Rynek & Raporty

Od poniedziałku notowania USD/CAD poruszają się w przedziale ograniczonym poziomami, które są wyznaczone przez 50,0 proc. (1,3028) oraz 23,6 proc. (1,3116) zniesienie Fibonacciego. Na możliwość wybicia się górą wskazuje oscylator RSI, którego trajektoria zdaje się wyostrzać w stronę granicznej siedemdziesiątki. Prowzrostowy apetyt nieco studzi średnia ruchoma z ostatnich 200 notowań, która skutecznie powstrzymała popyt w trakcie notowań z 14 marca, 26 września oraz 31 stycznia.

W nadchodzącym tygodniu szczególną uwagę należy zwrócić na EUR/USD, który testuje zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. Po tak dużym spadku przydałoby się zwyżkowe odreagowanie, jednak warto poczekać na wyraźne wytracenie impetu spadków.

Jest istotna różnica w reakcji USD po jastrzębich komentarzach prezes Fed Yellen wczoraj a dzisiejszym wyższym od prognoz odczytem CPI. We wtorek przed siłą dolara obroniły się waluty ryzykowne, z kolei dziś rajd USD nie oszczędza nikogo.

Na przełomie ostatnich trzech sesji GBP/JPY nieśmiało przebijał się ponad 50,0 proc. zniesienie Fibonacciego przy 142,43. Obecnie kurs zmierza lekko w stronę południa, co jedynie umacnia w przekonaniu o wygenerowaniu przez analizę Ichimoku sygnału sprzedaży. Dotknięcie linii standardowej przez linię zwrotną nie ma najmocniejszego wydźwięku z racji na bieżące położenie notowań względem chmury. Realizacja spadkowego scenariusza będzie spychała GBP/JPY w stronę dość ciekawego wsparcia.

Złoto przebija się przez zniesienie Fibonacciego 38,2 proc. korespondujące z serią szczytów i dołków od początku bieżącego roku. Kolejnym wsparciem jest 1215 USD, czyli krótkoterminowa linia trendu wzrostowego, która z pewnością sprawi niemały problem rynkowi niedźwiedzia. Oporem pozostają okolice 1226 USD.

Styczniowa dynamika amerykańskich cen konsumenta uplasowała się na poziomie 2,5 proc. w ujęciu rok do roku. O ile powyższy odczyt delikatnie zaskakuje rynkowy konsensus (2,4 proc.), o tyle z miesiąca na miesiąc (0,6 proc.) przyrost indeksu uplasował się znacznie powyżej mediany prognoz (0,3 proc.). W przypadku inflacji bazowej też należy mówić o miłym zaskoczeniu – roczna dynamika uplasowała się na poziomie 2,3 proc. wobec oczekiwanych 2,1 proc. Powyższym wskazaniom towarzyszą fenomenalne szacunki sprzedaży detalicznej, która w ujęciu rok do roku uplasowała się na poziomie 0,4 proc. (konsensus: 0,1 proc.). Wskazania sprzedaży są silne nawet po wyłączeniu aut i paliw (0,7 proc. m/m, konsensus: 0,3 proc. m/m). Eurodolar osuwa się do 1,0523.

Notowania USD/SEK coraz wyraźniej zmierzają w stronę psychologicznego oporu przy 9,0000. Na drodze impulsów wzrostowych stanęło 38,2 proc. zniesienie Fibonacciego (8,9819) korespondujące z maksimami z 3 listopada. Możliwość jego przełamania zwiastują oscylatory, aczkolwiek RSI nieco studzi głowy ponadprzeciętnych optymistów. Wspomniany wskaźnik znajduje się relatywnie blisko granicznej siedemdziesiątki, co przy wygładzonej trajektorii może zapowiadać rychłe odnotowanie ruchu powrotnego.

Powstała wczoraj świeca w kształcie młota, potwierdzona dzisiejszymi wzrostami, wskazuje na zwiększone prawdopodobieństwo dłuższego powrotu do zwyżki. Przypomnijmy, że formacja ta nie powstała w przypadkowym miejscu, bo przy długoterminowej linii trendu wzrostowego korespondującej ze zniesieniem Fibonacciego 50 proc.

GBP/USD przebija się przez zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. przy 1,2435. Trwałe zamknięcie świecy 4-godzinowej poniżej tego poziomu otworzy drogę do minimów z 7 lutego w rejonie 1,2345.