Rynek & Raporty

Globalny rynek akcji ogarnęła fala wyprzedaży, a efekt kuli śnieżnej porywa ze sobą wszystkich, dla których nie są obce rozterki o wysokie wyceny, mijanie szczytu w dynamice przychodów, wyższe stopy procentowe, skutki wojny handlowej USA-Chiny, czy słabnące wskaźniki koniunktury w Europie. Czyżby to bliskość Halloween powodowała, że łatwiej ogarniają nas obawy o to, czego nie widzimy, ale może kryć się w ciemności? Jesteśmy już za tym etapem, gdyż teraz inwestorzy widzą krwistą czerwień w zmianach wartości indeksów.

We wrześniu w USA sprzedano 553 tys. nowych domów (prog. 625 tys.), w ujęciu miesięcznym sprzedaż spadła o 5,5 proc. (prog. -0,6 proc.). Ponadto po korekcie w poprzednim miesiącu sprzedaż wyniosła 585 tys. (a nie ogłoszone 629 tys.), co stanowiło spadek o 3,0 proc. zamiast wzrostu o 3,5 proc. USD/JPY spada do 112,513, EUR/USD wzrasta do 1,1409.

Wartość indeksu PMI dla sektora przemysłowego w USA wzrosła do 55,9 pkt., mimo prognozowanego spadku do 55,3 pkt. Dla sektora usługowego wartość indeksu również wzrosła (54,7 pkt.), znacząco powyżej oczekiwań analityków (prog. 54,0). Composite PMI wyniósł 54,8 proc. (poprzednio 53,9 pkt.). Dane z gospodarki nie wpływają znacząco na dolara; USD/JPY pozostaje przy 112,60.

Wydaje się, że rynek zapomina o zbliżającym się terminie wprowadzenia sankcji na Iran ze strony USA oraz ewentualnych problemach po stronie podaży. Jeśli jednak pośród napięć geopolitycznych pamięć go nie zawodzi, to widocznie interpretuje nowe informacje jako rozwiązanie potencjalnych problemów. Tymczasem wszelkie nowinki prasowe opierają się na przypuszczeniach, domysłach bądź politycznych obietnicach.

Dziś Bank Kanady podejmuje decyzję w sprawie stóp procentowych i niemal pewnym jest trzecia podwyżka stopy overnight w tym roku do 1,75 proc. Dane już od dawna układały się w kierunku kontynuacji zacieśniania monetarnego, ale niepewna przyszłość relacji handlowych z USA hamowała BoC. Porozumienie USMCA zostało osiągnięte, a przy dobrych nastrojach w kanadyjskim biznesie bank powinien podtrzymać jastrzębie nastawienie. Technicznie USD/CAD jest po korekcie, która zatrzymała się przed linią trendu spadkowego, więc pozycjonowanie przed decyzją nie jest przesycone.

Riksbank miał okazję sprecyzować kiedy planuje podwyżkę stóp procentowych, zwłaszcza po ostatnim, wyższym od oczekiwań odczycie inflacji CPI. Mimo to rynek pozostaje z niepewnością odnośnie konkretnego terminu podwyżki, co osłabia koronę szwedzką. Stopy procentowe pozostają na tym samym poziomie (-0,5 proc.); USD/SEK rośnie 6 figur pod 9,08, po czym cofa się w okolice 9,06.

Wartość indeksu PMI dla sektora przemysłowego we Francji okazała się znacząco niższa od prognoz (51,2 pkt., prog. 52,4 pkt.), ale dla sektora usługowego wyszła powyżej oczekiwań (55,6 pkt., prog. 54,7 pkt.). Nie wpłynęło to znacząco na EUR/USD, który po odczycie pozostał przy 1,146.

Odczyt indeksu nastrojów konsumentów w KE okazał się mniej negatywny od prognoz (-2,7 pkt. wobec oczekiwań -3,2 pkt.). Nie wpływa to jednak na notowania euro, które zmieniają się głównie przez informacje w sprawie budżetu Włoch i Brexitu. EUR/USD pozostaje przy 1,1460.

Posiedzenie EBC prawdopodobnie obędzie się bez niespodzianek, gdyż już ostatnim razem prezes Draghi zakomunikował, że stopy procentowe nie ulegną zmianie przynajmniej do jesieni przyszłego roku. Program QE ma się zakończyć w grudniu, ale ostateczne decyzje o jego przyszłości oraz polityce reinwestowania raczej będą podjęte na następnym posiedzeniu. Przy skupieniu uwagi wokół włoskich finansów publicznych w interesie EBC jest podtrzymanie elastyczności na wypadek niekorzystnego rozwoju wypadków.