Rynek & Raporty

O ile 5-ta już od października podwyżka stóp RPP, do której doszło we wtorek - stopa referencyjna wzrosła o 50 punktów bazowych do poziomu 2,75 proc. – była spodziewana, o tyle kolejny wzrost wysokości stopy rezerwy obowiązkowej z 2 proc. do 3,5 proc. był pewną niespodzianką. To już druga tego typu decyzja po tej z października, kiedy to stopa rezerw obowiązkowych banków wzrosła z 0,5 proc. do 2 proc. Ruchy wysokością stopy rezerw obowiązkowych banków to potencjalnie bardzo silne narzędzie banku centralnego wpływające na chęci czy możliwości sektora bankowego do prowadzenia ekspansji kredytowej.

Cena złota na rynkach finansowych spada w piątek po tym jak wartość inflacji w Stanach Zjednoczonych przebiła oczekiwania rynku. Z perspektywy złota ziścił się gorszy scenariusz, kiedy to wysoka inflacja podbiła oczekiwania na szybkie zacieśnianie w USA.

Wysoki odczyt inflacji w Stanach Zjednoczonych wystraszył inwestorów na rynku akcji, jednocześnie umacniając dolara. Rosną oczekiwania na coraz bardzie jastrzębie zachowania ze strony Rezerwy Federalnej. Złoty radził sobie umiarkowanie dobrze, wspierany przez zmianę retoryki NBP.

Inflacja konsumencka w USA, mierzona wskaźnikiem CPI, wyniosła w styczniu 7,5 proc. r/r. Wynik jest wyższy niż zakładano w prognozach (+7,3 proc. r/r). Prognozy pobił również wskaźnik bazowy (6 proc. r/r vs 5,9 proc. r/r prognoza). Dynamika wzrostu cen w USA jest najwyższa od 1982 roku i daje silne wsparcie dolarowi. Odczyt na tak wysokim poziomie daje przestrzeń Rezerwie Federalnej do istotnego zacieśniania monetarnego. W grze podwyżka w marcu o nawet 50pb (naszym zdaniem bardziej prawdopodobne 25pb w górę). Tym samym kurs EUR/USD spada poniżej 1,14.

Pallad ponownie wszedł na ścieżkę wzrostową. Tak przynajmniej wynika z analizy wykresu. Spadki trwające od maja 2021 roku zakończyły się w grudniu. Po ustanowieniu dołka w okolicach 1570 USD za uncję obserwujemy budowanie się średnioterminowego impulsu wzrostowego.

Notowania złota na rynkach finansowych wyczekują danych o inflacji konsumenckiej z USA (14:30). Kruszec ma za sobą udany czas, choć czwartek przynosi lekkie studzenie nastrojów.

Ceny kontraktów na czołowe europejskie indeksy zaczynają dzień od skromnego umocnienia. Bykom pomagają wzrosty w USA, ale dużą dozę niepewności stanowi czwartkowa publikacja CPI.

Po tym jak wszystkie główne indeksy Azji i Oceanii były dziś na plusie (te w Singapurze, Tajlandii oraz na Filipinach na swych rocznych maksimach) również dzisiejsze notowania na zdecydowanej większość giełd europejskich stały pod znakiem wzrostów ( w okolicach 16-tej DAX +1,75 proc., CAC 40 +1,66 proc.). Nowe przynajmniej roczne maksima ustanowiły główne indeksy rynków akcji w Czechach i Wielkiej Brytanii. Najważniejsze merykańskie indeksy były w okolicach godz. 16-tej +0,76-1,08 proc. na plusie. Na GPW najlepiej sobie dziś radził w okolicach 16-tej WIG-20 (+0,74 proc.), najgorzej mWIG-40 (-0,13 proc.).

Złoty umacnia się w trakcie konferencji prof. Glapińskiego. Względem euro złoty jest najsilniejszy od września 2021 roku. Para walutowa schodzi do poziomu 4,50.