Rynek & Raporty

Coca-Cola powiększa wzrosty i przełamuje się przez opór wypadający w rejonie 47,50 USD (szczyt ustanowiony 14 listopada). Oznacza to, że trend wzrostowy póki co nie jest zagrożony i czeka nas jego kontynuacja. Kolejnego oporu należy szukać przy zewnętrznym zniesieniu Fibonacciego 161,8 proc. przy 49 USD. Wsparciem staje się przełamane 47,50 USD.

Zapasy ropy naftowej skurczyły się zeszłym tygodniu o 1,07 mln baryłek, co jest dziesiątym z rzędu spadkiem zapasów. Odczyt zupełnie różni się od wskazań wczorajszego raportu API, które zakładały wzrost zapasów o 4,75 mln baryłek. Oprócz tego zapasy benzyny i destylatów wzrosły o odpowiednio 3,1 mln baryłek i 639 tys. baryłek. W pierwszej reakcji ropa WTI notuje 0,15 USD ruch w górę do 64,70 USD.

EUR/USD kontynuuje zwyżkę i zbliża się do zewnętrznego zniesienia Fibonacciego 161,8 proc. przy 1,2420. Poziom ten może zostać wykorzystany przez stroną podażową do wyrysowania spadkowego odreagowania, jednak warto poczekać na wyraźny sygnał wyhamowania wzrostów. Wsparciem staje się przełamany szczyt z 17 stycznia przy 1,2320. Docelowo zwyżkowa tendencja powinna zostać podtrzymana, choć wcześniej istotne będzie przełamanie 1,2420.

Ropa WTI wyhamowała zwyżkę przy oporze wypadającym w rejonie 64,85 USD. Warto obserwować dalsze zachowanie kursu – przełamanie tego poziomu otworzy drogę do 66,12 USD (zewnętrzne zniesienie Fibonacciego 161,8 proc.) i 66,85 USD (zniesienie Fibonacciego 50 proc.). Odbicie natomiast poskutkuje zniżką do 62,80 USD (dołki z 10-22 stycznia).

Odkąd rynek zaczął mocno spekulować o możliwym wcześniejszym terminie podwyżki stóp procentowych, ostatnią rzeczą, jakiej by chciał EBC, to wysłać jastrzębi sygnał na rynki i dalej podsycać aprecjację EUR. Pytanie tylko, czy prezes Draghi będzie potrafił zabrzmieć na tyle gołębio, by wystraszyć kupujących euro? Preferujemy nie lekceważyć zdolności Super Mario i w naszej ocenie ryzyka dla EUR wokół posiedzenia przeważają po negatywnej stronie, choć osłabienie waluty może okazać się krótkotrwałe.

Złoto kontynuuje wzrosty i przełamuje się przez szczyt z 15 stycznia przy 1345 USD. Kolejną barierą dla rynku byka będzie poziom 1357 USD, czyli zewnętrzne zniesienie Fibonacciego 161,8 proc. oraz maksima ustanowione we wrześniu ubiegłego roku. Wsparcie: przebity poziom 1345 USD.

USD/CAD przełamuje się przez wsparcie przy 1,2385, na które składa się zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. oraz zasięg wynikający z potrójnego szczytu. Zamknięcie świecy dziennej poniżej tego poziomu pozwoli na kontynuację spadków w kierunku zniesienia 78,6 proc. przy 1,2245. Ewentualne przejęcie kontroli przez stronę popytową i wybronienie wsparcia poskutkuje zwyżką do maksimów z 19 stycznia przy 1,2515.

GBP/USD wielkimi krokami zbliża się do 1,4150, czyli do górnej bandy kanału wzrostowego, w obrębie którego notowania poruszają się od początku 2017 r. Po tak dużym wzroście przydałaby się spadkowa korekta i właśnie wyznaczony opór może zostać wykorzystany przez stronę podażową do jej utworzenia. Wsparcia należy szukać przy lokalnym szczycie z 16 stycznia w rejonie 1,3940.

Raport z brytyjskiego rynku pracy nie oferuje wielu zaskoczeń, choć dane są dobre. Stopa bezrobocia pozostaje na minimach na 4,3 proc., dynamika wynagrodzeń utrzymała się na 2,5 proc. r/r, ale zarobki z wyłączeniem bonusów przyspieszyły do 2,4 proc. (prog. 2,3 proc.). Po danych GBP/USD na chwilę skoczył do 1,4118, choć szybko wraca pod 1,41.