Rynek & Raporty

Grudniowy szacunek indeksu PMI dla brytyjskiego sektora przemysłowego wyraźnie rozczarował rynkowy konsensus, który liczył na zdecydowanie skromniejszy zjazd z uprzednio opublikowanego poziomu 58,2 pkt (56,3 pkt, konsensus: 57,9 pkt). Za gorszym wskazaniem stoją przede wszystkim mniej satysfakcjconujące poziomy subindeksów cenowych. Markit w swojej nocie analitycznej zwraca uwagę na utrzymywanie zatrudnienia na dość przyzwoitym poziomie. Powodów do niepokoju nie dają subindeksy odpowiedzialne za produkcję oraz nowe zamówienia, które notują nieprzerwany wzrost od 17 miesięcy. W pierwszej reakcji GBP/USD notuje 10-pipsowy ruch w okolicę poziomu 1,1345.

Nowy rok wita nas podtrzymywaną słabością dolara i generalnie dobrym klimatem inwestycyjnym (akcje, surowce rynki wschodzące). Ponieważ Japonia do czwartku świętuje, rynki jeszcze nie wskoczyły na właściwe obroty. Dziś dzień z indeksami PMI.

Wskaźnik PMI dla polskiego sektora przemysłowego wyraźnie zaskoczył oczekiwania tych, którzy spodziewali się wystąpienia ujemnych efektów sezonowych w rodzimej gospodarce (55,0 pkt, konsensus: 54,6 pkt). Dawkę solidnego zaskoczenia zaserwowały nowe zamówienia – zgodnie z szacunkami Markit ich dynamika uplasowała się przy szczytach z lutego 2015 roku. W nocie czytamy, że w dalszej mierze obserwuje się silną presję na łańcuchy dostaw oraz utrzymywanie opóźnień w realizacji zamówień nieobserwowaną od blisko siedmiu lat. Roczna średnia indeksu PMI w 2017 roku wyniosła 53,6 pkt, dając tym samym najlepsze wskazanie od 11 lat. Powyższe szacunki napawają ponadprzeciętnym optymizmem przed szacunkami PKB zarówno za ostatnie trzy miesiące, jak i w nadchodzących kwartałach. Złoty pozostał relatywnie niewrażliwy na powyższe dane. Obecnie EUR/PLN podchodzi pod okrągły poziom 4,1700.

Zgodnie z naszymi prognozami siła grudniowej presji cenowej w Niemczech była bardziej pokaźna niż wynikało to z mediany rynkowych oczekiwań. Roczna stopa inflacji HICP wyniosła 1,6 proc. (TMS Brokers: 1,6 proc., konsensus: 1,5 proc.), gdy zmiana indeksu CPI w tym samym horyzoncie czasowym wyniosła aż 1,7 proc. (TMS Brokers: 1,6 proc., konsensus: 1,5 proc.). Euro pozostaje niewrażliwe na powyższe szacunki. Obecnie EUR/USD balansuje tuż pod okrągłym poziomem 1,2000.

Czwartkowa sesja w wydaniu EUR/CHF nie należała do stosunkowo udanych. Siła impulsów podażowych okazała się być ostateczna ku temu, aby uplasować kurs poniżej solidnie testowanego poziomu 1,1700, który obecnie zyskuje miano najbliższego kluczowego oporu. Oscylatory nie pozostają pozytywnie ukierunkowane wobec zwyżkowego scenariusza. W przypadku pogłębienia strat należy oczekiwać próby podejścia pod linię łączącą dołki (1,1630). Drogę ku niższym poziomom może skutecznie ograniczyć średnia z ostatnich 55 notowań, która obecnie znajduje się w okolicach 1,1650.

W trakcie wczorajszej sesji siła popytu EUR/USD zdołała utrzymać notowania powyżej przebitej linii łączącej szczyty, która w dalszej mierze wyznacza najbliższe kluczowe wsparcie (1,1885). Obecnie oscylatory wskazują na możliwość kontynuacji wzrostowego scenariusza, co zwiększa prawdopodobieństwo przebicia 78,6 proc. zniesienia Fibonacciego (1,1980) oraz podejścia pod okrągłe 1,2000. W przypadku wyraźnego odwrotu impulsów wzrostowych należy mieć na uwadze obranie za cel dołków z 22 grudnia (1,1817), które powinny skutecznie ograniczyć szansę powiększenia spadków w okolicę zgrupowania linii łączącej dołki (1,1770) ze średnią z ostatnich 55 notowań.

Najświeższe szacunki zmian zapasów ropy naftowej według Departamentu Energii USA wskazały na wyraźnie słabszy spadek rezerw (-4,6 mln baryłek) niż wynikałoby to z wczorajszego raportu sporządzonego przez API (-6,0 mln baryłek). W pierwszej reakcji West Texas Intermediate notuje skromną zwyżkę w okolicę poziomu 59,70 USD, co należy wiązać ze zdecydowanie słabszym przyrostem zapasów benzyny (591 tys. baryłek, konsensus: 1 290,3 tys.). Na dalszym planie znalazła się pokaźna zmiana destylatów, która z tygodnia na tydzień odnotowała skok rzędu 1 090 tys. baryłek wobec 85,6 tys. spodziewanych przez analityków rynkowych.

W popołudniowej paczce danych z amerykańskiej gospodarki dawkę pozytywnego zaskoczenia zapewniły zapasy hurtowników, które z miesiąca na miesiąc odnotowały 0,7 proc. skok (konsensus: 0,3 proc.). W międzyczasie nastąpiła publikacja nowo złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Zgodnie z najnowszymi szacunkami obserwuje się stabilizację powyższej tendencji, bowiem świeżo podany odczyt zrównuje się z wartością na stan sprzed dwóch tygodni (245 tys., poprzednio: 245 tys.). Dolar pozostaje niewrażliwy na powyższe wskazania. Obecnie EUR/USD balansuje przy poziomie 1,1940.

W trakcie czwartkowych notowań złoto (TMS Connect: XAUUSD) kontynuuje swoją zwyżkową passę, przybliżając się tym samym do listopadowych szczytów nieopodal 50,0 proc. zniesienia Fibonacciego (1 297 USD). Prowzrostowy scenariusz obecnie wspiera sygnał generowany przez oscylatory. Mając na uwadze skalę ruchu w stronę północy nie należy wykluczać lekkiego wymazania wzrostów. Po przełamaniu wczorajszych minimów w okolicach 1 281 USD za uncję najbliższe wsparcie wyznaczy górne ograniczenie wybitego klina (1 276 USD).