Jak inwestować w akcje Huuuge po IPO? Alternatywy i trendy inwestycyjne

12-02-2021 13:18
W trakcie IPO akcje Huuuge Games cieszyły się ponad 30-krotnie wyższym zainteresowaniem niż było dostępnych papierów. Oznacza to, że na każde 100 zapisów do inwestorów trafią trzy akcje, gdyż redukcja wyniosła 97 proc. Debiut najprawdopodobniej nastąpi 19 lutego. Skąd nagle ta seria gorących IPO na polskiej giełdzie? Jakie są alternatywy inwestycyjne i trendy na świecie?

Firma Huuuge zakomunikowała, że redukcja zapisów inwestorów indywidualnych wyniosła ok. 96,96 proc.

Spółka w suplemencie do prospektu emisyjnego podała, że instytucje obejmą 31.650.852 akcji, natomiast do inwestorów indywidualnych trafi 1.665.834 akcji (ok. 5 proc. akcji w ofercie), po 50 zł za sztukę. Łączna wartość oferty wynosi blisko 1,7 mld złotych.

Firma nie ukrywa, że chce się rozwijać. CEO Huuuge Inc., Anton Gauffin, poinformował, że pozyskane z emisji środki zostaną przeznaczone na przejęcia i inwestycje w 90-95 proc. Już teraz kapitalizacja spółki szacowna jest na około 4,2 mld zł, co daje jej trzecią pozycję (wśród spółek gamingowych) pod względem wartości rynkowej za CD Projektem (27,5 mld zł) i PlayWayem (4,3 mld zł). Huuuge zamyka więc gamingowe podium i wyprzedza Ten Square Games (3,9 mld zł).

Można więc powiedzieć, że wysokie wartości zapisów i poziomy redukcji to ostatnio sytuacja częsta na GPW. Podczas IPO Allegro wyniosła ona bowiem 84,8 proc., z kolei w przypadku People Can Fly aż 98,5 proc.

W spółkę wierzy więc nie tylko kadra zarządcza i duuuża grupa inwestorów, ale też powiązana z PlayWay firma Ultimate Games, która zapisała się na akcje debiutanta za 9,01 mln zł. Spółka podała, że po redukcji zapisów nabyła 5 478 sztuk akcji emitenta za 273 900,00 zł. Dlaczego? Bo ma nadwyżkę gotówki i chce ją zainwestować lepiej niż w nieatrakcyjne obecnie lokaty, obligacje, czy fundusze.

– Liczymy na kilkadziesiąt procent zysku z przyznanego pakietu akcji – komentuje Mateusz Zawadzki, prezes Ultimate Games.

 

Ograniczne techniczno-prawne

 

Huuuge Games podlega innym regulacjom dotyczących handlu akcjami. Struktura spółki, zasady działalności i relacje z akcjonariuszami podlegają przepisom prawa Delaware i amerykańskim przepisom federalnym, które różnią się wieloma względami od zasad panujących w Polsce. Handel akcjami Huuuge Games na GPW może więc wiązać się z pewnymi utrudnieniami - m.in. biurokracyjnymi, ponieważ przy każdej transakcji należy podpisać dodatkowe oświadczenie, co - niestety - może wywołać problemy podczas nabywania akcji (niektóre systemy transakcyjne są nieprzystosowane technicznie). 

Dodatkowym kłopotem może okazać się fakt, że w niektórych domach maklerskich nie uda się prawdopodobnie złożyć zlecenia telefonicznie, osobiście, ani przez aplikację mobilną, gdyż wymagałoby przeczytania przez konsultanta obszernej treści oświadczenia. Co więcej - w przypadku upadłości i postępowania likwidacyjnego, inwestorzy w niektórych przypadkach mogą nie otrzymać pieniędzy w zamian za posiadane akcje. Tak już było w przypadku spółki CEDC, która po bankructwie po prostu zniknęła z giełdy, a akcjonariusze stracili prawa do akcji.

Są jednak alternatywy - wymagające mniej biurokracji i mniejszego zaangażowania kapitału, czyli zakup kontraktów CFD na akcje Huuuge Games. Co to oznacza?

 

Jak inwestować w akcje Huuuge Games po IPO?

