Rynek & Raporty

Dzisiejsza silna przecena japońskiego jena powoduje wzrosty na EURJPY, który zyskuje dziś ponad 1.4% i narusza oor w rejonie psychologicznej bariery 160.00. Szef Banku Japonii (BoJ) podczas wystąpienia w parlamencie zwrócił uwagę na rosnące ryzyko dla japońskiej gospodarki, szczególnie związane z potencjalnym wpływem ceł zapowiadanych przez Donalda Trumpa. 

Według Biura Statystyki Pracy USA, indeks cen konsumpcyjnych wzrósł w styczniu o 0.5% (po korekcie sezonowej), przyspieszając wobec grudniowego wzrostu o 0.4%. W ujęciu rocznym ceny wzrosły o 3.0%. Głównym czynnikiem wzrostu cen były koszty mieszkania, które podniosły się o 0.4%, odpowiadając za niemal 30% miesięcznego wzrostu CPI. Znacząco wzrosły również ceny energii (+1.1%), w tym benzyny (+1.8%). 

USDCHF jest obecnie notowany na poziomie 0.9107. Frank szwajcarski należy do nielicznych walut, które dziś zyskują względem dolara amerykańskiego. Analiza techniczna na wykresie dziennym wskazuje, że korekta rozpoczęta w połowie stycznia przybrała formę trójkąta. Wybicie górnego ograniczenia tej formacji mogłoby doprowadzić do wzrostu kursu nawet do 0.9310. Kluczowym czynnikiem w tej kwestii może okazać się dzisiejsza publikacja danych o inflacji CPI w USA, zaplanowana na godzinę 14:30.

Dane rynkowe oraz wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej (Fed) wskazują, że w najbliższych miesiącach nie należy spodziewać się szybkiego złagodzenia polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych. Kluczowym czynnikiem pozostaje inflacja, która według 5-letniej stopy breakeven (czyli różnicy między rentownością obligacji skarbowych o stałym oprocentowaniu a rentownością obligacji indeksowanych inflacją) może utrzymywać się powyżej celu Fed (2%) przez dłuższy czas. Dodatkowo prognozowana przez rynki inflacja CPI za styczeń wynosi 2.9%, co nadal przekracza docelowy poziom, a brak konsensusu wśród ekonomistów sugeruje, że dynamika cen nie osłabnie w najbliższym czasie. Wskazuje to, że bank centralny może nie mieć wystarczających podstaw do rozpoczęcia cyklu obniżek stóp procentowych w krótkim terminie.

Beth Hammack, prezes FED z Cleveland, ostrzegła, że nie ma pewności, czy inflacja w USA będzie nadal spadać do docelowego poziomu 2%. Choć gospodarka stopniowo wychodzi z okresu podwyższonej inflacji, ryzyka inflacyjne pozostają wysokie, co może skłonić Fed do utrzymania stóp procentowych na wysokim poziomie przez dłuższy czas.

The Coca-Cola Company zakończyła IV kwartał 2024 roku z solidnymi wynikami, przekraczając oczekiwania analityków. Przychody wzrosły o 6% rok do roku, osiągając 11.5 mld USD. Zysk netto wyniósł 2.2 mld USD, co oznacza wzrost o 11% rdr, a zysk operacyjny zwiększył się o 19%, osiągając 2.7 mld USD. Zysk na akcję (EPS) wzrósł o 12% rdr, do poziomu 0.51 USD.

Prezydent Donald Trump podpisał dekret wykonawczy podnoszący stawki celne na importowaną stal i aluminium z 10% do 25%. Decyzja ta objęła kluczowych partnerów handlowych Stanów Zjednoczonych, takich jak Kanada, Meksyk, Japonia i Korea Południowa, choć początkowo rozważano dla nich wyjątki. Trump zasugerował jednak możliwość wyłączenia niektórych krajów, w tym Australii, która utrzymuje nadwyżkę handlową w relacjach z USA.

Giełdy na Wall Street rozpoczęły tydzień od wzrostów, reagując na decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o nałożeniu 25% ceł na import stali i aluminium. W efekcie zyskały m.in. akcje US Steel oraz złoto. Indeks Dow Jones wzrósł o 0.73%, Nasdaq 100 o 0.78%, a S&P 500 o 0.49%. Wśród spółek raportujących wyniki finansowe McDonald's odnotował w IV kwartale przychody na poziomie 6.39 mld USD, co oznacza spadek o 0.2% rok do roku i wynik poniżej oczekiwań analityków.

Zapowiedź ograniczenia podatku miedziowego pozytywnie wpłynęła na notowania KGHM, którego kurs wzrósł o prawie 8%. Minister finansów Andrzej Domański ogłosił, że rząd przeanalizował sposób naliczania podatku od kopalin i dostrzega możliwość jego redukcji od 2026 roku. Zgodnie z planami wpływy z tego podatku mają zmniejszyć się o 0.5 mld zł w 2026 roku, a w 2027 roku spadek może wynieść nawet 700 mln zł.