Rynek & Raporty

Październikowe szacunki kanadyjskiego eksportu netto nie rozczarowały oczekiwań ankietowanych uczestników rynku, którzy spodziewali się deficytu w wymianie handlowej na poziomie 2,7 mld CAD. Wskazanie na poziomie -1,5 mld CAD to przede wszystkim zasługa wyższej kontrybucji sektora chemicznego, którego wpływ usilnie ograniczały spółki z branży lotniczej. W międzyczasie nastąpiła publikacja bilansu handlu zagranicznego USA – w październiku deficyt handlowy poszerzył się o 3,8 mld USD do poziomu 48,7 mld USD. Po publikacji obserwuje się 20-pipsowy ruch USD/CAD w okolice 1,2620.

Miedź przełamuje się przez wsparcie przy 303 USd, które złożone było ze zniesienia Fibonacciego 61,8 proc. oraz dołka ustanowionego 16 listopada. Notowania mają zatem otwartą drogę do długoterminowej linii trendu wzrostowego korespondującej z wrześniowymi dołkami. przy 290 USd. Oporem pozostają piątkowe szczyty w rejonie 312,70 USd.

Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe bez zmian (stopa referencyjna: 1,5 proc.). Rada zdecydowała się na ustalenie oprocentowania rezerw obowiązkowych na poziomie 0,5 proc. od 1 stycznia. EUR/PLN pozostaje obojętny, obecnie jest w okolicach 4,2020.

Od połowy października ceny złota poruszają się w formacji klina, z którego wybicie dołem wyraźnie zwiększyłoby szansę powrotu w okolicę poziomu 1 220 USD za uncję. Zasięg potencjalnego ruchu w stronę południa ogranicza dolna banda (1 270,30 USD) wzmacniana przez obecność linii łączącej dołki. Spadkowego scenariusza nie wyklucza sygnał generowany przez oscylatory RSI oraz MACD. Drogę ku niższym poziomom może wyraźnie utrudnić 78,6 proc. zniesienie Fibonacciego w okolicach 1 237 USD za uncję, które koresponduje z lokalnymi dołkami z marca, maja oraz czerwca. W przypadku wybicia górnej bandy klina (1 296,50 USD) należy spodziewać się próby ataku na 50,0 proc. zniesienie Fibonacciego znajdujące się nieopodal poziomu 1 310 USD za uncję.

Bitcoin wyraźnie przełamał opór przy 11 400 USD i ustanowił nowe, historyczne maksima na poziomie 11 777 USD. Na wykresie godzinowym wyrysowała się formacja młota wskazująca na zwiększone prawdopodobieństwo kontynuacji zwyżki kursu. Krótkoterminowym celem byków będzie zewnętrzne zniesienie Fibonacciego 127,2 proc. przy 12 050 USD. Jego przebicie otworzy drogę do kolejnego zewnętrznego zniesienia, czyli 161,8 proc. przy 12 875 USD. Wsparciem staje się 11 400 USD.

Sprzedaż detaliczna ze strefy euro rozczarowała gorszym wynikiem – odczyt uplasował się na poziomie 0,4 proc. r/r (prog. 1,6 proc.) i -1,1 proc. w ujęciu miesięcznym (prog. -0,7 proc.). Euro pozostaje obojętne na słabsze dane, EUR/USD balansuje w okolicach 1,1850.

Poranne lanie sprawione funtowi znajduje uzasadnienie nie tylko w rozczarowaniu w negocjacjach Brexitu, ale też w danych. W listopadzie PMI dla sektora usługowego spadł do 53,8 z 55,6 w październiku i oczekiwanych 55. Tym samy najważniejszy sektor w brytyjskiej gospodarce nie potwierdził pozytywnych wskazań z przemysłu i budowlanki. Rynek jak na razie nie wykazuje chęci do zainicjowania kolejnej fali wyprzedaży funta – GBP/USD zatrzymał się przy 1,3410.

Lunch między premier Wielkiej Brytanii May i szefem KE Junckerem nie przyniósł finalnego porozumienia w kolejnej fazie rozmów negocjacyjnych ws. Brexitu. Funt zaliczył huśtawkę nastrojów, gdzie dziś wygrywa kapitulacja optymistów. Mocniejsze są AUD i NZD w reakcji na lokalne czynniki. W kalendarzu PMI/ISM dla usług oraz decyzja RPP. Nie spodziewamy się istotnego wpływu decyzji na złotego.