Rynek & Raporty

Lista tematów, która może ruszyć rynkami w tym tygodniu, jest długa, ale na razie nic na niej się nie rusza. Skutkiem tego ostatnie 24 godziny nie przyniosły większych zmian poza NZD, na którym ciąży klątwa zmiany warty w lokalnej polityce. Dziś dzień z PMI z Eurolandu i USA, w nocy infalcja z Australii.

GBP/USD po raz kolejny podszedł do oporu w rejonie 1,3225, jednak notowania póki co nie mają siły na jego przebicie. Mimo wszystko uważam, że wyznaczona bariera prędzej czy później zostanie przełamana, co pozwoli na kontynuację zwyżki – wskazuje na to seria coraz wyżej ustanowionych dołków. Kolejnego oporu należy szukać w rejonie 1,3340, gdzie wypada zniesienie Fibonacciego 50 proc. korespondujące ze szczytem z 13 października. Zanegowaniem zwyżki będzie zejście poniżej linii łączącej ostatnie dołki, co otworzyłoby drogę do wczorajszych minimów przy 1,3155.

Marek Mora, członek zarządu Narodowego Banku Czeskiego, w dzisiejszej wypowiedzi stwierdza możliwość przeprowadzenia kolejnej podwyżki stóp procentowych w Czechach. Jego zdaniem konieczne jest przyjęcie przez ČNB bardziej restrykcyjnych ram polityki pieniężnej. Obecnie dwutygodniowa stopa repo wynosi 0,25 proc. Kurs EUR/CZK próbuje przebić się przez wsparcie przy 25,6200.

W ostatnich dniach głośno się zrobiło w temacie prawdopodobieństwa podwyżki stóp procentowych w Polsce w przyszłym roku. Opinie sześciu członków Rady Polityki Pieniężnej są interpretowane jako przeważający głos za zacieśnianiem monetarnym. Pomijana jest jednak warunkowość niektórych stwierdzeń, która naszym zdaniem nakazuje powściągliwość w budowaniu jastrzębich oczekiwań. Także w kontekście wpływu na złotego.

W trakcie dzisiejszej sesji siła prowzrostowych impulsów GBP/JPY okazała się być dostateczna ku temu, aby uplasować kurs w okolicach zgrupowania 61,8 proc. zniesienia Fibonacciego (150,60) z maksimami z wieczornymi maksimami z 1 października. Zasięg ruchu powrotnego skutecznie ograniczyło 23,6 proc. zniesienie (149,60) znajdujące się nieopodal dołków z 25 września. Możliwości kontynuacji wzrostów nie wyklucza zarówno trajektoria RSI, jak i obecne ułożenie linii wiodących analizy Ichimoku. Przebicie oporu przy 150,60 rozpocznie rajd ku szczytom z 27 września (151,58) wzmacnianym przez 78,6 proc. zniesienie Fibonacciego. W przypadku powrotu ku niższym poziomom, czego nie wyklucza MACD, kluczowe będzie przebicie wsparcia tuż nad okrągłym poziomem 149,00.

Popyt na dolara wśród spekulantów nabiera tempa, nawet pomimo względem stabilizacji jego notowań. Rynek redukował długie pozycje netto w EUR, GBP i AUD, wskazując na indywidualne czynniki.

Na początku tygodnia EUR/USD stara się podtrzymać piątkowy sentyment, który skutkował dość pokaźną zniżką. Obecnie najbliższym wsparciem pozostaje nieprzebite 23,6 proc. zniesienie Fibonacciego (1,1675) wzmacniane przez dołki z 16 sierpnia oraz 6 października. Wobec kapitulacji poziomu dość pozytywnie zapatruje się wystromione ku niższym wartościom RSI oraz generujące świeży sygnał sprzedaży MACD. Zasięg spadków powinno skutecznie ograniczyć 50,0 proc. zniesienie znajdujące się tuż przy okrągłym poziomie 1,1600 oraz minimach z 26 lipca. Najbliższym oporem pozostają okolice poziomu 1,1860, gdzie poza średnią SMA(55) znajdują się czwartkowe oraz piątkowe maksima. Ich przebicie rozpocznie dość skromny rajd ku 50,0 proc. zniesieniu Fibonacciego przy 1,1880.

Ropa WTI testuje opór przy 52,30 USD, który wcześniej kilkukrotnie blokował rozwój wzrostów. Seria coraz wyżej ustanowionych dołków wskazuje, że bariera ta prędzej czy później zostanie przełamana, jednak mało prawdopodobne, by nastąpiło to teraz. Wcześniej należy oczekiwać kolejnego zejścia do linii łączącej dołki z sierpnia – października w okolicach 51,40 USD. W razie ewentualnego wybicia wyznaczonego oporu kolejną barierą dla rynku byka będzie zewnętrzne zniesienie Fibonacciego 161,8 proc. przy 53,40 USD.

Premier Japonii Abe wygrał niedzielne wybory, a jego przywództwo oznacza podtrzymanie słabości jena. Polityka jest też wyznacznikiem klimatu wokół USD, a procedowanie budżetu w Kongresie działa krzepiąco. EUR czeka na czwartkową decyzję ECB. Złoty bez reakcji po decyzji S&P.