Rynek & Raporty

Kolejny tydzień obfitujący w ważne wydarzenia przed nami. Oczywiście pozycja numer jeden to posiedzenie Fed z konferencją Yellen oraz nowymi projekcjami optymalnego poziomu stóp procentowych, ale będą też posiedzenia Banku Japonii, Banku Anglii i Szwajcarskiego Banku Centralnego. Tyle tylko, że na pierwsze z tych wydarzeń poczekamy do środowych godzin wieczornych, a dziś kalendarz makroekonomiczny zionie pustką.

AUD/USD rysuje spadkową korektę po osiągnięciu oporu przy 0,7555 (szczyt z 2 maja oraz równość fal wzrostowych). Zasięg odreagowania sięgnął poziomu 0,7500 – można zatem mówić o ruchu powrotnym do przebitych szczytów z 23-25 maja. Scenariuszem bazowym pozostaje kontynuacja wzrostu. Wybicie 0,7555 otworzy drogę do 0,7610, czyli maksimów z 17 kwietnia. W razie ewentualnego pogłębienia zniżki istotnym wsparciem będzie 0,7450 (zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. korespondujące z 200-sesyjną średnią kroczącą).

EUR/USD co prawda odbił się od zniesienia Fibonacciego 61,8 proc. przy 1,1175, jednak siła zwyżkowego ruchu pozostawia wiele do życzenia. Obecnie kurs walczy ze zniesieniem Fibonacciego 38,2 proc. przy 1,1210. Jego przebicie otworzy drogę do Fibo 61,8 proc. przy 1,1240, jednak mimo wszystko impuls ten należy traktować jako korektę. Scenariuszem bazowym pozostaje pogłębienie zniżki w kierunku dołków z 30 maja przy 1,1110.

Brytyjski indeks zrzeszający 100 największych spółek Zjednoczonego Królestwa zyskuje dzisiaj około 1 proc. Tak silny wzrost jest napędzany słabością wyspiarskiej waluty, która dyskontuje zawód związany z pyrrusowym zwycięstwem Torysów. Najsilniejsze wzrosty można było zaobserwować na spółkach tworzących sektor finansowy (+1 proc.), energetyczny (+2,2 proc.) i wydobywczy (+2 proc.).

Na wykresie dziennym CAD/JPY rysuje się duża zielona świeca, która swoim korpusem obejmuje cztery poprzednie. Jednoznacznie wskazuje to na siłę strony popytowej i nakreśla dalszy kierunek kursu. Celem byków będzie poziom 83,75, gdzie wypada zniesienie Fibonacciego 38,2 proc. oraz szczyty ustanowione 10 i 24 maja. Zanegowaniem zwyżki będzie zejście pod 80,55 (zniesienie Fibonacciego 61,8 proc.). Pozwoli to na spadek do kolejnego zniesienia, czyli 78,6 proc. przy 78,30.

USD/JPY przebił opór przy 110,40, na który składało się zniesienie Fibonacciego 50 proc., poziom overbalance oraz dołki z 18, 31 maja oraz 4 czerwca. Kolejną barierą dla rynku byka jest linia łącząca majowe szczyty w okolicach 110,70/80. Dopiero jej przebicie pozwoli na powiększenie wzrostowego ruchu. Następnym poziomem, który może sprawić problem stronie popytowej jest 111,70, czyli szczyt ustanowiony 2 czerwca. Mimo wszystko za bardziej prawdopodobny scenariusz uważam odbicie od oporu i powrót do spadków. Wsparcia należy szukać przy 109,10 (dołek z 7 czerwca, zewnętrzne zniesienie Fibonacciego 161,8 proc.). Jego przebicie otworzy drogę do kwietniowych dołków przy 108,15.

Właśnie napłynęły dobre dane z kanadyjskiego rynku pracy. Zatrudnienie wzrosło o 54,5 tys. pracy przy prognozach 15 tys. (poprzednio 3,2 tys.). Wzrosła natomiast stopa bezrobocia (6,6 proc.; poprzednio 6,5 proc.), jednak odczyt trafił w konsensus. Dolar kanadyjski umocnił się do dolara o ponad 50 pipsów. USD/CAD zanurkował do 1,3460.

200-sesyjna średnia krocząca przy 935 USD skutecznie zablokowała rozwój spadków. Na wykresie 4-godzinowym rysuje się duża zielona świeca, która zapowiada powrót do wzrostów. Celem byków będzie poziom 965 USD, gdzie wypadają maksima ustanowione 26 maja i 6 czerwca. Zanegowaniem wzrostów będzie zejście pod 935 USD. W tym wypadku należy oczekiwać zejścia do 920 USD (zniesienie Fibonacciego 61,8 proc.).

Poniżej przedstawiamy krótki opis aktualnej sytuacji technicznej na pięciu głównych parach walutowych wraz z perspektywami dla ich kursu na najbliższe dni.