Rynek & Raporty

Opublikowany właśnie tekst przemówienia prezesa Fed J. Powella kopiuje generalny przekaz banku. Fed pozostaje na ścieżce powolnego podnoszenia stóp procentowych; perspektywy dla wzrostu gospodarczego pozostają solidne; czynniki, które wcześniej przeszkadzały gospodarce USA, teraz ją wspierają. Tekst przemówienia nie zaskakuje, stąd zrozumiały niemal brak reakcji USD. Większe znacznie dla inwestorów będzie mieć sesja pytań kongresmenów do Powella podczas przesłuchania w Komisji ds. Usług Finansowych. Start o 16:00.

Poniżej zamieszczamy link do strony Rezerwy Federalnej z tekstem przemówienia prezesa J. Powella

W ujęciu rocznym niemiecka inflacja CPI spowolniła do wskazywanego przez nas poziomu 1,4 proc., co lekko rozczarowało oczekiwania ankietowanych uczestników rynku (1,5 proc.). W przypadku wskaźnika zharmonizowanego należy mówić o nieco niższym odczycie, bowiem na przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy wzrósł on zaledwie o 1,2 proc. (TMS Brokers: 1,3 proc., konsensus: 1,3 proc.). Tuż po publikacji euro pozostaje w miejscu, co jest zgodne z naszymi oczekiwaniami. Skalę potencjalnego rozczarowania minimalizowała skośność nadsyłanych prognoz. Obecnie EUR/USD balansuje w okolicach 1,2315.

Sporządzony przez nas model nowcastowy wykorzystujący zależności regionalne wskazuje wysokie prawdopodobieństwo uplasowania się niemieckiej inflacji CPI za luty na poziomie 1,4 proc. r/r wobec 1,5 proc. wynikających z rynkowego konsensusu (poprzednio: 1,8 proc.). Korekta koszyka CPI celem uzyskania parametrów zbliżonych dla HICP pozostawia szansę utrzymania rocznej zmiany indeksu zharmonizowanego na konsensualnym poziomie 1,3 proc. Tym razem nie spodziewamy się, aby mniej satysfakcjonujące wskazania inflacji CPI istotnie ważyły na sentymencie wobec euro z racji na skośność prognoz profesjonalistów.

Jens Weidmann, prezes Deutsche Bundesbank oraz jeden z poważniejszych kandydatów na stanowisko prezesa EBC, w swoim dzisiejszym wystąpieniu nie wyklucza podwyżki stóp procentowych w 2019 roku. Jego zdaniem powyższego scenariusza nie należy traktować jako „nierealistycznego”. W pierwszej reakcji EUR/USD notuje około 10-pipsowy ruch w okolicę poziomu 1,2335.

EUR/PLN wyraźnie wyhamował zniżkę przy zniesieniu Fibonacciego 38,2 proc. przy 4,1650, co wskazuje na możliwe zakończenie spadkowego odreagowania. Przejęcie kontroli przez stronę popytową pozwoliłoby na wzrost do 4,1875 (szczyt z 22 lutego), a następnie do 4,2020 (szczyt z 9 lutego, linia szyi potencjalnej formacji podwójnego dna). Ewentualne przełamanie 4,1650 otworzy kursowi drogę do zniesienia 61,8 proc. przy 4,1520.

Rynek walutowy nie wykazuje większych oznak życia, a inwestorzy koncentrują się na popołudniowym przemówieniu prezesa Fed. Przed Powellem szansa na naszkicowanie swojego stanowiska, choć nie musi to oznaczać ujawnienia zaskakujących poglądów na przyszłą ścieżkę podwyżek stóp procentowych. Poprzeczka dla jastrzębiego wydźwięku jest ustawiona wysoko.

EUR/USD przykleił się do średnioterminowej linii trendu wzrostowego i póki co nie ma siły na powiększenie zwyżki. Od góry trzyma poziom 1,2355, który wcześniej kilkukrotnie blokował rozwój wzrostów. Jego przełamanie otworzy drogę przynajmniej do zniesienia Fibonacciego 61,8 proc. przy 1,2440. Przebicie wyznaczonej linii tendencji będzie pierwszym sygnałem zapowiadającym głębszą korektę. Potwierdzeniem będzie zejście poniżej dołka z 22 lutego przy 1,2260 – w tym wypadku kolejną barierą dla rynku niedźwiedzia będzie 1,2205 (dołek z 8-9 lutego).

CAD/JPY osiągnął zewnętrzne zniesienie Fibonacciego 127,2 proc. przy 83,80, jednak strona popytowa wyraźnie nie ma siły na utworzenie większego wzrostowego odreagowania. Wspiera to scenariusz zakładający kontynuację spadków w kierunku kolejnego zewnętrznego zniesienia, czyli 161,8 proc. przy 81,65. Oporem pozostaje 85,45 (przełamany dołek z 11 sierpnia). Jego ewentualne przełamanie pozwoli na wzrost do 86,70, czyli minimów z 28 listopada.