Rynek & Raporty

Bank Japonii nie spodziewa się dodatkowego luzowania polityki monetarnej na listopadowym posiedzeniu. – poinformowała agencja Kyodo powołując się na anonimowe źródła. USD/JPY nie zareagował na tę informację, obecnie jest 103,30.

Październikowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego nie przyniesie zmian kształtu polityki. Rada Prezesów ECB najczęściej dokonuje dostosowań parametrów polityki pieniężnej gdy podejmowane kroki może uzasadnić rewizjami projekcji makroekonomicznych. Uważamy, że tym razem będzie podobnie. Spodziewamy się, że w grudniu dojdzie do ogłoszenia wydłużenia programu QE (o 9-12 miesięcy). Październikowe posiedzenie ma jednak spory potencjał by wpłynąć na rynki, szczególnie ważne będzie konferencja prasowa Mario Draghiego (14:30), którą zdominować powinna kwestia ograniczania tempa skupu aktywów oraz kondycja europejskiego sektora bankowego. Uważamy przy tym, że fala obaw o możliwość szybkiego wychodzenia z ilościowego luzowania, którą wywołały ostatnio doniesienia prasowe jest bezzasadna.

Stopa bezrobocia za ostatnie 3 miesiące pozostała niezmieniona na poziomie 4,9 proc. Pozytywną wieścią jest mniejsza niż oczekiwano, liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. (0,7k vs 3,2 oczekiwano). Nastąpił wzrost wynagrodzeń o 2,3 proc wobec oczekiwanych 2,1 proc. Funt nie reaguje, ponieważ odczyt jest w głównej mierze zgodny z oczekiwaniami.

Notowania USD/JPY przebiły linię łączącą ostatnie dołki. Otwiera to kursowi drogę do kolejnego wsparcia jakim jest zniesienie Fibonacciego 38,2 proc. korespondujące z lokalnym dołkiem z 7-10 października przy 103,00. Oporem staje się przebita linia w rejonie 104,00.

Kurs NZD/USD kończy wykonywać wzrostowe odreagowanie, które przybrało postać ruchu powrotnego do przebitego wsparcia przy 0,7200. Przypominamy, że składa się na nie zniesienie Fibonacciego 38,2 proc., lokalne dołki z sierpnia i września oraz linia szyi formacji RGR.

Tempo wzrostu chińskiej gospodarki w trzecim kwartale wyniosło 6,7 proc. Odczyt okazał się zbliżony do oczekiwań. Zgodnie z danymi obrazującymi zużycie stali i produkcję elektryczności potwierdziło się, że gospodarkę napędzał sektor budowlany. Boom na rynku nieruchomości i wzrost wydatków infrastrukturalnych stoją zatem za utrzymaniem dynamiki PKB na zakładanym przez władze pułapie. Oznacza to, że rozwój jest osiągany kosztem pogłębiania nierównowagi strukturalnej a nadal słabe pozostają eksport i inwestycje prywatne. Publikacja nie staje się powodem do wybuchu awersji do ryzyka, ale też w żaden sposób nie może rozwiewać obaw o perspektywy największej gospodarki wschodzącej.

Kurs USD/ZAR nie zdołał utrzymać się ponad linią trendu spadkowego. Tworząca się na wykresie dziennym duża czerwona świeca jednoznacznie wskazuje na dominację strony podażowej. Warto obserwować dalsze zachowanie notowań, ponieważ opierają się obecnie na ważnym wsparciu. Poziom 13,90 wcześniej wielokrotnie działał jako opór lub wsparcie, tym razem może być podobnie.

NZD/USD podeszło pod ważny opór przy 0,72. Wzrostową falę można zatem potraktować jako ruch powrotny do przebitego wsparcia. Warto jednak poczekać na wyraźny sygnał świadczący o wyhamowaniu wzrostów. Wsparciem jest przyspieszona linia trendu wzrostowego wypadająca przy 0,71, natomiast oporem – okolice 0,7200/20.

Cena mleka w proszku na aukcji wrosła o 2,9 proc. do 2760 USD/t. Indeks cen nabiału Fonterra rośnie o 1,4 proc. Na parze NZD/USD reakcja łagodna i niejednoznaczna.