 

- Oferta publiczna akcji Huuuge Games to pierwszy gorący debiut tego roku. Można się było na niego zapisywać w dniach od 28 stycznia do 3 lutego. Dla spóźnialskich alternatywą dla nabywania akcji podczas IPO jest np. kupno lub sprzedaż (czyli możliwość zarabiania na ewentualnych spadkach kursu, poprzez otwarcie pozycji "short") kontraktów CFD na akcje Huuuge Games. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że w dniu debiutu – po starcie notowań - będziemy obserwować wzmożony handel. CFD na akcje spółki będą dostępne m.in. w TMS Brokers już 19 lutego. Handlować można za pomocą platformy MetaTrader 5 oraz aplikacji do mobilnego tradingu TMS Brokers. Wybierając kontrakty terminowe mamy mniejszą ekspozycję kapitału, ponieważ dzięki lewarowi zaangażowanie środków w tego typu transakcje jest więc mniejsze. Jeśli chcemy np. kupić kontrakt o wartości 100 akcji (przyjmijmy, że cena aktualna będzie na poziomie 50 zł), wymagany depozyt to nie 5000 zł, a ok. 1000 zł –  tłumaczy Łukasz Zembik, kierownik departamentu analiz w TMS Brokers.

Kupno kontraktów CFD opartych o akcje Huuuge to alternatywa inwestycyjna warta rozważenia - szczególnie w krótkim i średnim terminie. - Dzięki kontraktom CFD nie jesteśmy uzależnieni od panującej tendencji na rynku – zaznacza ekspert.

 

IPO wróciło do łask

 

Nie tylko darmowe kasyno w smartfonie pociąga inwestorów. Analizując rynek ofert publicznych (initial public offering – IPO) autorzy raportu PwC wskazywali, że w latach 2002–2011 widoczny był rosnący z roku na rok przyrost wolumenu ofert aż do 2007 r., po którym w wyniku ogólnoświatowego spowolnienia gospodarczego rynek IPO uległ osłabieniu. W późniejszych latach trudna sytuacja na rynku IPO w Europie nie była związana z kolejnymi kryzysami, aż do 2020 r.

Podsumowanie PwC „IPO Watch Europe 2020” wskazuje, że wartość pierwotnych ofert publicznych (Initial Public Offering, IPO) przeprowadzonych na europejskich giełdach w 2020 r. wyniosła 20,3 mld euro. To spadek o 8% w porównaniu do 2019 roku (22,1 mld euro).

 

Gry i aplikacje inwestycyjne biją rekordy

 

IPO odzyskało jednak blask i rozjaśniło polską giełdę. Parkiet główny, jak i alternatywny rynek NewConnect, został zdominowany przez przedstawicieli branży technologicznej i e-commerce. Ta tendencja dotyczy wielu światowych giełd i świadczy o tym, że pandemia zmieniła nie tylko podejście do zdrowia, spędzania wolnego czasu, ale i inwestowania. Udowadnia też, że rynki nie oglądają się za siebie – premiują zwycięzców, dlatego uwaga inwestorów wciąż skupia się na spółkach gamingowych, technologicznych, czy e-commerce (Allegro.eu było drugim największym debiutem w Europie (i dziewiątym na świecie) w 2020 roku).

2020 rok okazał się przełomowym rokiem w kwestii wzrostu zainteresowania inwestycjami, zwłaszcza wygodnym inwestowaniem mobilnym.

– Pandemia przyczyniła się do zwiększenia zainteresowania inwestycjami i przeniosła je do mobile. Większość postawiła na kupno akcji i rynki finansowe, ponieważ wystąpiła na nich bezprecedensowa zmienność – np. ceny ropy naftowej po raz pierwszy w historii były ujemne, złoto kilkakrotnie wchodziło na historyczne maksima, a akcje spółek biorących udział w wyścigu szczepień zyskiwały na wartości, jak nigdy wcześniej. Zmienność i niepewna sytuacja skusiła inwestorów i tak przyszłość przyszła wcześniej – zaczęliśmy odchodzić od gotówki i fintechizować instytucje finansowe, dzięki czemu narodził się boom na o wiele łatwiej dostępne inwestycje mobilne. Jak podaje raport Adjust – w 2020 aktywność w aplikacjach inwestycyjnych, które pozwalają użytkownikom bezpośrednio handlować akcjami z ich telefonu, kwitnie – widać 88% wzrost średniej liczby dziennych sesji od stycznia do czerwca 2020 r. – mówi Piotr Kardasz, dyrektor departamentu marketingu i kierownik ds. rozwoju produktu mobile w TMS Brokers.

