Rynek & Raporty

Na dzisiejszej aukcji Fonterra cena mleka w proszku wzrosła o 5,2 proc. względem ceny sprzed dwóch tygodni, przyspieszając po poprzednim wzroście o 3,1 proc. Indeks cen nabiału skoczył 3,6 proc., po poprzednim wzroście o 3,1 proc. NZD/USD odczuwa pozytywny wydźwięk danych i rośnie do 0,6927 z 0,6920.

Ropa naftowa wymazuje poranne wzrosty i WTI wraca pod 48,8 USD/b. Podobnie, jak rano, nie ma informacji mogącej tłumaczyć nagły ruch, co przemawia za technicznymi powodami (przetasowania w pozycjach). Wraz z ropą traci CAD z USD/CAD testującym 1,37.

W kwietniu brytyjski PMI dla przemysłu skoczył do 57,3 z 54,2 w marcu, zaskakując rynek z konsensusem 54. Dane są dużym zaskoczeniem, gdyż twarde dane makro z przemysłu w ostatnim czasie rozczarowywały. Funt wymazuje poranną słabość i GBP/USD odbija z 1,2865 do 1,2902.

Członek ECB Nowotny w wywiadzie dla Die Presse powiedział, że czerwcowym posiedzeniu ECB będzie musiał przedyskutować przyszłą strategię na 2018 r. Chodzi o plan stopniowego wygaszania programu skupu aktywów i na rynku wzrastają oczekiwaniami, że posiedzenie 8 czerwca posłuży do zmiany retoryki na bardziej jastrzębią. Słowa Nowotnego są zgodne z zeszłotygodniowymi spekulacjami i teraz nie dają zbyt dużego impulsu dla EUR/ EUR/USD 1,0910.

W gronie surowców niechlubnym bohaterem ostatnich 30 minut okazuje się być ropa WTI, która coraz odważniej ku wieczornym dołkom przy 48,82 USD za baryłkę. Wobec kontynuacji spadkowego scenariusza pozytywnie nastawiony jest oscylator RSI – jego trajektoria ponownie zawraca w stronę dolnego ograniczenia. Alternatywą dla retestu dołków z wczorajszego popołudnia przy 48,19 USD pozostaje ponowienie ataku na 78,6 proc. zniesienie Fibonacciego (49,74 USD). Siłę zwyżki może skutecznie powstrzymać linia łącząca szczyty, która obecnie wypada przy poziomie 49,70 USD.

Dzisiejsze notowania EUR/HUF stoją pod znakiem przejęcia inicjatywy przez popyt, którego momentum zostaje skutecznie wytracane w okolicach 50,0 proc. zniesienia Fibonacciego. Wydźwięk najbliższego oporu wyraźnie wzmacniają poniedziałkowe szczyty przy 312,49. Kontynuację zwyżek zapowiada trajektoria oscylatora RSI ulegając istotnemu wyostrzeniu.

Podstawowym argumentem stojącym za siłą GBP po ogłoszeniu przyspieszonych wyborów w Wielkiej Brytanii jest wzmocnienie mandatu premier May i wyrwanie się spod nacisków tej frakcji Torysów, która chce „twardszego Brexitu”. Ma to ułatwić negocjacje z Brukselą i gwarantować lepsze perspektywy dla brytyjskiej gospodarki. Sądzimy, że faktycznie niewiele uległo zmianie, szczególnie po stronie europejskiej, która Brexit traktuje jako policzek i nie będzie ułatwiać negocjacji. Niepewny finał „rozmów rozwodowych” odciśnie piętno na wzroście gospodarczym, nie pozwalając BoE zacieśniać polityki. Podtrzymujemy nasze długoterminowe prognozy dla GBP z niewielkimi korektami w bliskim horyzoncie.

Rysująca się na wykresie 4-godzinowym sporych rozmiarów czerwona świeca oznacza, że podaż nie chce doprowadzić do powiększenia zwyżki i powoli przejmuje kontrolę na rynku. Wszystko zatem wskazuje na to, że w najbliższym czasie notowania ponownie zejdą do wsparcia przy 1,0850 (zniesienia Fibonacciego 23,6 proc., 38,2 proc. i dołki z 26-27 kwietnia). Zanegowaniem zniżki będzie wyjście ponad 1,0950. W tym wypadku należy oczekiwać wzrostu do zewnętrznego zniesienia Fibonacciego 161,8 proc. przy 1,1010.

W pierwszym kwartale 2017 roku amerykańska gospodarka rozwijała się w zannualizowanym tempie 0,7 proc. – wynika ze wstępnych szacunków. Inwestorzy spodziewali się lepszego wskazania, bowiem mediana prognoz wyniosła dokładnie 1,0 proc. Istotnym motorem amerykańskiej gospodarki jest konsumpcja prywatna, która tym razem wysoce zawiodła (0,3 proc., konsensus: 0,9 proc.). Rynek był przygotowany na niezbyt pozytywne wskazanie. W pierwszej reakcji EUR/USD wybił jedynie do poziomu 1,0930, a USD/JPY paradoksalnie rośnie do 111,66. Powyższe prawidłowości należy wiązać ze wzrostem rentowności amerykańskich obligacji, których zmienność podlega efektom końca miesiąca.