Rynek & Raporty

USD/CAD po raz trzeci atakuje opór przy 1,2530, gdzie wypada zniesienie Fibonacciego 78,6 proc. W nieco dłuższym terminie prawdopodobne jest wybicie tego poziomu i kontynuacja zwyżki w kierunku 1,2660 (szczyt z 31 sierpnia), choć wcześniej nie można wykluczyć zejścia do dolnej bandy kanału w rejonie 1,2460. Ewentualne wybicie dołem z kanału pozwoli na spadek do wsparcia w okolicach 1,2400.

Na wykresie 4-godzinowym USD/JPY rysuje się formacja objęcia bessy, co wskazuje na prawdopodobną zniżkową korektę. Scenariusz ten wspiera oscylator stochastyczny, który wygenerował sygnał sprzedaży w strefie wykupienia. Kluczowym wsparciem jest poziom 112,15, na które składają się zniesienie Fibonacciego 61,8 proc., poziom overbalance, dołki z 28-29 września oraz górna banda wybitego kanału. Oporami są poziomy 113,25 (szczyt z 27 września) i 113,50 (zewnętrzne zniesienie Fibonacciego 161,8 proc.).

Zeszłotygodniowe wzrosty EUR/SEK zostały skutecznie powstrzymane przez 61,8 proc. zniesienie Fibonacciego (9,6670), którego kapitulację starają się urzeczywistnić oscylatory. Obecnie trajektoria RSI sugeruje potencjalny powrót do wzrostów, aczkolwiek wartości wskaźnika skłaniają do oczekiwania za kolejnym impulsem. Obecnie kurs jest blisko 38,2 proc. zniesienia (9,5820), którego zdobycie stara się utrudnić średnia z ostatnich 200 notowań. Zasięg potencjalnego ruchu na południe ogranicza zgrupowanie krótkookresowej linii trendu oraz SMA(55) (9,5380).

Ropa WTI rysuje spadkową korektę po odbiciu od zewnętrznego zniesienia Fibonacciego 150 proc. przy 52,80 USD. Notowania zbliżają się do kluczowego wsparcia przy 50,40 USD, na które składa się zniesienie Fibonacciego 23,6 proc., szczyt z 31 lipca oraz poziom overbalance. Docelowo wzrosty powinny być kontynuowane - wyjście powyżej 52,80 USD otworzy drogę do maksimów z 2017 r. w okolicach 55 USD.

Na przestrzeni najbliższych godzin należy się spodziewać obecności impulsu, który nakreśli przyszły przebieg notowań EUR/GBP. Możliwość kontynuacji wzrostów sugeruje nie tylko trajektoria RSI, ale również świeży sygnał kupna oscylatora MACD. Najbliższym kluczowym oporem pozostają piątkowe maksima (0,8840), których przebicie zwiększy szansę podejścia pod zgrupowanie 23,6 proc. zniesienia ze szczytami z 22 września (0,8874). Zasięg potencjalnej zwyżki sugeruje linia łącząca szereg dołków oraz szczytów (obecnie: 0,8910). Najbliższym wsparciem pozostaje minimum z 27 września (0,8745) wzmacniane przez średnią z ostatnich 200 sesji. W przypadku jego przełamania należy mieć na uwadze próbę podejścia pod 61,8 proc. zniesienie Fibonacciego (0,8680), z którym koresponduje szereg lokalnych dołków z przełomu maja oraz czerwca.

Finalny szacunek PMI dla przemysłu przyniósł skromną rewizje w dół o 0,1 pkt do 58,1. Mimo to tytuł najwyższego odczytu od 2011 r. został obroniony. EUR/USD zgodnie z przewidywaniami ignoruje dane. Jest 1,1740.

Wrześniowy wskaźnik PMI dla polskiego sektora przemysłowego plasuje się na poziomie 53,6 pkt (konsensus: 53,0 pkt), tj. 0,4 pkt niżej względem czerwcowych maksimów. Powyższy stan rzeczy to wypadkowa potężnego wzrostu liczby nowych zamówień nienotowanych w tej skali od lutego 2015 roku. Dodatkowo wyższe wartości zapewnia znaczna dynamika cen wyrobów gotowych, które rosną najszybciej od kwietnia 2011 roku. W pierwszej reakcji EUR/PLN osuwa się o 24 pipsy do poziomu 4,3063, po czym nastąpiło szybkie wymazanie ruchu.

We wrześniu indeks PMI dla szwedzkiego sektora przemysłowego uplasował się na poziomie 63,7 pkt, okrywając tym samym dość optymistycznie nastawiony konsensus. Według mediany prognoz należało się spodziewać skoku wskaźnika z poziomu 54,7 pkt do 57,0 pkt. Powyższa wartość indeksu sporządzanego przez Swedbank i Silf jest najwyższa od marca. Obecnie EUR/SEK notuje 160-pipsowy ruch w okolice poziomu 9,5950.

Patrick Harker, przedstawiciel Fed z Filadelfii, w trakcie dzisiejszego wystąpienia stwierdza, że amerykańskie tempo wzrostu zaczyna się plasować powyżej wartości produktu potencjalnego. Harker zauważa jedną z prawidłowości wynikających z powyższego stanu rzeczy – stopniowo narastającą presję płacową. Znany ze swoich nieco jastrzębich wzmianek Harker decyduje się wybrzmieć nieco gołębio. Jego zdaniem ceny nie zmierzają w stronę założonego celu inflacyjnego, a pozostali głosujący w posiedzeniach FOMC powinni wstrzymać się z potencjalną podwyżką stóp procentowych. Dolar pozostaje relatywnie niewrażliwy na jego wzmianki. Obecnie EUR/USD wraca w okolice poziomu 1,1820.