– Widać to szczególnie po użytkownikach naszej autorskiej aplikacji do mobilnego tradingu TMS Brokers. Konto akcyjne daje możliwość kupowania akcji bez prowizji dla kont w EUR i PLN łatwo – dzięki tematycznym i aktualizowanym cały czas listom spółek z potencjałem, posortowanym w kategorie tj. popularny teraz gaming, #StayHome, czy według spółek, w które inwestuje sam Warren Buffet. Aplikacja pozwala więc wygodnie nabywać akcje ponad 1600 spółek z najciekawszych amerykańskich giełd bez prowizji, jak i inwestować w kilkaset instrumentów finansowych z różnych klas aktywów, tj. waluty, surowce, indeksy giełdowe, czy kryptowaluty z dźwignią finansową, angażując tym samym mniejszy kapitał – dodaje.

 

Źródło: Adjust + Appatopia „The Mobile Finance Report 2020. A Global Benchmark of Banking, Payment and Investment Apps”

 

Rośnie liczba inwestorów

Wzrost zainteresowania inwestycjami to globalny trend. Widać to też po wyniku Ogólnopolskiego Badania Inwestorów Indywidualnych 2020. Wskazuje on, że inwestowaniem interesują się coraz młodsze osoby, które poświęcają temu zajęciu coraz więcej czasu (dane porównywane r/r).

35,7% badanych skupia się na inwestowaniu do godziny dziennie, 25,2% - kilka godzin w tygodniu, a 24,2% - spędza nad inwestycjami wiele godzin dziennie, a 11,6%. Główną motywacją – w przypadku 47,2% badanych – jest dywersyfikacja przychodu. Dla 23% ankietowanych jest to ochrona przed inflacją, a dla 19,5 – oszczędzanie na emeryturę. Dla 6,7% badanych głównym powodem jest chęć zarobku, a pozostałe 3,6% respondentów kieruje się innymi powodami, m.in. hobby i zabawą.

Wynik badania pokazuje, że luksus i zabawa nie jest priorytetem dla polskich inwestorów, choć patrząc na kapitalizację spółek gamingowych można odnieść wrażenie, że te dwie sprawy się nie wykluczają. Zwłaszcza, że na świecie ten trend jest jeszcze bardziej widoczny. Nvidia Corporation – spółka komputerowo-gamingowa, notowana na giełdzie NASDAQ – zyskała w przeciągu roku ponad 125%. 

 

Źródło: Aplikacja do mobilnego tradingu TMS Brokers. Roczny wzrost spółek gamingowych dostępnych w TMS Brokers.

 

Advanced Micro Devices, Inc., AMD – spółka komputerowo-gamingowa (zajmująca się m.in. produkującą elektroniki użytkowej tj. mikroprocesory, chipsety do płyt głównych, procesory graficzne itd) – z kolei zyskała w przeciągu roku prawie 70%, Sony – ponad 45%, a EA – 35%.

 

Źródło: TMS Brokers. Roczny wzrost wybranych spółek gamingowych. Możesz nabywać ich akcje bez prowizji, zakładając konto w TMS w PLN lub EUR.

 

Dane Bain & Company z raportu z maja 2020 r. pokazują, że z powodu koronakryzysu rynek dóbr luksusowych mógł skurczyć się o 20-35 proc., a powrót do wyników z 2019 r. nastąpi dopiero w 2022 lub 2023 r.

Można więc wysnuć dalekoidący wniosek – lockdown nauczył nas na nowo cieszyć się małymi rzeczami i nowymi technologiami. Tę zależność widać na większości spółek notowanych na technologicznej giełdzie NASDAQ – indeks ten urósł w ciągu roku o ok. 45%.

Źródło: TMS Brokers

 

 

 

Pokaż datę publikacji treści: 

Być może zainteresuje Cię również:

2024-04-18 11:10
Co czeka rynki w drugim kwartale 2024 roku? Poznaj prognozy analityków OANDA TMS Brokers
2024-04-16 16:25
Halving Bitcoina 2024: wszystko, co powinieneś wiedzieć
2024-03-29 13:08
Co II kwartał 2024 roku może przynieść inwestorom? Zapraszamy na webinar
2024-03-28 11:34
Błędy poznawcze i emocjonalne najczęściej popełniane przez traderów
2024-03-20 15:00
Wybory prezydenckie w USA 2024: wskaźniki ekonomiczne, które warto obserwować
2024-03-18 13:03
Nikkei - czy czeka nas hossa jak w USA? Zapraszamy na webinar
2024-03-08 10:43
Kobiety w tradingu - czy inwestują inaczej od mężczyzn?
2024-02-13 14:18
Akcje europejskie już dostępne w ofercie OANDA TMS Brokers!
2024-02-09 15:35
Ruszyło głosowanie w corocznym konkursie branży inwestycyjnej Invest Cuffs
2024-02-06 10:31
Które pary walutowe warto obserwować w lutym i dlaczego?

Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.