Rynek & Raporty

Kontrakt na indeks S&P500 spada w kierunku 2700 punktów, traci około 2 proc. i od historycznych szczytów dzieli go już ponad 5 proc. Futures na indeks DAX spada pod 12550 punktów, co oznacza ponad 1 - proc. zniżkę. W gronie 30 amerykańskich blue chips nieznacznie drożeją jedynie walory Intel i Apple. Indeks strachu VIX po raz pierwszy od wyborów prezydenckich w USA rośnie powyżej swojej historycznej średniej i przekracza 20 pkt. Oznaki awersji do ryzyka są silne też na rynku towarów. Kurs baryłki ropy WTI przejściowo naruszał nawet ubiegłotygodniowe minimum i obecnie jest przy 64 USD. Na forexie w defensywie jest zwłaszcza funt a z każdą chwilą umocnienie powiększa defensywny jen. USD/JPY jest obecnie przy 109,80.

Mario Draghi, prezes Europejskiego Banku Centralnego, w trakcie swojego wystąpienia decyduje się na podtrzymanie doskonale znanego stanowiska, ograniczając tym samym zmienność euro do absolutnego minimum. Jego zdaniem wzrost gospodarczy wkracza na wyższe obroty, a siła obecnie obserwowanych procesów inflacyjnych pozwala ze sporą dozą optymizmu zapatrywać się na powrót do przyjętego celu stabilności monetarnej. Draghi zaznacza, że obowiązujące forward-guidance wyraźnie minimalizuje szansę nieprzewidywalności działań EBC, które podyktowane są danymi napływającymi z gospodarek. Obecnie EUR/USD balansuje przy 1,2410.

J&J przełamał istotne wsparcie przy 137 USD, na które składały się szczyty z czerwca i lipca, dołki z listopada oraz dolna banda kanału wzrostowego - oznacza to, że czekają nas głębsze spadki. Kolejną barierą dla rynku niedźwiedzia będzie 129 USD, czyli szczyt ustanowiony w marcu i dołek we wrześniu. Oporem staje się przebite 137 USD.

USD/JPY prawdopodobnie zakończył spadkową korektą, na co wskazuje rysująca się sporych rozmiarów zielona świeca przy wsparciu w rejonie 109,75 (przebity dołek z 26 stycznia). Pierwszym oporem jest 110,45, gdzie wypada szczyt z piątku. Jego przebicie otworzy drogę przynajmniej do 111,20, czyli maksimów z 22 stycznia korespondujących z 200-okresową średnią kroczącą. Ewentualne zejście poniżej 109,75 pozwoli na pogłębienie zniżki do przełamanej linii trendu spadkowego przy 109,20.

EUR/USD przełamuje się przez linię łączącą ostatnie dołki przy 1,2425. Notowania mają zatem otwartą drogę minimów ustanowionych 29 i 30 stycznia w rejonie 1,2335. Oporem stają się dzisiejsze szczyty przy 1,2475.

Miedź od 25 stycznia porusza się w konsolidacji między 325,80 USd i 316 USd (zniesienie Fibonacciego 61,8 proc.). Dopiero wybicie któregoś z wymienionych poziomów pozwoli na powiększenie danego ruchu. Kolejnym wsparciem będzie 310,80 USd (dołek z 23 stycznia), a oporem 332,20 USd (szczyt z 28 grudnia).

Adidas pogłębia zniżkę i przełamuje się przez zniesienie Fibonacciego 38,2 proc. przy 179 EUR. Notowania mają zatem otwartą drogę do zniesienia 61,8 proc. korespondującego z lokalnymi szczytami z 18 grudnia i 8 stycznia przy 173,50 EUR. Docelowo zwyżkowa tendencja powinna być kontynuowana, a bardzo istotnym oporem będzie poziom 188 EUR, na który składa się zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. oraz szczyty z 23 stycznia i 1 lutego.

Do ostatnich dni stycznia inwestorzy spekulacyjni wyprzedawali dolara, nie widząc podstaw, by zatrzymać tendencję, choć teraz po raporcie z rynku pracy USA przekonanie może osłabnąć. Wzrosły pozycje w EUR, CAD i NZD, spadła atrakcyjność AUD.

USD/CAD przełamał opór w okolicach 1,2375, na który składały się dołki z 5 i 17 stycznia, szczyty z 25 i 30 stycznia oraz średnioterminowa linia trendu spadkowego. Oznacza to, że notowania póki co mają dość zniżki i w najbliższym czasie czeka nas głębsza wzrostowa korekta. Oporami będą kolejne zniesienia Fibonacciego: 38,2 proc. przy 1,2505 i 50 proc. przy 1,2585, gdzie dodatkowo znajdziemy szczyt z 11 stycznia. Wsparciem staje się przełamane 1,2375.