Rynek & Raporty

Silvana Tenreyro, nowa członkini BOE, w trakcie swojego wystąpienia w brytyjskim parlamencie stwierdza konieczność przeprowadzenia podwyżki stóp procentowych w sytuacji zachowania obecnych trendów gospodarczych. Tenreyro zaznacza, że BOE jest dość bliskie punktu, w którym należałoby ograniczyć skalę stymulacji monetarnej. Dodatkowo akcentuje ona problem dość słabej trajektorii wzrostu gospodarczego, co jej zdaniem jest problemem rangi tymczasowej. Funt pozostaje relatywnie niewrażliwy na jej wzmianki. Obecnie GBP/USD balansuje przy 1,3260.

Niemiecki indeks ZEW wypadł poniżej rynkowego konsensusu, zarówno ocena bieżąca (87 pkt.; prog. 88,5 pkt.; poprzednio 87,9 pkt.) jak i ocena perspektyw (17,6 pkt.; prog. 20 pkt.; poprzednio 17 pkt.). Euro pozostaje obojętne na tę informację, EUR/USD jest obecnie przy 1,1765.

Nowy członek Rady Polityki Monetarnej Banku Anglii David Ramsden przemawia w parlamencie, ale jego opinie są zgodne z oczekiwaniami. Ramsden zgadza się z poglądem BoE nt. przyszłości programu QE i nie widzi powodu do zmiany programu zanim stopa procentowa nie będzie wyższa. Dodał, że Brexit pozostaje największym zagrożeniem dla gospodarki, inflacja powinna osiągnąć swój szczyt w październiku (3 proc. r/r) oraz że nie widać efektów drugiej rundy z inflacji na płace. Funt pozostaje neutralny względem słów Ramsdena. Dziś będzie jeszcze przesłuchiwana Silvana Tenreyro oraz prezes BoE Mark Carney.

Wrześniowe dane o inflacji konsumenckiej wypadają zgodnie z oczekiwaniami – CPI na 3 proc. r/r jest najwyżej do 2012 r. Inflacja bazowa pozostała na 2,7 proc. Po danych GBP/USD cofnął się z 1,3275 do 1,3262, tonując wcześniejsze zwyżki, które prawdopodobnie były związane z budowanymi oczekiwaniami na wyższy wynik. Mimo tego dalej pozostają argumentem wspierającym dążenia Banku Anglii do podwyżki stopy procentowej na posiedzeniu 2 listopada.

Przy braku istotnych danych myśli inwestorów krążą wokół politycznych decyzji dotyczących m.in. Fed i Brexitu. USD wyraża nadzieje rynku na powołanie jastrzębiego szefa banku centralnego, a GBP skacze w tą i z powrotem w zależności jaki wydźwięk mają nowe przecieki. Dziś kalendarz oferuje najwięcej dla funta.

EUR/GBP odbił się od oporu przy 0,8925 (zniesienie Fibonacciego 38,2 proc., 200-okresowa średnia krocząca) i ponownie zmierza w kierunku wsparcia przy 0,8860 (zniesienie Fibonacciego 61,8 proc.). Istotne będzie zachowanie kursu w okolicach tego poziomu – przebicie wsparcia pozwoli na pogłębienie ruchu w kierunku wrześniowych dołków przy 0,8750. Odbicie natomiast poskutkuje ponownym wzrostem do oporu przy 0,8925.

EUR/USD przebija się przez zniesienie Fibonacciego 50 proc. w rejonie 1,1775. Kolejną barierą dla rynku niedźwiedzia będzie kolejne zniesienie, czyli 61,8 proc. przy 1,1750. Przełamanie tego poziomu otworzy drogę do październikowych dołków wypadających przy 1,1670. Oporu należy szukać w rejonie lokalnego dołka z 13 października przy 1,1805.

W trakcie dzisiejszej sesji notowania EUR/CHF ponownie testują dolne ograniczenie klina zwyżkującego, którego przebicie rozpocznie atak ku zgrupowaniu dołków z 5 i 6 października oraz 61,8 proc. zniesienia Fibonacciego (1,1450). Wydźwięk powyższego poziomu powinien być usilnie wzmacniany przez wielokrotnie testowaną średnią z ostatnich 55 notowań (obecnie: 1,1446). W przypadku powrotu do wzrostów należy mieć na uwadze ostatnie maksima (1,1565), które zostały ustanowione w okolicach przecięcia górnej bandy formacji z 78,6 proc. zniesieniem Fibonacciego. Maksymalny zasięg potencjalnego ruchu w stronę północy nadal ograniczają szczyty z 22 września (1,1622).

EUR/PLN nie zdołał wybronić dolnej bandy kanału wzrostowego. Strona podażowa wyraźnie dominuje na rynku, dlatego należy oczekiwać głębszych spadków. Najbliższym wsparciem jest 4,2260, czyli dołek z 5 września. Jego przebicie otworzy drogę do minimów z 26 czerwca i 19 lipca w rejonie 4,1960. Oporem staje się górna banda wybitego kanału wypadająca w okolicach 4,2540.