Rynek & Raporty

Kupujący próbują nieskutecznie wrócić ponad wyłamaną w zeszłym tygodniu linię trendu, która odpowiadała za wzrostowy trend na tym rynku od wyniku referendum w Wielkiej Brytanii. Dodatkowo kurs zatrzymał swoje wzrosty dokładnie przy górnym ograniczeniu krótkoterminowego kanału spadkowego. Aktywacja popytu, która odpowiada za szybki odwrót kursu, powinna być wystarczająca, by kontynuować trend spadkowy na tym rynku. Następne wsparcie znajduje się na horyzontalnym poziomie (0,8740).

Edwald Nowotny z Europejskiego Banku Centralnego wypowiadał się na temat wygranej Donalda Trumpa w wyborach amerykańskich oraz o ewentualnej interwencji na rynkach finansowych. Mówi on, że:

Po gwałtownej reakcji i panice na rynkach finansowych kurz zaczyna powoli opadać. Kontrakty futures na notowania indeksu S&P 500 przyjęły nowego prezydenta łagodniej niż oczekiwano. Spadki w kulminacyjnym momencie osiągnęły niemal 5 proc. Złoto, które miało być głównym schronieniem dla inwestorów przed Trumpem, zareagowało dużo łagodniej niż podczas brytyjskiego referendum. Krótkotrwałe wybicie w szczytowym momencie nie osiągnęły 5 proc.

Prezydentura Trumpa przekłada się na spadek wyceny prawdpopodobieństwa podwyżki stóp przez Fed w grudniu. Jeszcze wczoraj wieczorem była ona wyceniona w ponad 80 proc. - dziś zaledwie w 47 proc. Naszym zdaniem wyklucza to także ograniczenia tempa skupu aktywów przez ECB. W końcu wyższa zmienność na rynkach finansowych oraz silniejsze euro to zacieśnienie warunków monetarnych. Rośnie również ryzyko interwencji ze strony SNB oraz wznowienia luzowania przez Bank Japonii.

Aktywa, które uchodzą za bezpieczne przystanie przeżywają aktualnie korektę poprzedzającą dalszą kontynuację trendu. Po silnych spadkach, rentowności amerykańskich 10-latek przeżywają korektę wzrostową stabilizując się w okolicach 1,85 proc.

Na rynku widoczne jest wymazywanie początkowych ruchów związanych z doniesieniami o wygranej Donalda Trumpa w wyścigu o fotel prezydencki. Waluty defensywne oddają swoje poranne zdobycze względem USD. Największy ruch obserwujemy na parach związanych z japońskim jenem.

Wybór republikańskiego kandydata spowodował ponad 2,5 proc. aprecjację jena japońskiego względem dolara amerykańskiego. Notowania, które osiągnęły dzisiejsze minimum na poziomie 101,17, zatrzymały się w pobliżu dolnego ograniczenia kanału trendowego.

Donald Trump właśnie przekroczył 270 głosów elektorskich, co czyni go 45 prezydentem Stanów Zjednoczonych. Na chwilę obecną dysponuje on 276 głosami elektorskimi.

USD/JPY spada do 102,20 a EUR/CHF schodził pod 1,08. Aprecajca obu walut na pewno rodzi zaniepokojenie władz monetranych. Wydaje nam sie jednak, że o interwencjach i zmianach w polityce na razie nie ma mowy w przypadku Banku Japonii - decydenci będą czekać na ustabilizowanie się sytuacji. SNB może pojawiać się na rynku wraz ze schodzeniem kursu pod 1,08.