Rynek & Raporty

Agencja ratingowa S&P poinformowała o nadaniu ratingu spekulacyjnego południowoafrykańskiemu długowi, nadając mu tym samym ocenę BB plus z perspektywą negatywną. Na przełomie ostatnich 30 minut rand odnotowuje 1,2 proc. deprecjację wobec dolara. W pierwszej reakcji para USD/ZAR wybija do poziomu 13,7133. Powodem zmiany oceny jest intensyfikacja oraz materializacja ryzyka politycznego.

Duża zielona świeca rysująca się na wykresie 4-godzinowym wskazuje na chwilowy brak chęci do spadków. W najbliższym czasie należy oczekiwać zwyżki w okolice poziomu 1,07 (przebite Fibo 50 proc., lokalny szczyt ustanowiony 31 marca). Mimo wszystko tendencja powinna zostać spadkowa. Kolejną barierą dla rynku niedźwiedzia będzie 1,0630, czyli szczyty z przełomu lutego i marca.

Notowania S&P 500 od kilku dni pozostają zamknięte w konsolidacji. Od góry trzyma poziom 2366 pkt. (lokalny dołek z 20 marca), natomiast od dołu – 2353 pkt. (szczyt z 23 marca). Dopiero przebicie któregoś z wymienionych poziomów pozwoli na powiększenie danego ruchu. Wybicie górą poprowadzi kurs w okolice 2391 pkt. (maksima z 16 marca). Wybicie dołem pozwoli na spadek nawet do minimów z 27 marca przy 2317 pkt.

Mateusz Morawiecki, szef resortów odpowiedzialnych za finanse i rozwój, w swojej wypowiedzi w Waszyngtonie stwierdza, że szybka aprecjacja złotego nie jest zbyt pożądana z punktu widzenia rodzimych mechanizmów gospodarczych. Jego zdaniem najbardziej pożądanym jest zamknięcie notowań pary EUR/PLN w przedziale 4,20-4,40.

Zgodnie z doniesieniami agencji prasowej RIA Novosti w petersburskim metrze doszło do serii skoordynowanych ataków. W gronie surowców prawie trzydolarowym skokiem zareagowało złoto, które obecnie jest kwotowane po 1247,40 USD. W pierwszej reakcji EUR/RUB odnotował skok z poziomu 59,9220 do 60,1040, a USD/RUB wystrzelił do poziomu 56,3730. Powyższe doniesienia nie są zbyt łaskawe dla indeksu MICEX, który wymazuje swoje dzisiejsze wzrosty o blisko 0,2 pp.

Notowania WIG 20 mają wyraźny problem ze złapaniem konkretnego kierunku. Kurs walczy przy wsparciu wypadającym w rejonie 2160 pkt. Przebicie tej bariery będzie równoznaczne z aktywacją formacji potrójnego szczytu, którego zasięg wypada przy 2055 pkt. Oporem są maksima z 29 marca przy 2235 pkt. Wyjście ponad ten poziom otworzy drogę do szczytu ustanowionego 17 marca w okolicach 2295 pkt.

Notowania DAXa wielkimi krokami zbliżają się do historycznych maksimów lekko nad 12 400 pkt. Uważam, że poziom ten nie zostanie przebity z miejsca i wcześniej dojdzie do spadkowej korekty - szczególnie, że kurs rośnie nieprzerwanie od 8 sesji (+4,4 proc.). Na wykresie dziennym widoczne są już pierwsze oznaki wygaszenia zwyżki (świeca z knotem u góry). Pierwszym wsparciem jest górna banda wybitego klina zwyżkującego w rejonie 12 300 pkt. Przebicie go otworzy drogę do dolnego ograniczenia klina korespondującego ze szczytami ustanowionymi 16 marca przy 12 135 pkt. Ewentualne wyraźne wyjście ponad 12 400 pkt. pozwoli na zwyżkę w kierunku zewnętrznego zniesienia Fibonacciego 261,8 proc. przy 12 660 pkt.

Inwestorzy spekulacyjni przerwali serię trzech tygodni kupowania netto USD, co nie dziwi w obliczu porażki administracji Trumpa w forsowaniu reformy służby zdrowia. Krótka pozycja netto w EUR spadł do najniższej od połowy 2014 r., choć późniejszy rozwój wypadków sugeruje koniec. Pozycjonowanie w walutach surowcowych pozostaje niespójne.

Ostatnia zwyżka ropy WTI wyraźnie traci impet. Wzrostowe świece powstałe na wykresie 4-godzinowym nie świadczą o nadzwyczajnej sile strony popytowej. Dodatkowo lekko nad obecnymi poziomami kursu wypada 200-sesyjna średnia krocząca oraz zniesienie Fibonacciego 61,8 proc., co może zadziałać jako punkt zwrotny, aktywować sprzedających i doprowadzić do chwilowej korekty. Zasięg odreagowania sięga poziomu 49,60 USD, czyli linii szyi formacji podwójnego dna. Scenariuszem bazowym pozostaje kontynuacja wzrostów. Celem byków jest 52,30 USD, gdzie wypada zasięg wynikający z formacji. Po drodze warto uważać przy 51,20 USD (wspomniane Fibo 61,8 proc.).