oporów należy szukać przy zniesieniach Fibonacciego 38,2 proc. (1297 USD) i 61,8 proc. (1320 USD). Zanegowaniem wzrostów będzie przełamanie poziomu 1263 USD. W tym wypadku należy oczekiwać zejścia do zniesienia 78,6 proc. przy 1237 USD.

Na wykresie dziennym GBP/USD rysuje się formacja (prawie) objęcia hossy zapowiadająca możliwy powrót do wzrostów. Scenariusz ten potwierdza oscylator stochastyczny, który wygenerował sygnał kupna w strefie wyprzedania. Najbliższym oporem będzie poziom 1,3265, czyli zniesienie Fibonacciego 38,2 proc. korespondujące z lokalnym szczytem z 3 sierpnia. Zanegowaniem zwyżki będzie dopiero wybicie dołem z kanału wzrostowego.

USD/JPY ma wyraźny problem z przełamaniem poziomu 113,40. Na wykresie dziennym wyrysowała się seria prospadkowych formacji świecowych, jednak strona podażowa póki co nie ma siły na wyraźne przejęcie kontroli. Mimo wszystko uważam, że bardziej prawdopodobne jest spadkowe odreagowanie – wskazuje na to dywergencja cenowe z oscylatorem stochastycznym. Zasięg potencjalnej korekty sięga poziomu 110,40, czyli zniesienia Fibonacciego 50 proc. korespondującego z lokalnym szczytem ustanowionym na koniec sierpnia. Ewentualne wybicie 113,40 otworzy drogę do 114,40, gdzie wypadają maksima z maja i lipca.

Ilość amerykańskich masztów wydobywających ropę naftową spadła o 2 w porównaniu do zeszłego tygodnia. Obecnie ilość aktywnych platform wynosi 748. Ceny ropy naftowej pozostają niewrażliwe na powyższe doniesienia. Baryłka West Texas Intermediate jest wyceniana po 49,30 USD.

Bill Dudley, wiceprzewodniczący FOMC, stwierdza obecność silnych trendów w amerykańskiej gospodarce, które pozwalają głośno rozważać stopniowe porzucenie akomodacyjnych ram polityki pieniężnej. W tekście jego przemówienia zwracają uwagę komentarze optymistyczne dotyczące nasilenia się presji inflacyjnej oraz stabilności w okolicach przyjętego celu. Dolar pozostaje niewrażliwy na słowa Dudleya. Obecnie EUR/USD balansuje przy 1,1730, a USD/JPY trzyma się okolic poziomu 112,80.

Korea Północna zamierza przetestować rakietę balistyczną, która jest w stanie dotrzeć do zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych – donoszą rosyjskie agencje informacyjne. Skutkiem tego na rynek napłynęła fala awersji do ryzyka: USD/JPY zanurkował 45 pipsów do 113,00; złoto skoczyło blisko 10 USD do 1270 USD, a S&P 500 spadło 4 pkt. do 2543 pkt.

Przyszły tydzień przynosi uspokojenie po stronie publikacji makro z dominacją odczytów inflacji CPI. Najważniejsze będą dane z USA, które mogą stanowić ważny argument za lub przeciw podwyżce stóp procentowych Fed w grudniu. Europa dalej będzie bacznie obserwować rozwój sytuacji w Katalonii i choć na razie nie widać silnej reakcji rynków, może się to szybko zmienić, jeśli sprawy przyjmą zły obrót.