Rynek & Raporty

Poniżej przedstawiamy krótki opis aktualnej sytuacji technicznej na pięciu głównych parach walutowych wraz z perspektywami dla ich kursu na najbliższe dni.

Dane od czasu ostatniego posiedzenia nie skłaniają do zmiany retoryki RPP. Tempo wzrostu gospodarczego pozostaje w górnych granicach naturalnej stopy wzrostu, a przy tym presja inflacyjna pozostaje niska. Taki mix odbiera argumentów za zmianą nastawienia gołębim, ale przede wszystkim jastrzębim członkom Rady. Oczekujemy, że złoty będzie neutralny po konferencji.

Subindeks ZEW obrazujący oczekiwania w kwietniu runął do -8,2 pkt. W maju wartość wskaźnika została utrzymana na tamtym pułapie, co oznacza także wartość zgodną z konsensusem. Na pogorszeniu nastrojów w ostatnich tygodniach zaważyły silne (w kontekście długoterminowym) euro, słaba seria danych z Eurolandu (na tle oczekiwań odczyty przybierają najgorsze wartości od około 3 lat) oraz napięcia dotyczące polityki handlowej i tarcia na linii Chiny - USA. Jednocześnie opublikowano gorsze od oczekiwań dane o produkcji przemysłowej w Eurolandzie oraz zgodną z konsensusem dynamikę PKB w I kwartale (0,4 proc. kw/kw.; 2,5 proc. rok do roku). Euro po publikacjach minimalnie zyskuje. Kurs EUR/USD odbija z dziennych dołków na dosłownie kilkanaście pipsów. Ważnym oporem pozostają okolice 1,20 (m.in. 200 sesyjna średnia). Pierwsze wsparcia na drodze do 1,1820 to 1,1910 i 1,1890.

Zdecydowanie wyższe od konsensusu tempo wzrostu PKB i zgodna z planem ostateczna wartość CPI - to informacje, które właśnie podał GUS. Dane z Polski nie zmieniają sytuacji fundamentalnej złotego i potwierdzają szeroko antycypowany scenariusz dla rodzimej gospodarki. EUR/PLN jest tuż poniżej 4,28 i rośnie dziś 0,15 proc. Przy słabych nastrojach na rynkach wschodzących należy spodziewać się utrzymywania podwyższonych pułapów kursu, ale tak długo jak poziom 3,05 proc. rentowności obligacji USA 10Y nie zostanie trwale pokonany, szanse na wyjście EUR/PLN ponad 4,30 są ograniczone.

USD/CAD osiągnął opór przy 1,2800, jednak strona popytowa póki co nie ma siły na kontynuację zwyżki, na co wskazuje rysująca się na wykresie 4-godzinowym formacja spadającej gwiazdy. Przejęcie kontroli przez rynek niedźwiedzia poskutkuje zniżką najpierw do 1,2725 (dołek z 11 maja), a następnie do 1,2705 (zniesienie Fibonacciego 61,8 proc.). Ewentualne wybicie 1,28 pozwoli na powiększenie zwyżki do 1,2895, gdzie wypada zniesienie 61,8 proc.

AUD/USD testuje pierwsze wsparcie, czyli zniesienie Fibonacciego 38,2 proc. przy 0,7505. Widoczne są już pierwsze oznaki pobudki strony popytowej (dolny knot), choć warto poczekać na zamknięcie świecy H4. Odbicie od zniesienia pozwoli na ponowny test 0,7565 (szczyty z 4, 11 i 14 maja, zniesienie 38,2 proc.). Zejście poniżej 0,7505 sprowadzi notowania do 0,7470 (zniesienie 61,8 proc., dołek z 1 maja).

Microsoft przełamuje się przez szczyt z 27 kwietnia w okolicach 97,90 USD. Zamknięcie świecy dziennej powyżej tego poziomu pozwoli na kontynuację wzrostów w kierunku zewnętrznego zniesienia Fibonacciego 127,2 proc. wypadającego przy okrągłym poziomie 100 USD. Wsparciem staje się 97,90 USD.

EUR/CAD podszedł do przyspieszonej linii trendu spadkowego korespondującej ze zniesieniem Fibonacciego 50 proc. Na wykresie 4-godzinowym wyrysowała się formacja szpulki wskazująca na niezdecydowanie rynku, co może wspierać zakończenie wzrostowego odreagowania. Scenariusz ten wspiera oscylator stochastyczny, który jest bliski wygenerowania sygnału sprzedaży w strefie wykupienia. Przejęcie kontroli przez stronę podażową sprowadzi notowania do zeszłotygodniowych dołków wypadających w rejonie 1,5150. Ewentualne wybicie linii tendencji otworzy kursowi drogę do 1,5440 (główna linia trendu, szczyt z 8 maja).

AUD/USD konsoliduje się pod oporem przy 0,7565, gdzie wypadają zniesienie Fibonacciego 38,2 proc. oraz szczyt z 4 maja. Istotne będzie dalsze zachowanie kursu – przełamanie tego poziomu pozwoli na kontynuację wzrostów w kierunku kolejnego zniesienia, czyli 50 proc. przy 0,7610. Odbicie natomiast sprowadzi kurs przynajmniej do zniesienia 38,2 proc. ostatniej fali wzrostowej przy 0,7505.