Rynek & Raporty

Środowa sesja w Zurychu wpisuje się w nastroje panujące na europejskich parkietach. Skalę dzisiejszych spadków skutecznie ograniczyło zgrupowanie 38,2 proc. zniesienia Fibonacciego ze średnią z ostatnich 50 notowań oraz średnioterminową linią łączącą dołki (9 265 pkt). Możliwości dalszego rajdu w stronę południa nie wykluczają oscylatory. Utrzymujące pogorszenie sentymentu będzie rzutowało na uplasowaniu indeksu SMI (TMS Connect: SUI20) w okolicach szczytów z połowy listopada, które korespondują z 61,8 proc. zniesieniem Fibonacciego (9 180 pkt). Najbliższy opór w dalszej mierze wyznaczają maksima wokół poziomu 9 375 pkt, przy czym skalę potencjalnej zwyżki ogranicza szczyt z 14 grudnia (9 416 pkt).

Miedź w 2 tygodnie wzrosła ponad 8 proc. bez większej korekty po drodze. Obecnie notowania testują opór przy 317,50 USd (listopadowe maksima), który może zostać wykorzystany do wyrysowania spadkowego odreagowania. Wcześniej jednak warto poczekać na wyraźny sygnał świadczący o aktywacji strony podażowej. Wsparcia należy szukać przy 311,50 USd, gdzie wypada szczyt z 1 grudnia oraz dołek z 18 grudnia. Ewentualne wyraźne przełamanie 317,50 USd otworzy drogę do 324 USd (zewnętrzne zniesienie Fibonacciego 127,2 proc. korespondujące ze szczytem z 23 października).

Frans Timmermans, pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, poinformował o uruchomieniu przez Unię Europejską artykułu 7.1 Traktatu, co ma być rzekomo „w interesie Polski”. Jego zdaniem unijni oficjele nie mieli innego wyjścia niż rozpoczęcie procedury praworządności. W pierwszej reakcji obserwuje się osłabienie złotego, po czym następuje stopniowe wymazanie ruchu. Obecnie EUR/PLN stabilizuje się przy 4,2040.

W trakcie wczorajszej sesji obserwowano wyraźne przebicie średniej z ostatnich 55 notowań, co zwiększyło szansę uplasowania EUR/CHF powyżej dolnej bandy klina zwyżkującego. Scenariusz uplasowania się nad okrągłym poziomem 1,1700 sugeruje oscylator RSI, któremu jednak nie zamierza wtórować MACD. Pełen zasięg wzrostów wyznacza górne ograniczenie klina w okolicach 1,1750, aczkolwiek należy mieć na uwadze potencjalną problematyczność szczytów z 1 grudnia przy 1,1737. W przypadku przejęcia inicjatywy przez podaż należy oczekiwać ponownego zejścia pod dolne ograniczenie formacji (1,1655), którego kapitulacja będzie równoznaczna z atakiem na serię minimów przy okrągłym poziomie 1,1600. W dalszej mierze potencjalny ruch w stronę południa ogranicza zgrupowanie lokalnych dołków z pierwszej połowy listopada z 38,2 proc. zniesieniem Fibonacciego oraz średnią z ostatnich 100 notowań (1,1550).

USD/JPY przełamał opór przy 113,10, na który składa się zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. oraz lokalny szczyt z 4 grudnia. Notowania mają zatem otwartą drogę do grudniowych maksimów korespondujących z zewnętrznym zniesieniem Fibonacciego 161,8 proc. przy 113,75. Wsparcia należy szukać przy 200-okresowej średniej kroczącej w okolicach 112,65.

Riksbank utrzymał zapowiedź podwyżki stóp w połowie 2018 roku i zrewidował w górę prognozy inflacji. EUR/SEK obecnie spada około 0,5 proc. Kurs jest najniżej od dwóch tygodni i testuje 9,90. Dla banku istotne pozostaje by korona zbyt szybko nie zyskiwała na wartości. Ogółem stanowisko należy interpretować jako bardziej jastrzębie od założeń większości uczestników rynku.

Saga związana z przyjęciem przez Kongres reformy systemu podatkowego trwa. Wczoraj Izba Reprezentantów zaakceptowała projekt. Dziś głosowanie w Senacie i … ponowne w izbie niższej. Wszystko przez fakt, że senatorowie chcą usunąć trzy zapisy i delikatnie zmodyfikować kształt pakietu cięć. Wszystko wskazuje jednak na powodzenie, co może stać się umiarkowanie pozytywnym bodźcem dla dolara. Rynek jest już całkowicie uśpiony w przedświątecznym marazmie.

USD/JPY podszedł pod zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. przy 113,10, jednak strona popytowa póki co nie ma siły na kontynuację zwyżki. Może się to zakończyć spadkowym odreagowaniem, dla którego wsparciem będzie 200-okresowa średnia krocząca przy 112,65. Przełamanie 113,10 otworzy drogę do grudniowych maksimów korespondujących z zewnętrznym zniesieniem Fibonacciego 161,8 proc. w rejonie 113,75.

NZD/USD z impetem zszedł do wsparcia przy 0,6980 (dolna banda konsolidacji, szczyt z 9 listopada). Przełamanie tego poziomu otworzy drogę przynajmniej do maksimów z 28 listopada przy 0,6945. Odbicie natomiast poskutkuje ponownym podejściem do górnego ograniczenia konsolidacji przy 0,7030.