Rynek & Raporty

Handel na Wall Street charakteryzował się wczoraj niewielką zmiennością. Indeksy Dow Jones oraz SP500 skończyły dzień w okolicy poziomu otwarcia a Nasdaq Composite urósł o 0,2 proc. Niemiecki DAX zyskał 0,5 proc. Pozytywnie wyglądała sesja na GPW, gdzie wszystkie główne benchmarki odnotowały dodatnie wyniki, WIG20 zwyżkował o 1,75 proc. Para EURUSD konsolidowała się nad poziomem 1,11. Złoto wczoraj straciło i zbliżyło się do pułapu 2560 USD. Ropa WTI zwyżkowała powyżej 70,5 USD za baryłkę. Wyniki sprzedaż detalicznej w USA były mieszane i nie dały klarownej odpowiedzi jaką decyzję w sprawie poziomu stóp procentowych podejmie dziś Rezerwa Federalna.

Kurs EUR/USD spada z poziomu ok 1,1140 w stronę 1,1120 i zbliża się do dziennych minimów. Reakcja jest widoczna jednak skala jej jest niewielka. Aprecjacja dolara nastąpiła po danych o sprzedaży detalicznej. Ta w ujęciu miesiąc do miesiąca urosła o 0,1 proc. przy prognozach na poziomie -0,2 proc. Wynik sprzed miesiąca został skorygowany w dół z 1,1 proc. do 1,0 proc. Wynik bez samochodów uplasował się niżej od konsensusu (0,2 proc.) i wyniósł 0,1 proc. m/m. To również oznacza spadek z poziomu 0,4 proc. miesiąc wcześniej . Jeśli chodzi o sprzedaż bez auto oraz paliw otrzymaliśmy wzrost na poziomie 0,2 proc. co jest gorszym wynikiem w porównani do lipca (0,4 proc.).

Dolar znajduje się w odwrocie, z kolei funt pozostaje silny. Fed jutro po raz pierwszy obniży stopy procentowe, podczas gdy BoE wstrzyma się prawdopodobnie z redukcją kosztu pieniądza. Co prawda Bank Anglii dokonał pierwszej obniżki ale dalsze działania łagodzące politykę monetarną nie będą tak gołębie, jak w przypadku Rezerwy Federalnej. To głównie ta obecna dywergencja w podejściu obydwu instytucji powoduje, że para GBP/USD znajduje się na kursie wzrostowym. Po korekcie spadkowej rozpoczętej pod koniec sierpnia, w piątek nastąpiło „odbicie”. Spadku zatrzymały się w obrębie horyzontalnego wsparcia i tuż poniżej pierwszego zniesienia wewnętrznego Fibo (23,6 proc.) całego ruchu wzrostowego, którego początek wypada w drugiej połowie kwietnia tego roku. Notowania obecnie testują linię łącząca lokalne maksima i wskazują poziom 1,3215.

Wczoraj na Wall Street doszło do spadku cen akcji technologicznych. Indeks Nasdaq Composite stracił -0,5 proc. Zyskał jednak indeks przemysłowy Dow Jones (+0,6 proc.). Lekko nad kreską zamknął dzień Sp500 (+0,1 proc.). Dolar osłabł a kurs EUR/USD wzrósł nad poziom 1,11 i ustabilizował się przy 1,1125. Rentowności amerykańskich obligacji umiarkowanie spadły. Wzrosła rynkowa wycena prawdopodobieństwa obniżki stóp przez Fed o wartość 50 pb. do poziomu powyżej 70 proc.

Główna para walutowa od rana rośnie co wynika głównie ze słabości dolara amerykańskiego. Rynek coraz mocniej wierzy w scenariusz cięcia stóp procentowych przez Fed o 50 pb w najbliższą środę. Kurs przełamał poziom 1,11 i aktualnie znajduje się w bezpośrednim kontakcie z górną banda „formacji flagi”, która w teorii zapowiada kontynuację dominującej tendencji. Kolejną barierą techniczną jest pułap 1,1200 – szczyt z 26 sierpnia. Pokonanie tego poziomu otworzy drogę w stronę 1,1270 – maksima z lipca 2023 roku.

Dolar traci na wartości co jest spowodowane tym, że na sile nabierają spekulacje o mocniejszym cięciu stóp ze strony Rezerwy Federalnej. W tym momencie wycena wskazuje na ponad 60 proc. takiego scenariusza. W ty tygodniu otrzymamy również decyzje Banku Japonii. Prognozy wskazują na stabilizację stóp, jednak nie można całkowicie wykluczyć niespodzianki w postaci kolejne podwyżki.

Piątek charakteryzował się dobrymi nastrojami na giełdach i dominowała niska awersja do ryzyka. Indeksy z Wall Street jak również te ze Starego Kontynentu urosły. SP500, Dow Jones oraz Nasdaq w dużym stopniu odrobiły spadki, które miały miejsce na początku września. Rynek coraz mocniej wierzy w obniżkę stóp procentowych przez Fed o 50 punktów bazowych, która będzie miała miejsce w środę. Rentowności amerykańskich obligacji obniżyły się. Przed decyzją Rezerwy Federalnej otrzymamy jeszcze wyniki sprzedaży detalicznej we wtorek. W tym tygodniu o parametrach polityki monetarnej decydować będzie również Bank Anglii, Bank Japonii oraz Bank Ludowy Chin.

Notowania głównej pary walutowej kontynuują wzrosty i zbliżają się do okrągłego poziomu 1,1100. Minima ustanowione w połowie tego tygodnia zostały zlokalizowane w obrębie wsparcia horyzontalnego oraz w niedalekiej odległości od dolnej bandy krótkoterminowego kanału spadkowego. Zniżki, które trwają od 26 sierpnia, należy wciąż traktować jako korektę głównego, średnioterminowego trendu wzrostowego. O tym, czy notowania będą osiągać wyższe poziomy, będzie decydować fakt, w jaki sposób kurs poradzi sobie z oporem utworzonym przez opadającą linię, łączącą lokalne maksima. Pokonanie tej bariery otworzy drogę notowaniom w kierunku 1,12.

Wczorajszy wzrost pary EURUSD wynikał w głównej mierze ze słabości dolara amerykańskiego a nie z siły euro. Rynek ponownie wzmocnił swoje spekulacje, że Fed obniży stopy procentowe mocniej w przyszłym tygodniu, choć ciężko powiedzieć, że mieszane dane PPI mogły wzmocnić ten pogląd. EBC niczym nie zaskoczył. Zrobił swoje łagodząc politykę monetarną o standardowe 25 punktów bazowych. Złoty zyskał zarówno do euro jak i USD.