Rynek & Raporty

EUR/GBP wyraźnie nie ma siły na kontynuację zwyżki, o czym świadczy rysująca się na wykresie H4 formacja spadającej gwiazdy przy szczycie z 4 stycznia w rejonie 0,8925. Może się to zakończyć powrotem do spadków, dla których ważnym wsparciem będzie 0,8850/60, który wcześniej wielokrotnie działał jako punkt zwrotny. Dodatkowo wypada tam zniesienie Fibonacciego 61,8 proc., co zwiększa wydźwięk wsparcia. Ewentualne wyjście ponad 0,8925 otworzy kursowi drogę do 0,8980.

EUR/USD przełamuje się przez opór przy 1,2087 (szczyty z 8 września 2017 oraz 4 stycznia 2018) i wychodzi do 1,2115, co jest najwyższym poziomem od grudnia 2014 r. Tak silny ruch to prawdopodobnie skutek aktywacji zleceń stop loss po naruszeniu wyznaczonego oporu. Kolejnymi barierami dla rynku byka będą kolejne zewnętrzne zniesienia Fibonacciego: 127,2 proc. przy 1,2135 oraz 161,8 proc. przy 1,2200. Wsparciem staje się przełamane 1,2087.

USD/CAD najwyraźniej nie ma siły na kontynuację zwyżkowego odreagowania. Na wykresie dziennym wyrysowała się wczoraj formacja spadającej gwiazdy przy zniesieniu Fibonacciego 38,2 proc. przy 1,2570, co zapowiada powrót do zniżki. Wsparciem niezmiennie pozostaje 1,2390, czyli zniesienie 61,8 proc. korespondujące z dołkami z początku stycznia. W razie powiększenia zwyżki kolejnym oporem będzie 1,2635 (zniesienie 50 proc., dolna banda wybitej konsolidacji).

Najnowsze szacunki chińskiej podaży pieniądza M2 uplasowały się poniżej rynkowych oczekiwań, zgodnie z którymi należało się spodziewać odnotowania rocznej dynamiki na poziomie 9,2 proc. Za rekordowo niskim przyrostem agregatów monetarnych w grudniu (8,2 proc.) stoi wyraźne wyhamowanie akcji kredytowej, co częściowo należy wiązać z wprowadzonymi regulacjami w zakresie kontrowania dźwigni. W minionym miesiącu udzielono kredytów denominowanych renminbi na kwotę 584,4 mld CNY (konsensus: 1 000,0 mld CNY).

Ponowne zawiązanie „Wielkiej Koalicji” przez CDU/CSU oraz SPD powoli staje się faktem. Według najnowszych doniesień DPA należy mówić o przełomie w rozmowach, tym samym przenosząc je do fazy negocjacji finalnych założeń porozumienia. W pierwszej reakcji EUR/USD notuje 15-pipsowy ruch w okolicę poziomu 1,2075.

Niemoc amerykańskiej waluty próbował wykorzystać dolar nowozelandzki, który w trakcie azjatyckiej części notowań próbował uplasować notowania nad górnym ograniczeniem kanału wzrostowego (obecnie: 0,7265). Kontynuacji wzrostów nie wykluczają oscylatory, aczkolwiek niemoc kontynuacji wzrostów częściowo sugeruje możliwość zejścia pod przetestowane 23,6 proc. zniesienie Fibonacciego (0,7240). Tymczasowo zasięg ruchu w stronę południa wyznacza 50,0 proc. zniesienie (0,7210) poprzedzane lokalnym minimum z wczorajszych notowań. W przypadku wyjścia nad górną bandę formacji należy spodziewać się rozpoczęcia ataku na nocne maksima przy 0,7276.

Sygnał wygenerowany przez ostatnią zamkniętą świecę (wisielca) istotnie zwiększył szansę powrotu NZD/USD w stronę niższych poziomów, aczkolwiek obecnie kurs w dalszej mierze pozostaje dość blisko górnego ograniczenia kanału wzrostowego (0,7250). O ile możliwości kontynuacji zwyżki nie wyklucza MACD, o tyle należy mieć na uwadze dość wysokie wartości RSI. Miano najbliższego kluczowego wsparcia zyskuje seria lokalnych minimów w okolicach 0,7180, obok których znajduje się dolna banda kanału. W przypadku wybicia dołem należy oczekiwać podejścia pod wczorajsze dołki (0,7140) wzmacniane przez SMA(55).

Ropa WTI kontynuuje wzrosty i przebija się przez poziom 64 USD. Po tak dużym wzroście (14 proc. od 13 grudnia) przydałaby się spadkowa korekta, jednak wcześniej warto poczekać na wyraźną aktywację strony podażowej. Wsparciem jest 62,20 USD, czyli przełamane szczyty z maja i czerwca 2015 r. Scenariuszem bazowym pozostaje kontynuacja zwyżkowej tendencji, dla której kolejnym oporem będzie zniesienie Fibonacciego 50 proc. przy 66,85 USD.

Grudniowe szacunki amerykańskich cen konsumenta wyraźnie rozczarowały ankietowanych uczestników rynku, którzy przyczynili się do lekkiej aprecjacji dolara. Na przestrzeni miesiąca indeks PPI odnotował 0,1 proc. spadek wobec 0,2 proc. wzrostu sygnalizowanego przez medianę prognoz Bloomberga. Szansę na wyższy odczyt wyraźnie podbiły wyższe ceny ropy naftowej, które finalnie zostały zniwelowane przez tańszą żywność, tańsze magazynowanie czy niższe koszty handlowe. W międzyczasie podano cotygodniowe dane dotyczące świeżo złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, które wzrosły do 261 tys. (konsensus: 245 tys.). Obecnie EUR/USD balansuje przy 1,2030, a USD/JPY schodzi w okolicę poziomu 111,40.