Rynek & Raporty

W przyszłym tygodniu mamy maraton banków centralnych z główną uwagą na Fed, gdzie podwyżka stóp procentowych jest prawie pewna. Interesujące mogą też być komunikaty banków ze Szwajcarii, Norwegii, Wielkiej Brytanii i strefy euro. Seria odczytów inflacji dostarczy informacji o szansach na zmiany w polityce pieniężnej. Funt brytyjski będzie wrażliwy na informacje o porozumieniach ws. Brexitu przed szczytem UE.

GBP/USD w ciągu kilkunastu ostatnich minut zanotował około 60 pipsowy ruch w dół. Spadek ten to pokłosie nagłówka Bloomberga, który informuje, że mało prawdopodobne, by umowa handlowa między UE a Wielką Brytanią została osiągnięta do marca 2019 r. Obecnie kurs GBP/USD wynosi 1,3420.

Czwartkowe przejęcie inicjatywy przez popyt wyraźnie zwiększyło szansę ponownego wejścia przez CAD/JPY w chmurę Ichimoku (89,04). Wydźwięk powyższego oporu wzmacnia nieopodal położona krótkookresowa linia łącząca szczyty. Możliwość rozpoczęcia ataku na wyższe poziomy stara się urzeczywistnić MACD, którego linie wiodące zdają się zwiększać skalę odchylenia. Pozytywny sygnał generowany między innymi przez trajektorię RSI znosi brak zanegowania ostatniego przecięcia linii zwrotnej oraz standardowej. Najbliższe wsparcie wyznaczają wczorajsze minima (87,50), które można postrzegać jako jeden z ostatnich przystanków przed zgrupowaniem średniej z ostatnich 200 notowań z 78,6 proc. zniesieniem Fibonacciego przy 86,80.

WIG 20 ponownie podszedł pod opór przy 2425 pkt. (zniesienie Fibonacciego 38,2 proc., dołek z 16 listopada, szczyt z 8 sierpnia), jednak strona podażowa wyraźnie nie chce dopuścić do jego przełamania. W najbliższym czasie można zatem oczekiwać powrotu do zniżki. Wsparciem są minima z 1-4 grudnia przy 2375 pkt. Ich przebicie otworzy drogę do zniesienia Fibonacciego 61,8 proc. wypadającego w okolicach 2320 pkt. Ewentualne wyjście ponad 2425 pkt. pozwoli na powiększenie wzrostu do zniesienia 61,8 proc. (ostatniej fali spadkowej) przy 2465 pkt.

DAX przełamuje się przez górną bandę konsolidacji przy 13 200 pkt. (dodatkowo wspieraną przez zniesienie Fibonacciego 50 proc.), w obrębie której kurs porusza się od 9 listopada. Trwałe zamknięcie świecy 4-godzinowej powyżej tego poziomu oznaczać będzie prawdopodobną kontynuację wzrostowego ruchu. Kolejnymi barierami dla rynku byka będą poziomy 13 315 pkt. (zewnętrzne zniesienie Fibonacciego 127,2 proc.) i 13 520 pkt. (szczyt z 7 listopada). Ewentualne cofnięcie pod 13 200 pkt. poskutkuje spadkiem w okolice dolnego ograniczenia konsolidacji w rejonie 12 840 pkt.

Wolumen brytyjskiej produkcji przemysłowej pozostał tuż przy wrześniowych poziomach, co było szeroko spodziewane przez ankietowanych uczestników rynku (konsensus: 0,0 proc. m/m). Tuż powyżej oczekiwań znalazła się produkcja fabryczna, która zwiększyła swoją roczną dynamikę o 1,2 pp. do poziomu 3,9 proc. Lekką dawkę zaskoczenia zapewnił eksport netto, bowiem deficyt handlowy poszerzył się zaledwie o 328 mln GBP do poziomu 10 781 GBP. Dość niepokojącym komponentem okazuje się być produkcja budowlana, która w październiku odnotowała miesięczny spadek na poziomie 1,7 proc. wobec oczekiwanego wzrostu rzędu 0,1 proc. Funt pozostaje niewrażliwy na powyższe wskazania, oczekując tym samym na nowe doniesienia związane z BREXIT-em. Obecnie GBP/USD szuka punktu zaczepienia przy 1,3480.

Koniec tygodnia na rynku walutowym nie będzie należał do szczególnie leniwych. Miano najważniejszego wydarzenia piątkowej sesji w dalszej mierze należy do publikacji comiesięcznego raportu z amerykańskiego rynku pracy. Napływające „soft-data” wyraźnie napawają optymizmem przed najświeższymi szacunkami zmiany zatrudnienia, podbijając tym samym prawdopodobieństwo zejścia stopy bezrobocia do okrągłego poziomu 4,0 proc. Najciekawsze karty powinien rozdać funt szterling, który przez ułamek sekundy stał się beneficjentem przełomu w negocjacjach. Nerwowość wyspiarskiej waluty została skutecznie potwierdzona poprzez gwałtowne reakcje na oczywistości w trakcie czwartkowych notowań.

AUD/USD wyhamował spadki w okolicach zewnętrznego zniesienia Fibonacciego 127,2 proc. przy 0,7500. Na wykresie 4-godzinowym widzimy pierwsze oznaki aktywacji strony popytowej, co może zakończyć się chwilową korektą. Zasięg potencjalnego odreagowania sięga przełamanego wsparcia (dołki z 17-21 listopada) przy 0,7530. Docelowo spadkowa tendencja powinna być kontynuowana, a kolejną barierą dla rynku niedźwiedzia będzie 0,7455.

EUR/USD pogłębił zniżkę i obecnie testuje 200-okresową średnią kroczącą w okolicach 1,1745. Warto obserwować dalsze zachowanie kursu. Odbicie od 1,1745 oznaczać będzie prawdopodobną korektę, dla której oporem będzie przełamane wsparcie przy 1,1805. W razie kontynuacji spadków kolejną barierą będzie 1,1715 (dołki z drugiej połowy października i 21 listopada).