Rynek & Raporty

Europejski Bank Centralny pozostawił stopy procentowe bez zmian, ale w komunikacie napisano, że program QE będzie prowadzony do momentu, aż ścieżka inflacji unormuje się. Jest to zmiana względem poprzedniego brzmienia, według którego, jeśli zajdzie taka konieczność „Rada Prezesów jest gotowa zwiększyć program skupu aktywów pod kątem czasu trwania i wielkości”. Niewielka, ale zawsze, jastrzębia zmiana komunikatu umacnia EUR. EUR/USD rośnie z 1,2380 do 1,2420.

PKO BP przełamało wsparcie przy 41,80 PLN. Notowania mają zatem otwartą drogę do wsparcia przy 39,60 PLN, na które składają się zniesienia Fibonacciego 50 proc., 61,8 proc. oraz długoterminowa linia trendu wzrostowego. Oporem staje się przełamane 41,80 PLN.

Poniżej przedstawiamy krótki opis aktualnej sytuacji technicznej na pięciu głównych parach walutowych wraz z perspektywami dla ich kursu na najbliższe dni.

Bloomberg cytuje informatorów z EBC, że nowe projekcje makroekonomiczne banku w większości nie uległy zmianie od grudniowej edycji. To tylko potwierdza nasze oczekiwania, ale też jest spójne z szerokim nastawieniem rynku, stąd po EUR/USD nie widać większej reakcji. EUR kontynuuje wcześniejsze opadanie w stronę 1,2380.

Na wykresie dziennym AUD/CAD rysuje się już kolejna prospadkowa formacja świecowa pod zewnętrznym zniesieniem Fibonacciego 161,8 proc. przy 1,0150 zapowiadająca prawdopodobne przejęcie kontroli przez stronę podażową. Mimo wszystko ewentualne spadki należy traktować jedynie jako korektę. Zasięg potencjalnego odreagowania sięga przełamanego szczytu z końca stycznia przy 1,0010. Docelowo wzrostowa tendencja powinna być kontynuowana. Przełamanie 1,0150 otworzy kursowi drogę do 1,0330 (szczyty ustanowione w marcu i maju ubiegłego roku).

Rynki zostały ostatnio ostro poturbowane przez protekcjonistyczne pohukiwania i groźby ze strony Donalda Trumpa. Położenie silnego akcentu przez prezydenta USA na kwestie polityki handlowej hamują mocniejsze odbicie dolara. Abstrahując od chęci wprowadzania nowych barier w wymianie towarowej, chaos w administracji, bezprecedensowa skala rotacji personalnych, również nie są pozytywne dla amerykańskiej waluty.

EUR/USD nie ma siły na wyrysowanie spadkowego odreagowania. Seria prowzrostowych formacji świecowych wyrysowanych na wykresie H4 wskazuje na zwiększone prawdopodobieństwo powrotu do wzrostów. Najbliższym oporem jest zniesienie Fibonacciego 78,6 proc. przy 1,2470. Ewentualne pogłębienie korekty może poskutkować spadkiem do 1,2355, czyli przełamanych szczytów z 21 lutego – 4 marca oraz 200-okresowej średniej kroczącej.

Na wykresie 4-godzinowym GBP/USD rysuje się sporych rozmiarów zielona świeca wskazująca na koniec zniżkowego odreagowania. Celem byków będzie średnioterminowa linia trendu spadkowego wypadająca w rejonie 1,3970. Wsparciem pozostaje linia łącząca ostatnie dołki przy 1,3840.

W ostatnich kilkunastu minutach dolar dość wyraźnie się umacnia. EUR/USD spada pod 1,24, USD/JPY powraca w kierunku 106,00. Po dość gołębim wydźwięku komunikatu po posiedzeniu Banku Kanady pod szczególną presją jest dolar kanadyjski: USD/CAD rośnie w kierunku 1,30.